OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

[Agneska]

Asia, nie wymiękaj, pamiętaj, że TZ kocha Cię nawet jak sam musi sobie brać jedzenie. Przyzwoity z niego facet.

A jak świat będzie mnie tak wnerwiał jak dzisiaj, to sama pójdę nalać tę babę.

[ASK@]

jak mu powiem to we lbie sie mu przewroci.

[Romas]

Chłopu ?

[ASK@]

no fakt we glowie mu sie przewrocilo jak dostal mnie jako zone. W zyciu nie spodziwal sie dostac dodatkow w promocji stada kotow z ktorymi dzieli wyro(jak sie zmiesci) .

[Romas]

Nie ma takiego komplementu ktory by facetowi przewracal w glowie.Oni rodza sie juz przekonani o swojej szczegolnej roli w swiecie

[ASK@]

nooo

[ASK@]

wypadam musze zwolnic cennego kompa i napic sie kropelek wieeeelu przed podaniem lekow Tysonkowi!

[Ja-Ba]

Ale się wątek zboczył..

[ASK@]

Ale się wątek zboczył..

to moja specjalnosc

[maja_brygida22]

Asieńko, poleciłam Bombelka tutaj: viewtopic.php?f=13&t=104818. Niby szukają koteczki, ale kocurek bez jajek prawie jak dziewczynka... (A przeciez Bombelek straci klejnoty za max. kilka miesięcy) A nuż się uda???

[ASK@]

Dzieki!
Ale Bombelek pojechal wczoraj do siebie na Ursynow. Mlodzi ludzie troche szaleni jak on. Bombelek jak wlazl na kolana dziewczyny to nie schodzil z nich. Maly nie zaplakal przez droge, a w domku zaraz wzial sie do jedzenia jak zapoznal stan posiadania. Dzis o 10 rano jeszcze spali bo dal im w nocy popalic. No to sobie nie pospali bo ja ich obudzilam.
A ja nad ranem mialam tradycyjnie atak paniki i czarne mysli. Zawsze tak jest! Budze sie z przeswiadczeniem ze zle zrobilam ,az mi niedobrze sie robi ze strachu!!!
Danka poryczala sie ,ja tez .To TZ zadecydowal ze do nich pojdzie. Dom ,ktory byl pewny ze malego wezmie kazal olac. Strach nas ogarnal juz w czasie rozmowy.
Wogle bylo malym spore zainteresowanie i mam obawy ze chodzi o swiateczne prezenty. Wszystko chcialo male kociali do...wychowania!
Strasznie mi dzis bez malego. Trzymajcie kciuki!!!

Tysonek lezy sobie na fotelu i pomrukuje.
Pikus tradycyjnie w szafie.
A mnie robota sie nie trzyma!

[ASK@]

Dzwonił domek!Maly gania po całym mieszkaniu ,je i kuwetkuje bez problemu.W nocy przychodził na przytulanki i ciumkanie a oni nie przyzwyczajeni. Nad ranem pospali sie wszyscy.
Bombelek był wogle śpiochem i w zasadzie przesypial nocki. Tylko nad ranem 4/5 przychodził cyckac sie i pomruczeć.
Wiec mysle,ze i u siebie po pierwszych wrażeniach wroci do swoich przyzwyczajen.

A Tysonek wywalił dziś brzuch do gory!!!jak go chcialam pogaskac to mnie ciapnal. On wywali go zeby sobie tak polezec a nie do obmacanek. Nie ugryzl mnie tylko zlapal zebami .Puscil jak tylko zawolalam po imieniu ale nie skulil sie i nie zaczal plakac. Wychodzimy znaczy sie na prosta. Jeszcze dluuuga droga ale nie bylo panicznego strachu w oczyskach. Poglaskalam go i poszedl spac. Wogle dzis ruszyl do mnie jakby chcial sie polozyc i przytulic.I zrezygnowal.
Pikus zas rozmruczal sie strasznie przy glaskaniu. Oczywiscie wszystko w poblizu szafy. Nawet chlopaka przytulilam.Mial postawe jak zawstydzony nastolatek,ktorego dopadla nachalna cioteczka. Uciekl szybko do swego pokoju jak cos zaszemralo.

[hanelka]

I znowu ta Twoja zaskoczka
Trzeba chyba wierzyć w TŻetową "kobiecą intuicję". Przecież to był jego pupilek.
Bardzo się cieszę, bardzo!
I czekam na relację w stylu j+d

Nie ugryzl mnie tylko zlapal zebami .Puscil jak tylko zawolalam po imieniu ale nie skulil sie i nie zaczal plakac.

Pikus zas rozmruczal sie strasznie przy glaskaniu. Oczywiscie wszystko w poblizu szafy. Nawet chlopaka przytulilam.Mial postawe jak zawstydzony nastolatek,ktorego dopadla nachalna cioteczka. Uciekl szybko do swego pokoju jak cos zaszemralo.

To już z górki. Naprawdę

[Agneska]

Trzymaj się Bombel, wychowaj sobie towarzystwo.

[ASK@]

mam nadzieję że wychowa!
Ale ja zawsze się boję ,że po pierwszym zauroczeniu wraca szara rzeczywistość i czy dom odnajdzie się w niej razem z kociastym
A po Mikitce to jakoś mi jeszcze gorzej się myśli!