Kociaki FFA Łódź - podaruj im dom ma Święta

annskr pisze:Felsztyńskiego - Al.Politechniki - w przerwie w betonowym płocie - malutkie kocię (..) pojawiły się jeszcze ze dwa, zaglucone straszliwie, maleńkie, czarniutkie...
(...) maluszki są cztery, wszystkie mocno chore, (....). Powiedziałam, żeby kamicielki łapały te kruszynki i matkę - i nie wiem, co z nimi zrobię .... Bo panie nie mogą.......

Może ktoś zaoferuje dt dla maluszków? Tam nie mają żadnych szans... Pomożemy w leczeniu i trochę w karmie

Gdyby zbnalazł sie kącik, lapałabym je ok.22giej
Dla nich każda kolejna zimna noc to śmierć.

Tel s w profilu - nie wiem, czy będę jeszcze w necie

Annskr , mam DT dla jednego kociaka.
Bordo już mówiłam o tym tymczasie i kazała Tobie też o nim powiedzieć

DT jest z towarzystwem 3 psów i 4 kotów :wink:

Jesteś zainteresowana ?

Borówka16 pisze:Annskr , mam DT dla jednego kociaka.
Bordo już mówiłam o tym tymczasie i kazała Tobie też o nim powiedzieć
DT jest z towarzystwem 3 psów i 4 kotów
Jesteś zainteresowana ?

Witaj jak najbardziej annskr będzie zainteresowana - tylko dostepu do netu nie ma; do rana :ok:

A ja tak nieśmiało przypomnę moje towarzystwo do adopcji przeznaczone:

Foreman:

Avia:

Daf:

Scania:

i na doczepkę
Róża Luksemburg:

Borówka16 pisze:Annskr , mam DT dla jednego kociaka.
Bordo już mówiłam o tym tymczasie i kazała Tobie też o nim powiedzieć
DT jest z towarzystwem 3 psów i 4 kotów
Jesteś zainteresowana ?

Jasne

) Bordo już wczoraj do mnie dzwoniła, "zagospodarujemy" ten dt - wielkie dzieki, Boróweczko :1luvu:

Mam jednego, dymny szkielecik z rozdętym brzuszkiem, jakies 8-9tygodni. Wszoły, kk, świerzbowiec.
Szzczegóły tu
viewtopic.php?f=1&t=99668&p=6545181#p6545181

TYMCZAS NADAL POTRZEBNY !!! JESZCZE TRZY MARZNĄ !!!!

Widzę ,że już zagospodarowałyście

Eliza mi mówiła ,że dostanie od Ciebie 3 maluszki :wink:

Strasznie zaniedbałam wątek, musze ponadganiać :oops:

A więc - domu szuka marmurkowy Hiro

Kropla optymizmu - przed morzem kolejnych kotów w naszych dt.....

Feluś

Trafł do domu, któremu nie przeszkadzają jego szalone figle.

Plamka

Oczarowała biuro, do którego trafila, teraz czasuje swoim domu

Mizia i Kizia

Hitachi

Od razu "kupiła" sympatycznych młodych ludzi wywalając brzuszek, a teraz rządzi w domu

Lucky Luck

Leczył się z grzyba, dwójka dzieci i piec cierpliwie na niego czekała przez kilka tygodni, regularnie odwiedzając...

Marchewkowa Królowa

Do państwa tak w niej zakochanych, że dobierają zielone kocie posłanka, bo gwiazda chętnie układa się na zielnym.

Bury chłopczyk i dwie czarne dziewczynki,

Rosną szczęsliwe i kochane

Santorka i Sinatra

Państwo przyjechali po jednego kota, ale skoro takie zżyte - to i dwa się w domu zmieszcza

Jasień

Pan z Pabianic, umówiony na niedzielę rano. Był idealnie punktualnie – przyjechał tramwajem, bo w sobotę zepsuł mu się samochód, ale skoro się umówił, to… Dwoje dzieci, pies, poprzednio królik, ktory przeżył 10 lat. Jasień ma do towarzystwa sunię, powąchali się bardzo spokojnie.

Stella Ślimaczek

Sypiają razem z czterolatką, objęte łapkami.

Malinka z Popiela

Zadzwonił pan szukający małej kotki czarnej z białym, dałam mi kilka telefonów, zaprosiłam do siebie, nie przyszedł. Następnego dnia przeglądałam zdjęcia, zobaczyłam Malinkę i jej komórkę, skojarzyłam, ze pan niedaleko mieszka, zadzwoniłam – i Malinka wczoraj spała u niego w domu na fotelu. Oby się szybko zaaklimatyzowała.

Gipsy z rodzeństwa Energetyków

Początkowo chowala się pod szafami, ale już wychodzi :wink:

moje tymczasy:

1) MARMURKOWY HIRO

2) pingwinek ZEUS i jego ogłoszenie: http://allegro.pl/maly-kotek-i1286257878.html

3 i 4) plamiaste: ATENA z plamką na nosku oraz NIKE, http://allegro.pl/male-kotki-i1286258026.html

5) czarny PELE z ŁKS-u http://allegro.pl/maluszki-i1285567258.html

PELE ma jeszcze jedno czarne rodzeństwo, dopiero co pojawiło sie na ŁKS-ie

Zarezerwuję sobie post , wkleję jeszcze kilka fotek tymczasów Bordo

To niewiarygodnie, ale dom znalazła kocia mama z Popiela

W piątek panie z Lodowej (znajmość sterylkowa z lat ubiegłych) dały mój telefon studentce szukającej mlodego kota, nie kociaka. Opowiedziałam jej o tej koteczce, o konieczności powrotu do komórek, popłakałam trochę, dziewczyna pojechał ją obejrzeć. Ania Zmnienniczka trochę rzewnych słówek dołożyła. I dziewczyna w sobotę przyjechała już z kontenerkiem i zabrała małą - CC też pewnie coś milego jej powiedziała, to ona przecież zwróciła uwagę na niezwyklaą korniszowatą urodę kotki :wink:

I właściwie oprócz kilku telefonów o niebieskiego - cisza ...