Inka
Killatha pisze:Duża powiedziała, że takie dni jak te ostatnie są dla niej bardzo trudne do zniesienia. Pewnie chodzi o to, że nie ma z nami Myszki, Noska i Agusi. A w takie dni Duża częściej ich wspomina. No i za ludzkim tęczowym mostem jest też kilku kochanych starszych dużych naszej Dużej. Ciekawe czy ludzki tęczowy most to to samo co nasz koci. Pewnie zależy to czy ci dużi lubili koty czy nie.
Duża z tej okazji zrobiła wiązanki i przyniosła je do domu. Bardzo intrygująco pachniały. Niestety Duża włożyła je do torby i wysoko powiesiła. Nawet poza zasięgiem gremlinów. Ale Duża obiecała nam, że na święta przyniesie nam gałązki iglaków do obwąchania. Takie tylko dla nas.
Killatha pisze:Ja nie wiem, nigdy o tym nie myślałem. Zawsze miałem takie .... zmartwienia na dziś. To od niedawna mam Dużą, która przynosi nam dobre rzeczy do jedzenia i dba żeby nam było ciepło i miękko pod tyłeczkami. I nawet za bardzo nie krzyczy jak gremliny coś zbroją. Chociaż one już broją coraz rzadziej. A Iman to jeszcze potrafi się Dużej podlizać. Wchodzi jej na oparcie fotela i pazurkami czesze Dużej włosy. Dużej chyba się to podoba.
Ja tylko nie lubię jak Duża sprząta. Wtedy lata z takim odkurzaczem, który tak strasznie głośno warczy. A ja nie lubię hałasu. Jakoś tak wolę się wtedy schować. Duża mówi, że też nie lubi hałasu. To po co lata z tym odkurzaczem?
Killatha pisze:Noo tak, za te śmieszne papierki i krążki Duża kupuje dla nas żwirek i jedzonko. To jakieś uzasadnienie do wstawania jest. A nie można tych papierków i krążków nabyć w inny sposób?
A do zbierania naszych kłaczków Duża używa takiej gumowej szczotki, a to się robi bez hałasu. Zresztą nam nasze kłaczki na dywanie nie przeszkadzają. Osiadają i osiadają... to mogą przecież trochę grubszą warstwą. Chociaż .... po czystym dywanie lepiej się wytarzać. No dobra, ostatecznie raz na jakiś czas zniosę nawet ten paskudny odkurzacz. Ale na wszelki wypadek i tak będę wchodził pod łóżko. I to nie sam![]()
No i chyba muszę się przyznać: jak Duża już bardzo śpi to ja wchodzę do łóżka na poduszkę. Tam jest tak miękko i ciepłoTylko musze uważać żeby mnie Duża nie zauważyła bo pewnie zaraz by chciała miziać i przytulać.
Killatha pisze:do tej pory Duża kupowała nam RC, np taką:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... czna/47487 w 10 kg opakowaniach
ale płaciła dużo taniej, teraz mówi, że wszystko podrożało
dlatego Duża szuka albo tańszego sklepu albo innej karmy
Duża mówi, że jesteśmy rozpuszczeni
no nie wiem, wodę lubią tylko gremliny, a żaden się nie rozpuszcza
Killatha pisze:Duża powiedziała, że mam podziękować. No to dziękuję. Duża zamówiła dla nas chrupki i żwirek. To będzie zapas na najbliższy miesiąc.
Chrupki to my dostajemy na śniadanie bo Duża powiedziała, że o 5 rano to ona mięsa kroić nie będzie. Mięsko dostajemy na kolację. A dzisiaj na kolacje jest ryba, wiem bo wywąchałem.![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości