Puckie Puckotki

Aportowanie Noemi przybiera na sile.
Gdy chcę przerwać zabawę, najpierw domaga się rzucania głośno pomiaukując (ćwierkając właściwie), a gdy to nie odnosi skutku, dyscyplinuje mnie pazurkami. Albo wskakuje i zawiesza się łapkami na oparciu krzesła, z kulką w pysiu.
Gdy odchodzę, biega za mną, obowiązkowo nosząc kulkę. Rzucać!

U mnie Smakusia przyn osi mi myszke do rzucania z glosnym grrrrrrrr a normalnie jest bardzo cichą kotka

,więc rzucam :lol:

Noemi zamieszkała w Wejherowie.
Mam nadzieję, że nie narozrabia, i że ją pokochają, i w ogóle.

Nie wiem, jaką ikonkę wstawić. Niby się cieszę, ale mi jakoś smutno...
Niby mi smutno, ale powinnam się cieszyć...

JA potrzymam kciuki za szybką aklimatyzację

I za to by nie bylo Ci smutno

I Tosia dziś poszła do DS

Zaszczepiłam Mambę drugi raz w trybie pilnym, bo coś nowego mi się może pojawi :roll:

Trzymam kciuki za aklimatyzacje szybka w nowych domkach.

Jakie nowe ekhm?

Jak się złapie, to się okaże

Ale dziś nie przylazło.

Jest nowe. Płci nie udało się sprawdzić. Nazywa się Antek (albo Antonina

). Jest najdzikszym z dzikich dzików jakimi miałam nieprzyjemność się zajmować.
Są dwie fotki, więcej nie będzie, bo jest przerażony potwornie. Mam nadzieję, że jakoś się pogodzi z sanatorium u mnie.

O i kolorek ten wyjatkowy charakterystyczny dla Pucka :kotek:

Widac ,ze na razie to dzika dzicz :201461

ale sie oswoi :kotek:

JAk zwykle wybralas przesliczne imie :mrgreen:

Imię wybrała Karolina, która dokarmia to stadko. Ja tylko zasugerowałam, że powinno być na A, bo to pierwszy złapany w tym roku delikwent.
Będę chyba musiała zainwestować w kocimiętkę w psikaczu dla takich wariatów, jak ten.

Fakt, moje ulubione kolorki.

Edit: a na razie rozważam puszczenie muzyczki relaksacyjnej

zaslonilas mu klatke by mniej sie bal?

Tak, ma zasłonkę wewnątrz klatki, żeby był spokojny kącik i cała klatka też zasłonięta.

Przez drania nie mogę tv oglądać, żeby się nie stresował :evil:

jaaana pisze:Tak, ma zasłonkę wewnątrz klatki, żeby był spokojny kącik i cała klatka też zasłonięta.

Przez drania nie mogę tv oglądać, żeby się nie stresował

Odnosnie tv niewiele tracisz

A tak serio to moze wlasnie tak cichutko puscic :?:

U nas straslziwa chlapa- fajnie ,ze dziki kotek ma ciepło

u nas śliczna pogoda - sucho, słoneczko, nie wieje...
Nie narzekam, mogłaby cała zima być taka.

jaaana pisze:Tak, ma zasłonkę wewnątrz klatki, żeby był spokojny kącik i cała klatka też zasłonięta.

Przez drania nie mogę tv oglądać, żeby się nie stresował

nie ograniczaj mu domowych dźwięków, niech się przyzwyczaja że choć inaczej i głośno to nic mu nie grozi

Puckie Puckotki

Kto przegląda forum