Marea pisze:ifciastu pisze:Marzenko ja nie chcę zakładać osobnego wątku, dopóki nie dowiem się co wyjdzie jutro... zobaczymy, mam nadzieję, że będzie dobrze...
Właśnie z tego względu uważam że powinnaś się przygotować na jutrzejsze spotkanie...i mieć solidne argumenty w "rękawie", bo na jej współpracę liczyć za pewne nie możesz....
Jeśli ona pójdzie z kotem do weta nic nie mogę zrobić, jeśli nir kot w przeciągu tygodnia znajdzie się u mnie, bo wet wyda zaświadczenie o zaniedbaniu, ja z tym do sądu pójdę i w przeciągu kilku dni mam nakaz sądowy, ale jeśli kotka rozpocznie leczenie do jutra niestety nic zrobić nie mogę. ja też nie chcę pisać osobnych wątków, bo nie chcę, żeby ona to wykorzystała przeciwko mnie jeśli to znajdzie i przeczyta...
Obawiam się, że ta kobieta może chcieć wziąć drugiego kota od kogoś innego, tylko takiego, co będzie miej jadł, mniej sikał i nie biegał... ehh...