Ptysiula niestety nadal nie widać w czwartki wychodzi gazeta lokalna.. postaram się umieścić w niej ogłoszenie. Jutro też pojdę sprawdzić czy u wetów dalej ogłoszenia wiszą ..
Wczoraj wyszliśmy dość późno... nie wiem czy to złudzenie, bo tak bardzo chce go zobaczyć, że moje oczy mi figle płatają..ale wydaje mi się, ze jakiś bikolorek przeszedł w odległości 8-10 metrów od nas.. a może tylko sobie wmawiam? eh..
Klatka u nas na placu .. Teraz wystawiony transporter z miseczką i kocykiem. Tysiulek w nim spał, więc może choć do transporterka będzie chciał przychodzić będę obserwować.