5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

beateczka pisze:no to trzymamy kciuki za udaną adopcję i żeby to nie był chwilowy kaprys a prezent na całe życie

Tego się najbardziej boję

może niech wspólnie z żoną wybierze prezent zawsze to coś :?:

Zastanawiam się czy przyjedzie sam czy z żoną?
Ale dopisałyśmy do umowy przedoperacyjnej, ze dopuszcza się wizytę po adopcyjną

Pan był, przyjechał z jakąś koleżanką i zabrał Dżerusia.
Rozmawiałam z nim o drugim kotku, powiedział, ze przemyśli i porozmawia z żoną :?:

poczekamy zobaczymy i proszę nam od razu uprzejmie donieść co i jak z tą adopcją. Jedna trzymamy kciuki :ok:

Na pewno doniosę

Fajnie, o jednego mniej :ok:

za udaną adopcję :ok:

trzymam

Zobaczymy,

W święta pojadę tam zawieźć książeczkę dla kota, to przekonam się o warunkach.

A te dwa koteczki u mnie - sama słodycz. Dziś przespały od 22 do 6 rano. O 5.58 obudziła się Fifi i zaczęła woląc mnie i Felka. A na 6. 00 mialam nastawiony budzi - rozkosz

Przychodziła do mnie kilka razy w nocy i tak dbała o mnie, lizała mnie i obwąchiwała i przytulała. Ona taka super słodka zrobilą się po sterylce. Felek nadal dzieciak, a ona słodka i dorosła :wink:

Zobaczysz, jeszcze zatęsknisz za nocnym buszowaniem i pobudkami o 4 rano

Wszystkie kociaste zabierasz ze sobą?

Ooo nie było mnie 1 dzień a tutaj same dobre wieści. Cieszę się, że o jednego kotka u mamy Olu już mniej. Dżeruś chyba jest najładniejszym kotkiem. Super :1luvu:

Ooo super

Oby się pan zdecydował na drugiego, bo przecież wiadomo, że lepsze 2 niż 1

Ola zapomniałam, ale dziś olśniło mnie i przypomniałam sobie, chociaż pewnie poradziłaś sobie sama...

http://allegro.pl/ksiazeczka-zdrowia-ko ... 41402.html

p.s. zgaduj kogo dziś spotkałam w Realu i udawał, że mnie nie zna... ukochany wet z Kiedrzyna...

zgadza sie dwójeczki lepiej się chowają, zawsze to raźniej dla kota a przede wszystkim dla czlowieka :kotek:

D dzwoniłam do pana i pytałam o Dżerusia. Ma się dobrze, nie płacze, obwąchuje kąty. W tle słyszałam płacz dziecka, więc chyba więcej kotków nie wezmą

Ale, szukamy nadal dla 6 kotków

Na razie 6, bo nie wiadomo, kto został na działce.

Mama opowiadała mi wczoraj, że Dżeruś po kastracji był nieprzytomny i Lusi podeszła do niego, zaczęła go cucić, położyła się na nim, przygniotła, i o mała nie zadusiła. Mama zaczęła dopiero reanimację i uratowała biednego.
Ach, płakać mi się chce, gdy o tym wszystkim myślę. Fifi kocha mnie całym swoim serduszkiem, Feluś też, Dżeruś spał tylko przy mamie, one muszą strasznie cierpieć, gdy nagle lądują w jakimś obcym domu i nie wiedzą. co się z nimi stanie :cry:

5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Kto przegląda forum