OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Tutaj jest http://www.oglaszamy24.pl/m/ogloszenie/ ... lotka.html Globfel, zamiennik Feliserinu, dostępny od ręki, może cykloferon tez by pomógł, również dostępny u tego sprzedającego. Nie znam ceny Globfelu, za cykloferon płaciłam 70 zł za opakowanie 5 ampułek.

Feliserin to najprędzej w niemieckich aptekach jest dostępny, sama szukałam swego czasu, cena to około 30€.

**Adopcje: 9 >>**

Dzięki Kochani.
Siedzimy w lecznicy. Enterek dostał surowice. Czekamy czy nic się nie zadzieje.
Dzięki cioci alix76 :1luvu:

za szybką pomoc. To dzięki niej mamy toto!
I dzięki Piotrowi658 za szybką reakcję i chęć przywiezienia tejże.
Ostatecznie Janusz oczy przetarał i pojechaliśmy. Był po nocy i ledwo żyje. Okiem przewrócił i butki odział. Rzutem na taśmę wyrobiliśmy się. Korki zaje... Ale jesteśmy.
Wóz albo przewóz.
Kciuki mocne potrzebne.

Trzymam.

Cały czas

:kciuki:

Enterku jestesmy z tobą maleńki :1luvu:

**Adopcje: 9 >>**

Padam na nos. Dom przywitał nas zalan łazienka. Janusz grzebie tam a ja zupę grzeje. Karmię koty co stęsknione są. Spać... Niech ten koszmar się skończy.

Sąsiedzi zalali łazienkę? O matko. Dobranoc, niech Kocio zdrowieje

Za Enterka :ok:

ASK@ pisze:Dzięki Kochani.
Siedzimy w lecznicy. Enterek dostał surowice. Czekamy czy nic się nie zadzieje.
Dzięki cioci alix76 za szybką pomoc. To dzięki niej mamy toto!
I dzięki Piotrowi658 za szybką reakcję i chęć przywiezienia tejże.
Ostatecznie Janusz oczy przetarał i pojechaliśmy. Był po nocy i ledwo żyje. Okiem przewrócił i butki odział. Rzutem na taśmę wyrobiliśmy się. Korki zaje... Ale jesteśmy.
Wóz albo przewóz.
Kciuki mocne potrzebne.

bardzo mocne

**Adopcje: 9 >>**

MalgWroclaw pisze:Sąsiedzi zalali łazienkę? O matko. Dobranoc, niech Kocio zdrowieje

To my prawie zalaliśmy. Coś w kibelku pękło. Ciecze cały czas choć kontrolowanie. Jeśli można to tak nazwać.

Ranek przywitał mnie Enterkiem stojącym na własnych nogach.

Nawet głos wydał na mój widok. Oczki już takie nieobecne nie są. One najbardziej mnie przerażały. Widać było ,że kot odpływa. Nawet sam szukał coś do podjedzenia choć z trafieniem na smaka ciężko było. Znalazłam puszeczkę od Cioci mimbli64 almo naturai to było to. O 10 zrobię rundkę po naszych sklepach zoo choć wątpię w powodzenie. Może się uda jednak. A może to była pierwsza i ostatnia jaka mu zasmakowała.
Nie cieszę się okrutnie z poprawy. Tylko umiarkowanie. Ale jest widoczna po zapodaniu surowicy. Oby to nie było złudzenie. Trwaj chwilo, trwaj... Jedziemy dziś na drugą dawkę surowicy i kroplówkę i leki.
Idę sprzątać i coś ugotować bo dom totalnie zaniedbany.Miałam położyć się ale szkoda dnia.

Dzięki za pomoc i kciuki.
Proszę ich nie puszczać.

Jej, oby już szło ku lepszemu! :ok:

My cały czas z Wami :1luvu:

OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Kto przegląda forum