
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Do pracy iść nie muszę, ale rano to nie wiem, w co ręce włożyć. Jak wstanę trochę później to ciężko mi się wyrobić. Ale ja typem skowronka jestem, to prawda.
ewar pisze:A nie?Jasne, że tak. Samo sprzątnięcie kuwet przy dwunastu kotach też zajmuje sporo czasu. Łazienkę mam w pewnym sensie wyłączoną i jest to dodatkowe utrudnienie. Ale nie chcę narzekać, niczego to nie zmieni.
Wróciłam od Jadzi, czekała na mnie. Zrobiła się trochę wybredna, ale niech będzie. Zjadła sporo surowego mięsa, rozglądała się, czy jeszcze coś nie zostało. Butchersa trochę liznęła, ale niezbyt jej smakował. Dałam Felixa, był lepszy![]()
Dorota widziała dzisiaj Czakiego, biegał po rondzie, przebiegła przez ruchliwe ulice. Była 6.35 dokładnie. Niedobrze, boję się o niego, o koty i leśne zwierzęta.Do niektórych ludzi nic nie dociera.
ewar pisze:Lato wróciłoI Jadzia się też pojawiła. Zrobiłam jej parę zdjęć, wkleję jak znajdę trochę czasu.
Byłam w lecznicy i kupiłam żel do oczu dla Lucy. Malutka tubka 2 mg, a zapłaciłam 145 zł. Ma wystarczyć na miesiąc, to i tak drogo, ale może kotka nie będzie tak tyła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: call-you, puszatek, Silverblue i 12 gości