Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

[olala1]

We wtorek mogę pomóc w dyżurze, a jeśli się nikt nie znajdzie to sama spróbuję, jak pozwolicie.

[Pinezkowa]

Poproszę czerwony czwartek. Będę po 16 to jakby ktoś chciał przyjść mi przytrzymać Fiołka do podawania leku to będę zobowiązana

[mgska]

to ja wezmę środę, i jeśli ktoś ma ochotę przyjść z odsieczą to byłabym zobowiązana

[pyma]

dyżury:

poniedziałek (04.04) - pyma
wtorek (05.04) - olala1
środa (06.04) - mgska
czwartek (07.04) - Pinezkowa
piątek (08.04) - Krystian i Ania
sobota (09.04) - dilah
niedziela (10.04) -
poniedziałek (11.04) -
wtorek (12.04) -
środa (13.04) -
czwartek (14.04) -
piątek (15.04) -
sobota (16.04) -
niedziela (17.04) -

ale pięknie

[olala1]

W środę mogę, to Marta wpadnę do Ciebie pomóc ale czwartki Agatka zupełnie mi nie pasują

[Pinezkowa]

W środę mogę, to Marta wpadnę do Ciebie pomóc ale czwartki Agatka zupełnie mi nie pasują

Spoko, może ktoś inny przyjdzie, a jak nie, to go wezmę na głodniaka

[olala1]

Anetka Ty wpadniesz we wtorek do kociarni po Brunię, prawda? Wesprzesz mnie dobry Duszku dobrym słowem?

[atla]

pierwsze pozdrowienia od Gwiazdki:

Witam. Gwiazdka nie miała żadnego problemu z adaptacją w Nowym miejscu. Co prawda nie dała nam spać, bo ciągle chciała miziania, ale pewnie się przyzwyczai. Martwiłam się, że nie będzie chciała załatwić się do żwirku silikonowego, ale nie było problemu. Chodzi za nami i chce się przytulać. Mruczy jak szalona jak będę w domu to wyślę jakieś zdjęcia

[pyma]

Koty dziś coś przeżarte, nie bardzo chciały jeść mokre.
W szpitaliku rządziła Anetka , więc nie wiem za bardzo jak tam z jedzeniem i kuwetami, wiem tylko, że Tita zjadła ale nadal jest bardzo wycofana. Wydaje mi się, że boli ją brzuch
Ptyś chodził jakby mnie w ogóle nie było, Boniek też trochę pospacerował po ogólnym i zwiedził pokoik Figi.
Fiołkowi dałam tabletkę na wejściu w serku topionym (jest w lodówce) zjadł bez problemu ale chyba poczuł tabletkę i się chwilowo na mnie obraził, więc jutro ten numer z serkiem może już nie przejść
Na szczęście potem mu przeszło i poszalał trochę z piłeczką

Fiołek z piłeczką



Ptyś tarzający się w kocimiętce




dwie bure księżniczki Bruna i Figa


i jeszcze raz Fiołeczek

[kociarkowaaaa]

może ktoś kojarzy?

[olala1]

Dzisiejszy dzień był leniwy, nie dla mnie oczwiście ale dla reszty bardzo
Nawet jedzenie nie wchodziło.
W szpitaliku u Tity mała kupa, jedzonko zjedzone.
U Muci brak kupy, u Hanci za to brzydka i śmierdząca, dość luźna. Wymieniłam jej żwirek.
Brunia też nie zachwyciła mnie dziś, w kuwecie miała dwie kupy w miarę w miarę ale następną, którą zrobiła przy mnie była paskudna. w lecznicy dostała kolejną dawkę Ornipuralu, wit B12 i ma ładne wyniki trzustkowe ale tym pochwali się zapewne Aneta
Ptyś mi zwymiotował, chyba z powodu prędkości jedzenia.
Boniek zwiedzał cały lokal, przyjazny się zrobił bardzo i miauczy (chyba pierwszy raz słyszałam u niego miauczenie).
Fiołek na koniec ulokował się u Figi w budce na parapecie, ponieważ obraził się na mnie i za chusteczkę nie chciał się odezwać , przez co się go naszukałam )

Dzięki Anetka za leki w szpitaliku i jedzonko dla chorowitków

[Duszek686]

Brunia ma dobre wyniki trzustkowe - - i to jest mega dobra wiadomość - za to ma mało witaminy B12 i za dużo kwasu foliowego.
W piątek pojedzie na USG - zobaczymy, jak to wygląda od środka

Mam prośbę - żeby Hani dawać wyłącznie karmę suchą - a mokrej nie dawać wcale. Sucha karma stoi na jej klatce. Ona ją pięknie je - więc nie będzie nieszczęśliwa jak tylko ją będzie dostawała - a sprawdzimy jak wygląda jej sierść tylko na karmie hypoalergenic

Tita miała zjedzoną miseczkę z mokrą karmą dziś dałąm jej całego katowita dla rekonwalescentów pomieszanego trochę z wodą - zobaczcie jutro czy będzie zjedzone - i co będzie w kuwecie

[mgska]

Ptyś tarzający się w kocimiętce

i od razu się człowiekowi robi lepiej, jak widzi te zdjęcia

[dilah]

W czw Alince trzeba zostawić odrobinę jedzenia podobnie jak u Bońka bo w pt o 8 rano zabieram ich na zęby.

[Pinezkowa]

W czw Alince trzeba zostawić odrobinę jedzenia podobnie jak u Bońka bo w pt o 8 rano zabieram ich na zęby.

dobrze, Kasiu, ja będę do około 21ej, to im w ogóle schowam miski, żeby na pewno były na czczo