No więc-w kojcu ma domek,krytą kuwetę,kojec jest zadaszony więc nie ma bezpośredniego światła,raczej taki półmrok,aha-ma chyba ok.7m-cy tylko jest bardzo malutka,drobniutka.Przepraszam Asiu,że tu u ciebie robię prywatę

ale potrzebuje pomocy,co tam jeszcze? aha,feliway włączony,no może właśnie zamówię krople bacha bo u KITY zdały egzamin,jeszcze mam taki plan żeby postawic ją wyżej,żeby widziała ludzia,twarze a nie nogi bo ona reaguje tylko na twarz czyli jak na nia patrzysz "twarzą w twarz".Przełożę ją do klatki bo kojec nie ma podłogi i postawię klatkę na stół,co ty na to?Musi przecież oswajać się z widokiem twarzy.Może ja nie piękna ale chyba da się patrzeć na mnie bez strachu

no,wiem też ,że z klatki nie mogę wypuścić-mam już taki ekperyment,że nawet nie wiem kto zacz-on czy ona-biega po kociarni;[co prawda samo "toto" uciekło bo moje czorty jakoś otworzyły kojec

]