Darłowo ok.40 kotów-dobiliśmy 100 :) Zapraszam na nowy wątek

Zapomniałam też napisać, że stadko tam, gdzie jest budka nie jest takie dzikie. Nie uciekały na mój widok, tylko przylatywały, jak sypałam karmę.

I wcale się tak bradzo nie bały

Jedynie ta syjamka- najdziksza. Udało mi się nawet pogłaskać szylcię Kasię

Kinia, wystawiłam bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=111572

jak nie pójdzie na forum, pomęczę je na allegro :mrgreen:

aż towar pójdzie... :ok:

Rakea pisze:Kinia, wystawiłam bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=111572

jak nie pójdzie na forum, pomęczę je na allegro
aż towar pójdzie...

Dziękuję za bazarek :1luvu:

Na pewno się przyda

Znacie może jakiś fajny "przepis" na jedzenie dla właśnie takich dziczków? Żeby wyszło tanio, ale w miarę dobrze. Od razu mówię, że nie przepadają za makaronem. Wolą ryż. No i jakie karmy najlepiej dla nich kupować, żeby się opłacało.

Korpusy - gotuje się do miękkości, obiera z kosteczek i miesza z ryżem/makaronem.
Jeśli masz dostęp do tanich ryb, możesz również je gotować, obierać z ości i mieszać z ryżem.

A puszka Kitekata + ryż? Puszkę tak dla smaku, żeby ryż im jakoś poszedł.

Z puszkami wychodzi drożej, ale roboty przy tym dużo mniej

Ja kupuję serca drobiowe , gotuję do miękkości kroję w plasterki i do tego ;rosołu; po serduszkach wrzucam ryż i jak się już ugotuje to dokładam te pokrojone serca . Dzikusy wcinają aż miło

Aha trzymam to w kawiarni w lodówce i odgrzewam im w mikrofalówce bo zawsze gotuję na dwa dni

Patrycja26, ile płacisz za 1 kg tych serc?

Fajny ten przepisik

Ile wychodzi za kg serc? I gdzie dostać jak najtaniej?

Mam niepokojące wiadomości

Szylka chyba jednak się wykociła, bo ich regularny karmiciel mówi, że jest jak patyk

A czarnej kotki już daaaaaaaawno nie ma

Boję się, że to przez tą sterylkę

Może ten karmiciel je znajdzie? Na uśpienie pewnie będzie i tak za późno, ale zostać tam i mnożyć się dalej też nie mogą...

Czarna była trochę przetrzymana po sterylce? Tzn doszła do siebie całkowicie?

Cudak1 pisze:Może ten karmiciel je znajdzie? Na uśpienie pewnie będzie i tak za późno, ale zostać tam i mnożyć się dalej też nie mogą...

Mi też się wydaje, że na uśpienie już za późno. Małe na bank tam nie zostaną, bo za dużo mojej pracy, latania i pomocy forumowiczów na to poszło.

Cudak1 pisze:Czarna była trochę przetrzymana po sterylce? Tzn doszła do siebie całkowicie?

Czarna siedziała u mnie jakieś 3-4 dni po sterylce. W sumie siedziała 2 tygodnie... Nie miałam zamiaru dłużej jej męczyć w tej ciasnej klatce. Ona bardziej trzymała się za blokami niż z przodu, więc jest jeszcze jakaś nadzieja, że żyje

kinia098 pisze:Małe na bank tam nie zostaną, bo za dużo mojej pracy, latania i pomocy forumowiczów na to poszło.

Mam nadzieję w takim razie, że się znajdą.

kinia098 pisze:Czarna siedziała u mnie jakieś 3-4 dni po sterylce. W sumie siedziała 2 tygodnie... Nie miałam zamiaru dłużej jej męczyć w tej ciasnej klatce. Ona bardziej trzymała się za blokami niż z przodu, więc jest jeszcze jakaś nadzieja, że żyje

Może jest po prostu wypłoszona po tej sterylce (i uśpieniu maluchów??) i siedzi w ukryciu, jak ktoś przychodzi?

Za serca place okolo 5 zlotych za kilogram , do tego 0,5 kg ryzu . Wychodzi calkiem sporo , mozna dac caly kilogram ryzu ale ja daje tylko pól kilo bo sie boje ze mi sanepid znajdzie to w lodówce w kawiarni . Tak zawsze moge powiedziec ze to mój prywatny obiad :ryk:

Darłowo ok.40 kotów-dobiliśmy 100 :) Zapraszam na nowy wątek

Kto przegląda forum