Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.7

Kurczę, to spory kawał ode mnie

Przy mojej pracy nie dam rady... Przykro mi...

Telefon do domu syjamki jest na stronce allegro, link do niej był parę stron temu.

0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane

KaleidoStar pisze:Kurczę, to spory kawał ode mnie Przy mojej pracy nie dam rady... Przykro mi...

ok rozumiem

, dalej więc proszę o namiary:

KarolinaS pisze:
KarolinaS pisze:dziewczyny, kto z forum dokarmia koty na Dolnym?
ja cały czas w sprawie kotów stamtąd; mama mojego kolegi musi się wyprowadzić, bo jej blok już niedługo wyburzają, a ma tam niewielką gromadkę kotów do karmienia; chciałaby prosić kogoś kto bywa w pobliżu i dokarmia "swoje" stada, o podrzucanie jedzenia;
udało nam się z Marlon złapać i ciachnąć tamtejsze 2 koteczki, jedną na sterylkę + młodzika do mnie na tymczas złapała dzisiaj Aga; pozostałe 2 już są u mnie od dwóch tygodni; sytuacja w miarę opanowana, ale do karmienia pozostaje w sumie 5 kotów: 3 kotki i 2 wielkie kocury;

proszę o info

plisss, chodzi tylko o karmienie; znacie tam kogoś??????

edit: chodzi o Dolne Miasto w Gdańsku, po drugiej stronie ulicy (Reduta Żbik) od stadionu - czyli po drugiej stronie od miejsca gdzie Aga z Marleną stawiały budki, (m. in przy stacji benzynowej, stamtąd mam na tymczasie dwie koteczki: buraskę i szylkrecię); wejściem do jednego z miejsc jest dziura w płocie, miejsce do karmienia jest dokładnie na przeciwko tej dziury, tylko po drugiej stronie tej ruchliwej ulicy;
chodzi o regularne karmienie

sabina skaza pisze:no i się pochwale, dziś z menial od 14.00-18.00 stawiałyśmy kocie budy z ciapkowa na skwerze i obłużu blok chyba sabiny- stolarska 18, zaraz za dużym śmietnikiem, sabina kontroluj budke oki? zajrzyj tez czasem do tych moich 3 kocich domków pod blokiem świętej pamięci pani halinki.

Jasne, nie ma sprawy! Codziennie chodzę tam z psami, a moja znajoma regularnie dokarmia tamte koty, tym bardziej że tak się przyzwyczaiły że codziennie przesiadują pod jej oknami.

A mój blok to wieżowiec 17 po drugiej stronie ulicy. Ahh żal mi d.. ściska jak widzę jacy tutaj mieszkają ludzie ... Tam pod 18 jest dziadek kociarz który sklecił budę z desek już jakieś dwa lata temu. Wiosną musiał przenieść lepiankę w krzaki bo się "ludziom nie podobała i śmierdziało kotami". Dziadka nie stać na sterylki ani środki antykoncepcyjne dla kotek, a tych jest teraz więcej bo ostatnio jedna się przyplątała z innego osiedla.
U mnie z kolei w jednym bloku koty mają stałe lokum w piwnicy i nikt im tego nie odbierze, a w innym z kolei (21 tam gdzie postawilysmy z Marlon budkę z UM) ktoś ostatnio otruł półrocznego kociaka .... :cry:

Pochwalić się jedynie chyba mogę tym że sąsiedzi moi udostępnili (wreszcie!!!) dwóm kotom z osiedla swój garaż. Kociaki mają ciepło, jedzonko i kuwetki. Od wiosny tak się oswoiły że teraz nie odchodzą człowiekowi spod nóg, szczególnie kocurek Kuba który wręcz uwielbia głaskanie i mruczy jak wielki traktorek!!!! :1luvu:

Notabene jest to rodzeństwo moich dwóch kocic Józi i Piki. Szkoda że nie mogłabym jeszcze złapać i zamknąć gdzieś w piwnicy baby z tamtej okolicy, która jest przeciwna sterylizacji kotów i wzywa na widok Marlon policję :evil:

mały, szybki bazarek,
dziękuje za przekazane fanty ;-)

viewtopic.php?f=20&t=121739

Sabina, kicia już pojechała do DS...oby dobrego...

sabina skaza pisze:a kto nie był w kontraście niech żałuje, była na 6 z plusem, tyle ze ja gościłam zespół i poszłam spać dopiero przed 7.00 a o 10.00 trzeba było wstać do dzieci i kotów..oj życie wczoraj bolało
marlenkę, mpacz78 i marię chyba nadal życie boli sądząc po braku postów na forum

Wcale, że nie :ryk:

Jak mało kiedy udało mi się nawet dotrzeć do domu w jako takiej formie, postów nie piszę, bo czasu braknie, 14 kotów w domu, roboty mam po pachy, czas przedświąteczny, spotkania ze znajomymi i rodziną ...
Po imprezce poszłam spać po 3 wstałam o 8.30 bo już futrzaste sępy warowały na łóżku i domagały się żarcia, a naprawdę trudno ignorować taką liczną grupę...

Dzwonił dziś rano do mnie p. Sławek z Kotwicy, że jednak jego zwierzchnik ma jakieś obiekcje co do tych kocich budek jak je zobaczył, że takie duże i tyle i w ogóle ... będę dziś rozmawiać z nim, mam nadzieję, że budki będą mogły gdzieś stać na ich terenie, najwyżej panowie je gdzieś przeniosą...
Dam znać co ustaliłam.

seja pisze:Sabina, kicia już pojechała do DS...oby dobrego...

Oby.

Seja, jeśli chodzi o koteczkę ze Skweru, to p. Sławek jest na miejscu już (pracuje w Kotwicy i on opiekuje się częścią z tych kotów), jak wolisz: czy ma Ci przywieźć kotkę jeszcze przed świętami - nie wiem czy dasz radę z tyloma wybrać się do Władysławowa i czy Mam nie będzie zła, czy po świetach np. 27.12. Kiedy wracasz od Mamy? Po świetach czy dopiero po sylwestrze.

mpacz78 pisze:
seja pisze:Sabina, kicia już pojechała do DS...oby dobrego...

Oby.

Seja, jeśli chodzi o koteczkę ze Skweru, to p. Sławek jest na miejscu już (pracuje w Kotwicy i on opiekuje się częścią z tych kotów), jak wolisz: czy ma Ci przywieźć kotkę jeszcze przed świętami - nie wiem czy dasz radę z tyloma wybrać się do Władysławowa i czy Mam nie będzie zła, czy po świetach np. 27.12. Kiedy wracasz od Mamy? Po świetach czy dopiero po sylwestrze.

Na sylwka wracam tu.
Czeka mnie sprzątanie piwnicy - muszę jakieś fanty na bazarki wygrzebać

Jeżeli by mógł to po świętach - myślę , że 28 powinnam być już w gdańskim domu.
Jeszcze dam znać

Wiesz, planowo na święta miało być 6+1 kot

a będzie jeszcze +3 :ryk:

Kuwety często i gęsto będę musiała sprzątać

Ok, to wstępnie ustawiamy się na 28.12.
Koteczka jest naprawdę milutka, ładna pingwinka, ma koło 6-7 mies., po sterylizacji, na uszku ma taki mini, mini trójkącik - nie kazałam wetowi za bardzo uszka naznaczać - liczyłam, że będzie do adopcji. Ona będzie na pewno, czy jakaś druga to nie wiem jeszcze.

mpacz78 pisze:Ok, to wstępnie ustawiamy się na 28.12.
Koteczka jest naprawdę milutka, ładna pingwinka, ma koło 6-7 mies., po sterylizacji, na uszku ma taki mini, mini trójkącik - nie kazałam wetowi za bardzo uszka naznaczać - liczyłam, że będzie do adopcji. Ona będzie na pewno, czy jakaś druga to nie wiem jeszcze.

Póki co miejsce jest

i czekamy

Kala będzie miała rówieśnicę :wink:

Też Kalunię będę sterylizować...po świętach...bo ona chyba i jeszcze trochę ruję będzie miała - Odi jakoś tak dziwnie się nią interesuje...

sabina skaza pisze:a kto nie był w kontraście niech żałuje, była na 6 z plusem, tyle ze ja gościłam zespół i poszłam spać dopiero przed 7.00 a o 10.00 trzeba było wstać do dzieci i kotów..oj życie wczoraj bolało
marlenkę, mpacz78 i marię chyba nadal życie boli sądząc po braku postów na forum

potwierdzam ze w Kontrascie, było super, wybawiliśmy sie bardzo ;-)

Kto nie był niech żałuje...

Ok, domki kocie na terenie "Kotwicy" mogą stać

Panowie je tylko trochę poprzenoszą, ale jest OK :ok:

Pan Sławek mówi, ze byłoby super i jego zwierzchnicy poczuliby się docenieni gdyby dostali jakiś dyplom od PKDT z podpisem kogoś z UM Gynia, w podziękowaniu za możliwość ustawienia kocich budek na ich terenie. Może wydrukujmy taki dyplom, może p. Basia Strzelczyńska by podpisała się również.
Dane dla kogo ten dyplom:
http://www.jkmw-kotwica.pl/index.php?op ... e&Itemid=1

Monika ja dziś zrobię takie podziękowanie

tylko ja będę miała problem z dowiezieniem go do nich. może wyślę ci gotowy projekt mailem, ty byś wydrukowała a łapiąc koty dla seji zawieziesz im

gorzej będzie z podpisami z UM hmmmmmmmm....nie wiem jak to rozwiązać, ja nie dam rady się wyrwać obecnie na 2 godz do miasta, codziennie mam dowozy kotów do hotelu, rychu robi poprawki boksów a ja musze siedzić z dziećmi.

sabina skaza pisze:Monika ja dziś zrobię takie podziękowanie tylko ja będę miała problem z dowiezieniem go do nich. może wyślę ci gotowy projekt mailem, ty byś wydrukowała a łapiąc koty dla seji zawieziesz im

Tak, wyślij mi tylko w formie elektronicznej - taki przykładowy jak były dla lecznic robione - ja to sobie poprzerabiam i wydrukuję, spróbuję umówić się z p. Basią Strzelczyńską - myślę, że się zgodzi. I dostarczę to do Kotwicy.

Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.7

Kto przegląda forum