szpitalik:
smilla pochłonięta przez wszystkich, oprócz Misi, ale jadła suche. Duży brązowy paw z kłakami na klatce. Po kolorze futra wyglądało to na Misię, dlatego dałam jej bezopeta i napisałam na tablicy, żeby podawać.
Chociaż 100% pewności nie mam, więc może Miskowi profilaktycznie też podawajmy. Prośba o dopisanie na tablicy, żeby Miśkowi też bezopeta.
U Zosi w kuwecie pusto, U Tabby tylko sik.
Hela też smillę zjadła z apetytem, w kuwecie komplet.
U Ptysia też wszystkim apetyt dopisywał.
Na ogólnym za to smilla się nie spodobała

albo nie były głodne.
Fiołek, kupa pół na pół, trochę się drapał, ale tragedii na karku nie ma. Szalał dzisiaj z trójkątem z walerianą i tak się tym rozochocił, że zaczął ganiać Figę
Figunia ostatnio duża zmiana, żeby jej tak zostało do soboty
Myszka siedziała w domku ale na jedzenie wyszła.
Tosia cudne kocie

chodziła już dzisiaj prawie bezstresowo, dała się wymiziać na wejściu łącznie z wywalaniem brzuchola, jadła ze wszystkimi i później bawiła się z Agatą wędką.
Mela nadal wycofana ale już zaczyna pojawiać się na pokojach.