Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol. 4

[kinga-kinia]

Po 15 czerwca będę miała u siebie te piękności

[Agnieszka Marczak]

Jeny Kinga jakie cuuuuuuudne
A bedziesz je doglądać bo do 15 czerwca jeszcze miesiąc

[maria_z]

Marylko jak chcesz to ja ci mogę kociaki załatwić gdzie się nie obejrzę to małe kociaki .....teraz biorę jednego od dzidzi potem rodzeństwo Abi która u mnei była a są jeszcze dwa kociaki rodzeństwo Suzi która jest u mnei jakby ktoś chciał pomóc to kociaków jest duuużo .

Wiem, że jest dużo, dlatego czuję się w obowiązku pomóc. Tylko problem polega na tym, że będę miała dla nich mało czasu i dodatkowo będę wyjeżdżała - nie będę mogła wszystkich ze sobą zabierać - swoje mam trzy. Dlatego tak ostrożnie wezmę na DT dwa kociaki; widzę, że szybko znajdują domki i mam nadzieję, że dalej tak będzie.

[kinga-kinia]

Jeny Kinga jakie cuuuuuuudne
A bedziesz je doglądać bo do 15 czerwca jeszcze miesiąc

Aguś nic im się nie stanie ....moja kuzynka mieszka obok więc będę miała zawsze świeże wiadomości o kociakach....jak robiłam fotki to kociaki były niezłe klopsiska .

[dzidzia]

Po 15 czerwca będę miała u siebie te piękności

Cudne

[dzidzia]

A jak moj kotuszek?

[kinga-kinia]

A jak moj kotuszek?

\

Od razu pojechałam z nim do weta i on powiedział że spodoba się tej chętnej osobie oczywiście dałam wetowi kartkę z moimi danymi bo muszę przyszłego właściciela poznać zadać parę pytań...kocurek dostaje zastrzyki ponieważ ma chore oczko i lekki katar....nazwałam go Brysio....bidulek tęskni za matką cały czas śpi i co jakiś czas pomiaukuje....on jest taki kochany puszysty grubiutki nie ucieka daje się pogłaskać

[dzidzia]

Czyli dobrze, ze je złapałam. Już je dopadło chorobsko. Jeszcze kilka dni i byłoby znacznie gorzej

Dziękuję wszystkim DT za przygarnięcie kotuszkow.

[kinga-kinia]

tak za kilka dni pewnie były by o wiele w gorszym stanie ...ja też się cieszę ze tak sprawnie udało się dla kociaków DT załatwić ,,,,,Suzi dziś poszła do nowego domku i jutro będzie u mnie kolejny kociak siostra/brat Anabel (abi) która taka chora była u mnie....
Gdyby ktoś był chętny pomóc to kociaków jest strasznie dużo nie wiem ile uda się uratować .

[Agnieszka Marczak]

tak za kilka dni pewnie były by o wiele w gorszym stanie ...ja też się cieszę ze tak sprawnie udało się dla kociaków DT załatwić ,,,,,Suzi dziś poszła do nowego domku i jutro będzie u mnie kolejny kociak siostra/brat Anabel (abi) która taka chora była u mnie....
Gdyby ktoś był chętny pomóc to kociaków jest strasznie dużo nie wiem ile uda się uratować .

No ja zawsze jestem chetna ratować kociaki.W jakim wieku są i ile ich jest?

[kinga-kinia]

Aga ja wiem ze ty zawsze jesteś chętna ale przecież masz teraz tymczaski .......są dwa kociaki na Obłużu rodzeństwo Suzi jeden podobno taki jak Suzi a drugi czarny.....są dwa starsze tak ok 4 miesiące mają jeden cały czarny drugi pręgowany....widziałam kotkę z dużym brzuchem więc pewnie niedługo kolejne kociaki blisko mnie bedą.

[dzidzia]

Kociaków całe mnóstwo, normalnie nie wiadomo w co ręce włożyć A tam gdzie byly kociaki jest druga kicia w zaawansowanej ciąży, pani niestety nie zgadza się na sterylkę aborcyjną, kici nie da się wykraśc bo pani bardzo pilnuje tych swoich bezdomniaczków niebawem będą następne kociaki

[maria_z]

Tymczasiki od dzidzi:

Na 99% kocurek i koteczka. Oczka dzisiaj rano już chyba ładniejsze. Jedzą aż im się uszy trzęsą (pierwszego kęsa musiałam włożyć do pyszczków), ale w kuwecie i obok było tylko małe siusiu oprócz kotów oczywiście
Wczoraj były tak przestraszone i zmęczone, że nawet nie wydawały z siebie głosu. Dziś już są odważniejsze i donośnie miauczą. Tylko niestety cały dzień będą same Pewnie mniej więcej za tydzień mogą iść do adopcji, ale chyba tylko w dwupaku

[Agnieszka Marczak]

Mario śliczne te Twoje tymczasiki Cudaki aż miło popatrzeć
Długo miejsca nie zagrzeją

[dzidzia]

Tymczasiki od dzidzi:

Na 99% kocurek i koteczka. Oczka dzisiaj rano już chyba ładniejsze. Jedzą aż im się uszy trzęsą (pierwszego kęsa musiałam włożyć do pyszczków), ale w kuwecie i obok było tylko małe siusiu oprócz kotów oczywiście
Wczoraj były tak przestraszone i zmęczone, że nawet nie wydawały z siebie głosu. Dziś już są odważniejsze i donośnie miauczą. Tylko niestety cały dzień będą same Pewnie mniej więcej za tydzień mogą iść do adopcji, ale chyba tylko w dwupaku

Śliczności w tym pospiechu nawet nie przyjrzalam się im dokładnie, dopiero mam okazję przyjrzeć sie im na zdjęciach.

A wczoraj one mogły być zmęczone, najpierw łapanka, potem wizyta u weta, jazda do Marii, nowe miejsce, to bardzo duzo jak na takie malutkie kotuszki.