Bardzo was wszystkich przepraszam

a szczególnie kota.Jeśli ktoś chce to niech to ciągnie na moje nerwy to już za dużo.Niech sobie Haldeman pisze i robi co chce-ja nie jestem w stanie wyrwać tego kota od niego.Kot jest na parkingu,raz jest raz go nie ma ,on go nie przywiąże....wobec tego on nie może zdecydować co do soboty.Teraz dostałam sms-a:
Rób co chcesz.Chcą niech przyjeżdżają.kobieta i tak będzie bo się losem tego kota interesuje
chodzi o kobietę z gazety.Tylko nie napisał
GDZIE MACIE JECHAĆ
ale może zaraz napisze

Meksykanka jeśli nie poda gdzie jechać to doopa blada.Gazeta,która sie interesuje kotem jest z Ostródy bo zobaczyła kota w ogłoszeniach na stronce AFN;może ktoś ma tam kogoś znajomego żeby coś się dowiedzieć;może wiedzą gdzie ten kot jest?Jeśli oczywiście chcecie to ciągnąć

.Słuchajcie ja przez siedzenie na kompie zawalam robotę-mam 22footra +4 suczki,roboty ogrom

-bo mam tak:...-6kotów+3kuwety;-2duuuuże koty+2duże kuwety;-1duży kot+1kuweta;-8młodych kociaków+3kuwety;-1koteczka w kojcu+1kuweta;-4dorosłe duże koty+4kuwety czyli mam 14kuwet do obrobienia a to co robią suczydła na dworze i w ogrodzie to istny,totalny sajgon
UWAGA[/b ] dostałam info-kot jest na ul.Mickiewicza-czyli chodzi o jakiś parking na tej ulicy;ponoć Haldeman tłumaczył dokładnie gdzie kot jest dla [b]liberian;czy to prawda? liberian-czy wiesz coś na ten temat?