OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 02, 2014 6:44 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

asia2 pisze:
ASK@ pisze:Od Dropsa wieści nie ma.
Mam nadzieję, że brak wieści to dobre wieści.
A przyroda pospieszyła się. Zadziałała.
W ramionach Danki przyszedł do nas kot... Biało-rudy pełno jajeczny chłopiec. Dorosły i brudny .
Szlag



jak przeczytałam Twoj wpis o bialo-rudym kocurro , to przez chwilę mi się uroiło, że to ten sam , ktory w moich ramionach nawiedzil mój dom :1luvu: Brudny i smierdzący . Ale Twoj jest młodszy ładniejszy i zdrowy mam nadzieję.
Tez warczę szlag i płaczę i ciągle nowe biedy znajduja schronienie.
Jakbym napisala "tak trzymaj " moglabym spodziewac się zapewne Twojej wizyty :ryk: ale robisz dobrą robotę Asiu.

Trzymam kciuki za twego rudzielca.
Młodzik nasz jeszcze jest i już Janusza do siebie przekonał. Co i raz wczoraj TZ wpadał do pokoju z informacjami,że Mentos przytula się,że Mentos wywala brzuszek, że Mentos mruczy... Wieczór spędziłam samotnie przy tv i piwie bo Janusz siedział na tv w pokoju córki. Samotność Mentosa nie miała tutaj nic do rzeczy :wink: Zaczął jeść. Mokre musi być badziewiaste czyli Rossman się kłania. Suche to te fajniejsze jest smaczniejsze.

Myszka po moim wyrandowaniu leczy się. Już tak nie chrypi. Ma apetyt i chęć do zabawy. Taki kochany kot z niej się zrobił. Taki kochany bardzo. Tak jak jej brat Mikusiek. Przytulas wielki z niego.

Nasze koty rozbestwione darami cioci Iwonki założyły strajk chrupkowy. Żrą to co jest ale radości w tym nie ma. Wczoraj w znajomym sklepie zakupiłam więc RC po okazji. Praktycznie na terminie wytrzymałości :wink: i z rozdartym deczko opakowaniem ale nawet się nie zastanawiałam. 2 kg a tyle przyjemności w miskach. Wymieszałam im z Purinką odkłaczającą. Spaślakom trochę ograniczeń sie przyda.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 02, 2014 6:56 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Asiu, wasza trójka jest naprawdę :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 02, 2014 8:57 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Asiu, odbierz maila, zapomniałam telefonui nie mam jak zadzwon

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 02, 2014 10:06 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

napiszcie konkrety -ja nie wiem jak ładniej i mądrzej napisać, żeby pomóc viewtopic.php?f=1&t=161401

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28757
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 02, 2014 11:24 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Patmol pisze:napiszcie konkrety -ja nie wiem jak ładniej i mądrzej napisać, żeby pomóc viewtopic.php?f=1&t=161401

To dłuższa pisanina i muszę na spokojnie. Powinna koty w cieple trzymać i co dzień ważyć. Będzie widzieć czy przybierają. To ważne. Czasem jak oczy otwierają to jest zatrzymanie wagi lub jej spadek.Ale to moment. Ogólnie co dzień o tej samej porze wrzuca się gówniarstwo na wagę. Jak nie przybiera (to ,że ssie to nic nie znaczy) niestety dokarmianie wchodzi w grę.

Toluś i Sasza napisali. Zaznaczę tylko ku swemu zadowoleniu,że Domek Saszki dostał podobnego maila w podobnym tonie jak Pani Obrażalska

Obrazek

... Kociaki są wesołe rozrabiają jak pijane zające .Moze to śmiesznie zabrzmi ale z Tolkiem przeprowadziliśmy rozmowę (cały czas patrzył na drzwi i miałczał po prostu czekał na Tosię ) wytłumaczyłam mu że spotka się z Tosią ( za jakiś czas) a teraz ma do zabawy Saszę wesołą kotkę, która też

tęskni i chce się bawić i.... zrozumiał

Chodzenie na 2 łapkach miałczenie zabawa po przez drzwi i ... latanie po stole, wskakiwanie do wanny -to ich żywioł.Sasza i Tolek nawet buzi sobie dają ocierają się o siebie aż miło popatrzeć -po sykach warczeniach- po prostu głupawka...


Tosia to siostra Tolka. Odeszła za TM [*]
Ostatnio edytowano Śro kwi 02, 2014 11:27 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 02, 2014 11:27 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

dziekuję
napisz jej na wątku -ja nie mam doświadczenia z leczeniem dzikich kotów
nawet jak leczę dzikie, to mam je w mieszkaniu pod kontrolą

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28757
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 02, 2014 19:06 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Foty, foty, foty...

Mikuś i Myszka
ObrazekObrazekObrazek

Mikuś piękniś
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Myszka pięknota, troszkę bucowato wyszła
ObrazekObrazekObrazek

Tamiśta
ObrazekObrazek

Żwirek
Obrazek

Drops...deczko oskubany ale już upierzony więcej
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 02, 2014 19:07 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Dużo nie wyszło :?
Ale proszę podziwiać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 02, 2014 20:43 Re: OTW11-F:14/16.Zapraszamy na nowe fotki str.47

To ja zaczne.Wypasione cudańka.Taniśka taka pięknota,kicia na reklame,nie dziwne Tż ma do niej słabość. Mysia kotka uśmiechnieta. A Drops do wziecia?

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51


Post » Śro kwi 02, 2014 20:59 Re: OTW11-F:14/16.Zapraszamy na nowe fotki str.47

Jakos tak zauwazylam, ze mezczyzni maja slabosc do kocurow. Niby dlaczego Korneliusz u nas zostal... I Kornelek moze ogladac z TZ mecz, a kiedy Kawa siadzie z nosem w tv, to od razu zaslania (no fakt, zaslania :P ).

Ps. A jak szukanie domu dla Tamuni? Bo mam takie wrazenie, ze niedlugo oficjalnie zostanie ogloszona rezydentka 8)
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro kwi 02, 2014 21:41 Re: OTW11-F:14/16.Zapraszamy na nowe fotki str.47

Piękne kociaste :1luvu: wszystkie bez wyjątku :kotek:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro kwi 02, 2014 21:48 Re: OTW11-F:14/16.Zapraszamy na nowe fotki str.47

Słodziaki do schrupania :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 03, 2014 6:37 Re: OTW11-F:14/16.Zapraszamy na nowe fotki str.47

Szalony Kot pisze:Drops od weekendu w domu. Swoją drogą taką ma figurę, że ja nie powiem :mrgreen:

6 kilosów oskubanych ma. Jak się normalnie zrobi puszysty to będzie większy. Teraz to wypłoch o małym pysiu i wielkim doopsku.

koteczekanusi pisze: A jak szukanie domu dla Tamuni? Bo mam takie wrazenie, ze niedlugo oficjalnie zostanie ogloszona rezydentka 8)

Nie wiem co będzie z Aniu Tami. Nie powinna u nas zostać bo jest narażona na choroby . Kochamy ją bardzo ale... Tyle razy to pisałam. Siedzie bo ciagle coś z nią nie tak. Skończyła anntybiotyk i dostała na uodpornienie Zylexis. Chyba jest jedynym znanym mi kotem co po tej odpornościówce załamuje się zdrowotnie. Wiec pojechała po bandzie i znów jest na antybiotyku i kroplach do oczu. Już nawet o tym nie piszę bo cięgiem powtarzam się. Czeka nas jeszcze konsultacja u innego okulisty. Wetka nas skierowała. Ale wszystko musi poczekać i mieć swoją kolej. Teraz Pikuś musi zostać obrobiony na citko.

Tami jest cały czas ogłaszana i ma na prawdę wielu chętnych. Chętnych co nie czytają co jest o niej napisane a przede wszystkim nie słuchają co mówię o małej. To są przykre rozmowy bo ludziska na siłę chcą ją do wychodzacych domów.Nie dociera do nich, że ona się nie nadaje do takich. Pełne urazy żale ucinam krótko i nie ciągnę dyskusji. Posądzona jestem o stronniczość i preferowanie "bogaczy". I słusznie. :mrgreen: Bo co mam powiedzieć komuś co chce mieć dokładne wyliczenie ile kuracja Tami kosztuje.Bo on nie może wiele na koty wydawać. Nie wiem ile kosztuje. Ostatnio na oświadczenie , że ostani antybiotyk na 10 dni kosztował ok 160 zł , usłyszałam ,że można przecież poczekać z wzytą i leczeniem lub kupić coś tańszego.
Gdy proszę chętnych by najpierw sprawdzili czy w w swojej okolicy jest okulista bo jest Tami potrzebny, to posądzona jestem o fanaberie. Też słusznie. :mrgreen: Tami musi mieć dostęp do dobrych wetów.
Były domy co Tami oddałabym z zamkniętymi oczami ale zdecydowały się na inne koty bo czekać nie chciały. Saszka do takiego domku poszła.

A Tamcia dziś dostała słowną reprymendę. Tak konkretną, że koty insze w dziurach się pochowały. Zrobiłam sobie herbatkę by rankiem ząbki ogrzać po wizycie u dzików. A ta wskoczyła na blat i swym słonim zarzucaniem pupala wywaliła butlę z wodą. Butla walnęła w przykrywkę od gara z zupą. Przykrywka się zsunęła. Trąciła stojacą pustą szklanke co TZ z wieczora zostawił (potem go ubiję) . To to turlając się walnęło w kubek z moją herbatką i... cały ukrop się wylał na blat. A ta gadzina krokiem zafiksowanej modelki sunie ku parze i wdzięczy się. Na nogi mi chlapie goraco, po szafkach ścieka goraco, blat cały w paśmie wody... a ta zadowolona wdeptuje już pierwszą łapą w plamę. Trzepie rzęsami i podlizuje się. Otrząsnełam się wreszcie , zamkłam usta co słowa mało cenzuralne wypluwały z szybkością karabinu maszynowego , zrzuciłam Tami (pewnie poskarży TZ-owi) i dawaj łowić herbatkę.
Poszły dwie ściery i ręcznik. Poszła zmiana spodni bo te odziane już przyozdobione zostały malowniczymi plamami. I skarpetki też poszły sobie do pralki. Na stpkach mych delikatuśnych mam czerwone ,odparzone plamki. Nie wiedziałam czy pogotowie wzywać :roll: czy przeżyć jednak bez pomocy lekarskiej. Odpuściłam jednak ciągnięcie lekarzy na piętro z ranka samego i wstawiłam stopki pod zimny prysznic.
Herbatki się mi kurka wodna zachciało.
Ostatnio edytowano Czw kwi 03, 2014 7:07 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 03, 2014 6:42 Re: OTW11-F:14/16.Zapraszamy na nowe fotki str.47

Wszystkie cudne. A dupsko, to wiesz... 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości