Fifi już lepiej. Dziś byłyśmy znów na kroplówce i dostała mocniejszy antybiotyk i silniejsze leki przeciwbólowe. Antybiotyk chyba synergal.
Pani wet była zdziwiona,że Fifi tak zareagowała, i że widocznie antybiotyk, który dostała wcześniej był za słaby. Kotki te bezdomniaczki, które są sterylizowane też dostają tamten antybiotyk i jest dobrze i one są wypuszczane a tu......
Na co ja stwierdziłam, ze może Fifi jest bardziej wrażliwa?
Ale zapłaciłam kolejne 45 zł.
Jutro już nie idę do weta. Dostałam tabletki do domu.
Fifka gdy przyszłyśmy do domu, prysnęła do wersalki i się skryła biedna, ale dużo zjadała w nocy i rano i w nocy pohasała z Felkiem - więc ja znów niewyspana. Do tego biorę antybiotyk, bo znów infekcja
Gdy jestem niewyspana zaraz coś łapię

a w piątek jadę do Pajęczna.
