Fioletowe tymczasy II

[Patmol]

super

[alab108]

[violet]

Domek Fifi donosi, że kotunia się już wyluzowała.
I... bije rezydentkę po głowie
Mam nadzieję, że jej przejdzie

A tu niewiniątko tuż przed wyjazdem do nowego domu:
ręce w małdrzyk, buzia w ciup...


Ech, koty...

[morelowa]

Też przeczytałam , że Fifi jest chuligan Niech ona nie bije biednej kici - już dostawała od poprzedniej, jeszcze sie rozchoruje
Może pojedź do nich i ją 'ustaw' ?

[gapiszonek]

Łatek ma to na wyjechane Reakcja: se pójdę i się na chwilę obrażę

[becia_73]

Za tydzień będą się lać a za 5 min lizać ...To akurat dobre wróżby

[violet]

Też przeczytałam , że Fifi jest chuligan Niech ona nie bije biednej kici - już dostawała od poprzedniej, jeszcze sie rozchoruje
Może pojedź do nich i ją 'ustaw' ?

Morelowa, moja władza rodzicielska się skończyła,
teraz już Gapiszonek musi ustawiać

Łatek ma to na wyjechane Reakcja: se pójdę i się na chwilę obrażę

Trochę to mnie uspokaja, ale wygląda na to, że wychowałam chuligankę

Za tydzień będą się lać a za 5 min lizać ...To akurat dobre wróżby

Na zasadzie "kto się czubi, ten się lubi"? Oby

[Kinnia]

jednak byłabym bardzo uważna na rezydenta pierworodnego
bardzo uważna

[Patmol]

może rezydentka jest chora? może ją przebadać?

[gapiszonek]

Bo ja wiem, Łatek dzisiaj już się całkiem rozbrykała. Gania za Fifi i skacze na nią tak jak to robiła z poprzednią. Fifi nie za bardzo się to podoba, ale cóż... Takie kocie życie Jedna na drugą syknie, jedna na drugą skoczy i cały czas coś się dzieje.

[violet]

Czyli jedna drugiej nie pozostaje dłużna
Ale bardzo czekam na wiadomość, że potrafią już być razem na spokojnie.


U nas nic nowego.
Matylda coraz bardziej się rozkręca, apetyt dobry, nawet zaczęła jeść chrupki,
tylko brzuszek cały czas gorący – ale nie widzę, żeby coś tam się działo złego.

Bure wielkokoty Antek i Budrys – synchronicznie:

No i kota cień

[Patmol]

to dobrze -normalne kocie szaleństwa
ja zrozumiałam, że Fifi ją tłucze, a tamta się chowa i jest problem

koty uwielbiają się ganiać , skakać na siebie i w ogóle robić zamieszanie
nawet moje dwa psy (dorosłe i mieszkające zgodnie ze sobą od kilku lat) jak się najedzą to zaczynają , ja nie wiem - z tej radości że się najadły?,skakać na siebie
i szaleć -nie codziennie, czasem-ale często
podgryzać się,dusić, warczeć i przepychać,
aż któryś przegnie i gryźnie za mocno i drugi piśnie
i wtedy koniec zabawy, uwalają się koło siebie i śpią

[gapiszonek]

Fajne, ze Twoje buraski Violet Ciekawe kiedy moje Sierściuchy będą leżeć w takim synchronie. Trzymam kciuki za Matyldę

[morelowa]

Fajny cień I te koty jak na wystawie Dobrze mają u Ciebie wyjątkowo.

[violet]

Fajne, ze Twoje buraski Violet Ciekawe kiedy moje Sierściuchy będą leżeć w takim synchronie. Trzymam kciuki za Matyldę

Dzięki
To ja trzymam za synchrona!

Fajny cień I te koty jak na wystawie Dobrze mają u Ciebie wyjątkowo.

Taaa... a przez to nie chcą się wyprowadzać
Pamiętasz, jak Kama wróciła po miesiącu z adopcji?
Oj, jaka była wtedy z siebie zadowolona
A to był dobry dom, tyle że ona woli towarzystwo kotów, a nie dzieci