Igraszka codziennie dostaje zastrzyki. (Kontynuacja leczenia).
Jest maly problem bo igraszka strasznie panikuje.
Zastrzyki robimy z mama same, zeby nie stresowac jej codziennymi wizytami u weterynarza.
Przy pierwszym zastrzyku dostała szału dosłownie. Na sam widok strzykawki biedaczka zesikała się i kupe zrobila ze strachu, potem strasznie krzyczała

Musiałysmy ja w koc zawinąc, bo nie dała do siebie podejśc...
Wczoraj było juz znacznie lepiej ale jestcze ok 10 zastrzyków musi wziąć.
Prosimy o kciuki
Dziekuje ani 1985 która przekazała dla Igraszki 5 kg suchego hillsa c/d.
Igraszka bardzo chętnie go je. kicia dostsła tez kilka saszetek, które również jej smakuja.
Saszetki dokupimy bo smutno bedzie igraszce tylko suche jeśc szczególnie jak inne koty dostana puszkę.