Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

[Georg-inia]

w łodzi zasmarkane koty trzyma się w lodówkach?
jakaś nowatorska metoda?

tak, to leczenie z wyboru

[pozytywka]

Ej, Grzybek, uważaj, bo cię zamrożą
przępędź tego gila
migusiem!

[Sis]

Muchomorek tak z miłości - nie chce się leczyć, bo nie chce opuszczać Cioci Ingi
no, mały, nie wygrasz, szkoda zachodu, więc zacznij być grzeczny i zwalcz te gluty

[boniantos]

Muchomorek tak z miłości - nie chce się leczyć, bo nie chce opuszczać Cioci Ingi
no, mały, nie wygrasz, szkoda zachodu, więc zacznij być grzeczny i zwalcz te gluty

[AgaPap]

Inga jak u Was? Jak mały?

[Georg-inia]

kurczę, odżył czarnuch. Nie wiem, czy to za sprawą braku Stasia, który ciągle na nim jeździł, maltretował i gwałcił, ale teraz Muchomorek się bawi normalnie myszki i piłeczki, i ganianie w pełnym pędzie i wspinanie się pod sufit po drapaku. Normalny kociak się zrobił
Smarcze niestety dalej robię z ręcznika papierowego cieniutki skręcik i wpycham mu do nosa. Wtedy on kich i gile wylatują. Codziennie też linco w dużej dawce w tyłek pchamy. I liczymy na cud. Że w końcu pomoże...

[pozytywka]

no, Stasia też długo nie można było postawić na nogi, a jak w końcu zaskoczył, to latał jak dziki, na głowy wskakiwał i gwałcił słabszych
pewnie i Muchomorek zaraz stanie na nogi
może jakby miał kogoś mniejszego i słabszego od siebie, to sam by się poczuł silniejszy, ozdrowiał cudownie i tez zaczął szaleć, latać i gwałcić?

[Georg-inia]

aaaa, się nie pochwaliłam. W piątek Stasiek zwizytował lecznicę, dostał chipa i przekazał wieści, że z Andrzejkiem już się dogadali, że biegają i rozrabiają i że nawet pies przed nimi ucieka, jak takie rozpędzone tornado po domu lata

[pozytywka]

git

[Patmol]

biedny pies

[mgska]

może jakby miał kogoś mniejszego i słabszego od siebie, to sam by się poczuł silniejszy, ozdrowiał cudownie i tez zaczął szaleć, latać i gwałcić?

[AgaPap]

O to współczuję psu Sama pamiętam jak u mnie Toska(*) z Rudim tak latali jak byli w tym wieku, to faktycznie tornado z trąbą powietrzną bywało nawet Super, że Stasiek się dogadał, tylko żeby duzi to wytrzymali No i pies


A Muchomorek to widzę jak mój Józek, nie może się pozbyć tego smarczenia. Ja po prostu w pewnym momencie odpuściałam i przestałam antybiotyki dawać co chwilę. Fakt mam nową chałupę zasmarkaną po ścianach ale wolałam to niż wykończyc kota. My się narazie inhalujemy i nawet nam to wychodzi, ale ja juz myslę nad jakimś innym wkładem do tych inhalacji na przyszłość tylko muszę z moim wetem pogadać co można kotu a co nie

[Duszek686]

Dogadali się chłopaki na maxa

taaadaaaaam:
Andrzejek i Stasio W nielicznych chwilach odpoczynku


Z ich komitywy najmniej cieszą się podobno doniczki z kwiatkami

[pozytywka]

omg

[Magija]

jaki cudowny obrazek!