Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Przed chwilą była ulewa. Mocno popadało, ale trwało to tylko chwilę i obyło się bez przytupów. Może koty wyczuły, że będzie mokro i na wszelki wypadek nie ruszały się z suchego miejsca?
ewar pisze:Nie pada, zrobiło się cieplej, a czarnuszka nie maNie wiem, co się dzieje, kilka razy tam byłam. Wczorajsze mięso było zjedzone do połowy, ale było tego dużo. Czy to on zjadł? Nie wiem. Martwię się.
Rozmawiałam z młodym człowiekiem, też tylko Lila była. On tam mieszka, ma jeszcze pochodzić po okolicy i sprawdzić. Ale się porobiło
ewar pisze:Nadziei nie tracę, ale jest mi ciężko na duszyPrzywiązałam się do tych kotów, dbam o nie jak tylko potrafię. Coś zależy ode mnie, oczywiście, ale na niektóre rzeczy wpływu nie mam. Tak to wygląda.
Pogoda koszmarna, bo co chwilę pada kilkuminutowy deszcz. Pranie wieszam i za chwilę zdejmuję. Koty też średnio zadowolone.
Żeby nie było tak smutno, to wklejam zdjęcie cudnego Brysia
ewar pisze:Nadziei nie tracę, ale jest mi ciężko na duszyPrzywiązałam się do tych kotów, dbam o nie jak tylko potrafię. Coś zależy ode mnie, oczywiście, ale na niektóre rzeczy wpływu nie mam. Tak to wygląda.
Pogoda koszmarna, bo co chwilę pada kilkuminutowy deszcz. Pranie wieszam i za chwilę zdejmuję. Koty też średnio zadowolone.
Żeby nie było tak smutno, to wklejam zdjęcie cudnego Brysia
Nul pisze:ewar pisze:Nadziei nie tracę, ale jest mi ciężko na duszyPrzywiązałam się do tych kotów, dbam o nie jak tylko potrafię. Coś zależy ode mnie, oczywiście, ale na niektóre rzeczy wpływu nie mam. Tak to wygląda.
Pogoda koszmarna, bo co chwilę pada kilkuminutowy deszcz. Pranie wieszam i za chwilę zdejmuję. Koty też średnio zadowolone.
Żeby nie było tak smutno, to wklejam zdjęcie cudnego Brysia
Cudny Bryś! Na tym zdjęciu jest taki… uduchowiony!
ewar pisze:Jakiego zamieszania? Nic się tam nie zmieniło.
Już się dowiedziałam, że złapane zostały trzy podrośnięte kociaki, takie 3-4 miesięczne. Czyli dalej nie wiadomo, co się stało ze Sreberkiem, kocią mamą i jej córciąJutro i tak tam będę, naprawdę martwię się bardzo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości