stanleyk pisze:Kurczę... Codziennie sobie myślę, że moglibyśmy wziąć jednego kociaka na DT, ale chyba jeszcze trochę się boję...
Stanleyk, z jakiego jesteś miasta?
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
stanleyk pisze:Kurczę... Codziennie sobie myślę, że moglibyśmy wziąć jednego kociaka na DT, ale chyba jeszcze trochę się boję...
Borówka16 pisze:stanleyk pisze:Kurczę... Codziennie sobie myślę, że moglibyśmy wziąć jednego kociaka na DT, ale chyba jeszcze trochę się boję...
Stanleyk, z jakiego jesteś miasta?
stanleyk pisze:Kurczę... Codziennie sobie myślę, że moglibyśmy wziąć jednego kociaka na DT, ale chyba jeszcze trochę się boję...
stanleyk pisze:Boję się, że nie podołam, że coś popsuję. Że Tymczas nie dogada się z nieufną jeszcze i strachliwą Rezydentką. Że zapomnę o czymś, że kotu coś się stanie. Mam jeszcze niezabezpieczone okna, trzeba by coś zrobić z kwiatami, bo kto wie, czy inny kot nie będzie się i jednym i drugim bardziej interesował. Niedługo urlop, niedługo rok akademicki i często nikogo nie będzie w mieszkaniu. Miliony 'ale'.
stanleyk pisze:Musiałbym jeszcze chyba najpierw sprawdzić, czy na pewno była sterylizowana -- trzeba to trzeba, chociaż nie chciałem jej golić, a podobno innego sposobu nie ma.
stanleyk pisze:Miałem na myśli Rezydentkę -- adoptowaliśmy ją pod koniec lutego ze schroniska Ciapkowo w Gdyni. Pani pracująca w schronisku, zajmująca się kotami, powiedziała, że nie wiadomo, czy była sterylizowana.
[quote="seja"]seja pisze:stanleyk pisze:Miałem na myśli Rezydentkę -- adoptowaliśmy ją pod koniec lutego ze schroniska Ciapkowo w Gdyni. Pani pracująca w schronisku, zajmująca się kotami, powiedziała, że nie wiadomo, czy była sterylizowana.
To już by miała ruję jakby była niesterylizowana.
Zauważyłbyśdarcie i wystawianie pupalca
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości