ManiekFIV+ nadal szuka domu,Rysiu po PP-super DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 03, 2010 10:44 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

-kropeczka- pisze:To małżeństwo nie ma innych zwierzaków- pewnie dlatego tak bardzo odczuli odejście poprzedniego kotka...
Maniuś długich spacerów potrzebuje?
Bo że gadatliwy- dla mnie to zaleta, strasznie lubię jak nasze z balkonu przylatują zaaferowane i bardzo głośno opowiadają ile to im ptaszków przed nosem przeleciało... I to tak jedno przez drugie potrafią :D

Wymiziać go od nas proszę :mrgreen:

Uff to dobrze że nie ma innych zwierząt ( bo Maniusiowi się ostatnio dość często zdarza atakować nawet koteczki czyli Majeczke i Nadie ) , a spacerki to tak nawet godzinne lubi , ale jak nie mam czasu lub jak leje to się musimy zmieścić w pół godzinki i wtedy go nakłaniam do szybszego spacerku , mniej wąchania więcej biegania i szybkiego marszu :twisted: :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 03, 2010 18:02 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Manieczku, co tam u Ciebie, skarbusiu?
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 03, 2010 21:13 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Maniuś pamiętaj, żeby być grzeczniutki, milutki i w ogóle "mniam"- jutro będę rozmawiać z koleżanką :D
Obrazek ObrazekObrazek

-kropeczka-

 
Posty: 696
Od: Czw cze 10, 2010 15:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 03, 2010 21:18 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

zdecydowanie latwiej wyprowadza sie na spacer psa niz kota :ryk: :ryk: :ryk:
Manius na spacerku nawet sie do mnie mizial i jak za dawnych czasow strzelil mi czulego baranka :1luvu: :1luvu:
To koti baaaaaaaaaaaardzo wymagajacy. Pragnie by poswiecac mu mnostwo uwagi, byc tylko dla niego i niezaleznie od pogody cierpliwie wychodzic z nim wieczorem na przechadzke. Gadula jest byl i bedzie zawsze. Zwlaszcza, jak cos mu sie nie podoba, to potrafi ponarzekac, pozalic sie :D
To koti szalenie inteligentny, pragnacy zachowac spora niezaleznosc (na pewno wolalby bez smyczy na spacer sam sobie wyjsc) :roll:
Ale jak wracalismy ze spacerku, wiedzial, do ktorej klatki trzeba wejsc, to on prowadzil :D
Dzialka... Hmmm... Mysle, ze to mu by sie bardzo spodobalo :ok:
Niektorzy ludzie wola koty bardziej ulegle, spokojniejsze, mniej wymagajace. Jesli osobowosc Manka ich nie przeraza, nie przeszkadza im-to juz na dzien dobry maja u mnie sporego plusa. :)
Mowie to, bo choc Maniusia kocham bardzo i calym sercem pragne jego szczescia, to chyba wolalabym osobiscie miec kota wlasnie spokojniejszego. Maniek jest troche uparciuchem (ja tez), on tez nie da sobie narzucic czyjegos zdania jak i ja, wiec zakladajac, ze mialabym miec kota podobnego usposobieniem do niego... to obawiam sie, ze chyba by bylo troche ciezko nam obojgu ze soba wytrzymac nieraz :ryk: :ryk: :ryk:
Oczywiscie szanuje kotiego takiego jakim jest, z jednej strony podoba mi sie ten jego temperament, przypomina mi w ten sposob, ze ma w sobie sporo z dzikiego kota :ok:
Co do paczuszki: specjalnie kazda karme wzielam w innym smaku, bo przeciez kazdy mruczek ma inny gust, co innego mu najbardziej smakuje. Ciesze sie, ze moglam sprawic im przyjemnosc :) wazne, ze apetyt dopisuje :ok:
Wysmyralam wczoraj Manka za uszkiem od cioteczek no i tak jak lubi, po pysiu tez :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie paź 03, 2010 22:25 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

:ok: :ok: :ok: żeby wszystko się udało
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie paź 03, 2010 22:54 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

kciuki zawsze mile widziane i jak najbardziej porzadane :)

dobranoc, moj ksiaze slodki :*:*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 04, 2010 0:30 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Maniuś :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Takiemu Królewiczowi musi się udać :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Emilka 77

 
Posty: 741
Od: Nie wrz 26, 2010 18:53

Post » Pon paź 04, 2010 5:32 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Przy dużej dozie cierpliwości i sporej ilości czasu poświęconemu kotu, można kota oduczyć wychodzenia.
Pewno nie wszystkie, ale większość tak.
Jeśli kot dobrze się czuje w danym miejscu, jest to łatwiejsze.
mam w tym niejaką praktykę :mrgreen:
U Justy to niemożliwe, ale w nowym domku właściciele być może będą mogli wybrać co wolą - spacerki lub kanapa.
Tylko konsekwentnie muszą realizować wybraną ścieżkę. Albo albo.
Spacery mogą być fajne, latami tak chodziłam i nawet kot reagował na stój i umiał siadać , czekając na przejście przy światłach, czy w kolejce.
Spojrzenia ludzi bezcenne :twisted:
na trasie mój dom , dom rodziców chodził przy nodze i krawężniku jak pies.
Na obcym terenie było gorzej i nawet jedna pani chciała mnie zgłosić do Tow. Opieki nad Zwierzętami :twisted:
No, ale koty czasem dziwnie chodzą na smyczy :ryk:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 04, 2010 8:29 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Ba , ja kilka dni temu usłyszałam że jak tak można kota męczyć :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon paź 04, 2010 9:20 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

To może mizianie to wg niektórych również męczenie? Jeżeli tak to ja UWIELBIAM męczyć koty :mrgreen:


Maniuś miłego dnia :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek

-kropeczka-

 
Posty: 696
Od: Czw cze 10, 2010 15:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 04, 2010 11:43 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

nie no, oczywiscie, ze potrzeba bedzie czasu i cierpliwosci, ale za to nagroda potem przewspaniala :1luvu:
Wiec mysle, ze warto sie na poczatku troche pomeczyc :) Jak sie dotra, to beda sie dogadywac pewnie bez slow :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 04, 2010 12:30 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Za Maniusia :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Emilka 77

 
Posty: 741
Od: Nie wrz 26, 2010 18:53

Post » Pon paź 04, 2010 18:30 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Kochani teraz jest taka piękna pogoda i bardzo Was proszę o pomoc w zbieraniu żołędzi , ja już troszkę zebrałam ale to za mało
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon paź 04, 2010 19:21 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

Cześć Maniuś :)

Widziałam się dzisiaj z tym małżeństwem, pogadałam i mają się jeszcze zastanowić. Jak podejmą decyzję to zadzwonią do mnie :)

Nie chcę ich pośpieszać- nie o to chodzi, mają podjąć ważną decyzję i nie chcę żeby czuli jakąś presję, zwłaszcza że Maniuś ma kawałek do Warszawy :)
Obrazek ObrazekObrazek

-kropeczka-

 
Posty: 696
Od: Czw cze 10, 2010 15:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 04, 2010 19:36 Re: FIV-kowy Maniek,marzący,by ktoś go pokochał na dobre i złe..

-kropeczka- pisze:Cześć Maniuś :)

Widziałam się dzisiaj z tym małżeństwem, pogadałam i mają się jeszcze zastanowić. Jak podejmą decyzję to zadzwonią do mnie :)

Nie chcę ich pośpieszać- nie o to chodzi, mają podjąć ważną decyzję i nie chcę żeby czuli jakąś presję, zwłaszcza że Maniuś ma kawałek do Warszawy :)

Kropeczko więc trzymamy nadal :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości