Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

[olala1]

Prawdopodobnie Tabby przechodzi na tabletki 2xdz i Iskierka Karsivan

[Pinezkowa]

Agata o której przyjedziesz po zwierzaki?

Hmm, postaram się być przed 11, ale u mnie to może być z 20 minut opóźnienia Dam Ci jeszcze znać na komórę (to jej gdzieś nie zostaw )

[Pietraszka]

Fiołek - tabletka szczęścia podana
Iskierka - zastrzyki podane

Mela siedziała dziś wyluzowana na półeczce u góry

[olala1]

Agata o której przyjedziesz po zwierzaki?

Hmm, postaram się być przed 11, ale u mnie to może być z 20 minut opóźnienia Dam Ci jeszcze znać na komórę (to jej gdzieś nie zostaw )

pytam Cię, bo będą na mnie wilkiem patrzeć głodomory przez godzinę w takim razie

[pyma]

dyżury:


piątek (23.09) -Pinezkowa
sobota (24.09) - mgska/olala1
niedziela (25.09)- Pietraszka
poniedziałek (26.09) - Duszek686
wtorek (27.09) - olala1
środa (28.09) - mgska
czwartek (29.09) - pandap
piątek (30.09) -
sobota (01.10) - dilah
niedziela (02.10) - Pietraszka
poniedziałek (03.10)-
wtorek (04.10) -
środa (05.10) -
czwartek (06.10) -

[Faylely]

dyżury:


piątek (23.09) -Pinezkowa
sobota (24.09) - mgska/olala1
niedziela (25.09)- Pietraszka
poniedziałek (26.09) - Duszek686
wtorek (27.09) - olala1
środa (28.09) - mgska
czwartek (29.09) - pandap
piątek (30.09) -
sobota (01.10) - dilah
niedziela (02.10) - Pietraszka
poniedziałek (03.10)-
wtorek (04.10) -
środa (05.10) -
czwartek (06.10) -

Trochę mnie nie było.. Można w niedzielę dołączyć się do dyżuru ?

[Pinezkowa]

najpierw przepraszam, bo nie zdążyłam zrobić trzech rzeczy:
1. wstawić prania
2. umyć tej zapyziałej kuwety spod magazynku - jest namoczona w wannie
3. dorobić virkonu
przepraszam

za to:
Misia była na sterydzie i bardzo się po nim dobrze czuła, bawiła wędką, goniła piłeczkę, pojadła felixa
Berek był na szczepieniu, czipowaniu i testach - wyszły ujemne Bardzo nie chciał oddać krwi. Bardzo. Po przyjeździe opędzlował felixa z vetomune i wywalał brzuch do mizianek. Na koniec dyżuru miał bardzo ciepły nos i ja już mam schizy, że odchoruje to szczepienie. Prośba, żeby podawać całemu szpitalikowi vetomune (rozpisałam na tablicy)
Misiek nalał na płyny do mycia naczyń Za to nie był w ogóle agresywny, dał się wymiziać i pobawił się ładnie.
Zosia cudna, Tabby też się przełamała i dała wygłaskać, dałam jej pół pasztecika gourmeta, bo mi serce pękało na to jej miauczenie o jedzenie

Na ogólnym paw centralnie w misce z suchym. Paw jakby z kolorowych chrupek, albo rudej sierści, nie wiem, czy to nie Myszka. Myszka w ogóle słabo - ciut pojadła, dała się wygłaskać, ale siedzi zgęziała z otwartą buzią i niezbyt ładnie pachnie martwię się o nią.
Suche z ogólnego zabrane, mam nadzieję, że nie przeoczyłam żadnej miski

W małym wszyscy czekali na jedzenie w równym rzędzie, nawet Ptysiosław.

Helcia miziasta, wyjść nie chciała.

Zdjęcia mam, ale wrzucę później

[Pinezkowa]

ze zdjęć mam tylko:
Figę

Iskierkę


Ptysia

[Duszek686]

Zosia
https://www.youtube.com/watch?v=AN57sYj ... e=youtu.be

staw jeszcze troszkę usztywniony - ale ćwiczenia powinny pomóc go "rozruszać"

[olala1]

Dyżur

Obowiązki podzielone z Martą:)
Ja pojechałam z Myszką na badanie krwi. Dziś już wieczorem miały być wyniki. Do usunięcia ma ząbki z tyłu, jeśli wyniki krwi pozwolą na narkozę. Brzuch wymacany, nie zalega w nim kupa. Nie zapytałam niestety o te jej tylne nóżki dlaczego tak chodzi . Wzięłam listek bioprotectu na zaś, bo została ostatnia szt.

Umyłyśmy wszędzie podłogi, Marta odkłaczyła i umyła z kurzu szpitalik.
Berek miał nieładną kupę i ten cwaniak cholerka gryzie i drapie zaczepnie, przydałoby się mu obciąć pazury.
W miejscu klatki Misiek ma teraz piękny wielki kosz, w którym zamieszkał od razu i pozostał w nim przez cały czas dokąd byłam Skubaniec przewrócił pudło Royala z jedzeniem z takim rozmachem, że aż wyleciało pod drzwiami na ogólny.
Wszyscy w klatkach dostali vetomune prosto do pyśka.

Helenka nie chciała za bardzo opuszczać swojego terytorium, a jak zobaczyła Fiołka to wszystkie pióra jej się podniesły.
Apetyt jej dopisuje, dostała nawet dokładkę przed wyjściem. Do kiedy Hela ma dostawać krople? Zaczęła 17.09.

W ptysiowym pokoju lenistwo. Iskierka się troszkę przemieściła i spała na fotelu pod oknem.
i ogólnie wszystko u nich w porządku.

Ktoś na ogólnym zwymiotował chrupkami trzy razy i śliną.
Mela ciutkę lepiej, powoli poznaje inne miejsca niż pod biurkiem.
Od Hanki dostałam lutę w głowę, nie wiem za co, bo od niej nic nie chciałam tylko od Meli ale byłam blisko widocznie
Figunia przekochana, niech jej tak zostanie

edit: podzieliłam na 8 dni tabletki Fiołka

[mamamariana]

Zosia
https://www.youtube.com/watch?v=AN57sYj ... e=youtu.be

staw jeszcze troszkę usztywniony - ale ćwiczenia powinny pomóc go "rozruszać"

O kurczę, która to była łapeczka??? Ale postęp!

[Duszek686]

Łapka - ta bez śladów po wenflonie
Zosia chodzi już pięknie - choć staw jeszcze koniecznie trzeba "rozćwiczyć" - bo idealnie nie jest.
Odstawiliśmy jej już leki przeciwzapalne i przeciwbólowe - zobaczymy, jak będzie sobie radziła bez nich. Oby dobrze

[olala1]

Iskierka mówi do widzenia, będę tęsknić!


Ptyś i Amelka

Nareszcie można pokazać piękności Mela i Tosia




wojownicza Hancia, która nie chciała mi pozować i Fiołuś co mnie dziś nie lubił za tabletkę szczęścia

Moja ulubiona modelka Figa i Myszka, która ma w nosie pozowanie


Miśki nasze


Zosieńka i Tabbulka

Przystojniak Berek

[mgska]

Ola już właściwe wszystko napisała
Dzwoniłam do Seidla własnie o wyniki krwi Myszki - w cały swiat ale bez dramatu. Mocznik 70kilka, kreatynina w normie.
Ewa ma mi przesłać wyniki na maila.
Podobno ma dramat w buzi wiec będzie trzeba zrobic porządek, ale chyba najpierw trzeba mocznik zbić.
Skonsultujemy i pomyślimy.

Zamówiłam Miśkowi KalmAida - bedzie w poniedzialek.

[Pinezkowa]

Mocznik 70 kilka to bez dramatu, a może być podwyższony przez stan zapalny w jamie ustnej. Czyli w zasadzie wystarczyłoby ją przepłukać kroplówkami przed zabiegiem i po i powinno być dobrze. No ale zobaczymy te wyniki całościowe, bo sam mocznik nic nie znaczy
Powiedzcie, jak się Berek czuł, oprócz wkurzenia? Dobrze? Nie kicha ani nic? Taki miał wczoraj ciepły nosek, że się bałam, czy się nie rozłoży po tym szczepieniu...