Mambiszon oswojony w 100%.
Brana na ręce nie broni się wczepiając pazurki w grunt. Trzymana na rękach nie wyrywa się, mruczy i pozwala obcałowywać.
Z własnej woli przychodzi na kolana.
Ma manię zrzucania wszystkiego na podlogę. W ostatniej chwili zabrałam jej komórkę już wiszącą na brzegu stołu.
Uwielbia ołówki, długopisy itp. Wydziera je z ręki.
Łakoma jest przepotwornie. Wszystkiego musi spróbować. W czasie jedzenia mam ochotę przywiązać ją do kaloryfera.
Ktoś by chciał potwora?
A, i zdobyła nową ksywę. Dziecko nazwało ją Nocna Furia (nie, żeby rozrabiała w nocy, ślicznie śpi)
Dlatego:
http://www.cartoonnetwork.pl/show/je%C5 ... zczerbatek