Brynio to przydałby się do takiego domku jaki znalazłam dla kotki przytulanki - niestety z groźbą eksmisji na wieś po 1,5 roku!!!!
Teraz jest u mamy mojej koleżanki, która jest cały czas w domu. Koteńka z nią śpi albo siedzi u niej na kolanach, albo chodzi po stole, po blatach w kuchni (oczywiście kotki zganiać nie wolno). To chyba taki domek dla Bryńcia by się przydał - wtedy obydwie strony są zachwycone.
