OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Żwirku dzieciaku ,nie smuć mnie bo i tak mnie serce boli

za zdrówko maluchów i starszaków :ok:

I my trzymamy za wszystko Asiu. :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Nie polazłam ze Żwirciem do weta bo jakby mu kichanie przeszło.TZ zbeształ mnie za takie chęci skoro dzieciak je,wariuje i kuwetkuje bez zmian. A mnie nawet nie podobało się to...że za często wodę pije. :roll:

Wczoraj w nocy dzieciaki rozbrykały sie na maksa.TZ polazł do gnomików i mamuni.A ja do nich.Zuzinka tak się zapomniała,ze baranki mi zaczęła strzelać. Robaczek słownie upominał się o wsadzenie na kolana a nieśmiały Żwirek aż dudnił od mruczenia i mało co sobie futra nie wytarł tak się ocierał.Wszystkie świergoliły i mruczały.

Malce maleńkie zostały wczoraj poważone.Drugi rudzik otwiera oczki.Mamunia grzeczna i z dużym apetytem.Jak ma za mało nałożone to dulczy nad michą patrząc na nią z wyrzutem.

Idę zrobić zastrzyk Lucyni i do pracy. Jakem Samochwała to pochwalę się,ze dom ogarnięty, poprane pralkowo (znów cholery sikają), kotleciki ubite i usmażone, leki zapodane, sklep załatwiony, noga boli a ja padam na nos. :mrgreen:

no tak ,takie małe ''apsik'' a my drżymy ze stracha :mrgreen:

,chyba normalka :mrgreen:

ASK@ pisze:Jakem Samochwała to pochwalę się

I słusznie! :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze::D no tak ,takie małe ''apsik'' a my drżymy ze stracha ,chyba normalka

To nie było małe psikanie to kanonada była.Ma tak wieczorem często ale wczoraj przesadził. Może to uczulenie na czułości było? Wystarczy by mi stracha napędzić.

Przed wyjsciem do pracy polazłam do maleńtasów i mamuni.Zapuszczam jej oridermyl bo coś czarne uszy ma.Nie wiem czy to świerzb ale musi i tak "namoknąć" bym mogła jej wyczyscić. Na razie mamunia wszelkie zabiegi znosi ze spokojem.Czasem gdy nagle wejdę i szybko wyciągnę rękę syka ale słysząc głos uspokaja się. Ma takie drobne stopki.Spora z niej kocia ale za szczupła jak na mój gust.Ma sylwetkę syjama,nawet koniszki stópek i pyszczek ma ciemniej ubarwiony.Prawie granat.
Ale nie to chciałam napisać.Tylko o maleńtasach. Rudy z otwartymi oczami wzięty na ręce i utulony...mruczt

Dziś gimziałam po brzuszku szylcię.Jak ona się wykładała na wszystkie strony.Danka mówi,że czarne też wyciąga sie rozkosznie na kolanach. Drugi rudzik ma już szerzej otwarte paciorki.Czarne i szylcia ślepaczki jeszcze. Małę brane na ręce drą ryja, utulone czasem uspokajają się. Mamunia jest czujna ale nie fuczy na nas.Można spokojnie kociki głaskać. Taki dziki z niej kot.

ASK@ pisze:.......
Idę zrobić zastrzyk Lucyni i do pracy. Jakem Samochwała to pochwalę się,ze dom ogarnięty, poprane pralkowo (znów cholery sikają), kotleciki ubite i usmażone, leki zapodane, sklep załatwiony, noga boli a ja padam na nos.

Przeczytałem: "koteczki ubite i usmażone" :strach:

A kto tam Asię wie... Już kiedyś smażyła coś z kotów :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

piotr568 pisze:
ASK@ pisze:.......
Idę zrobić zastrzyk Lucyni i do pracy. Jakem Samochwała to pochwalę się,ze dom ogarnięty, poprane pralkowo (znów cholery sikają), kotleciki ubite i usmażone, leki zapodane, sklep załatwiony, noga boli a ja padam na nos.

Przeczytałem: "koteczki ubite i usmażone"

A ...to dobrze przeczytałeś.To ja literówkę zrobiłam. :wink:

Sorki

Kryzys zajrzał do lodóki.

Napisałaś chyba dobrze, tylko ja rzucając okiem zobaczyłem w pierwszej chwili koteczki

**Adopcje: 12 >>**

piotr568 pisze:Napisałaś chyba dobrze, tylko ja rzucając okiem zobaczyłem w pierwszej chwili koteczki

a jak nie napisałam dobrze :wink:

Młode kotecki som mniam. :wink:

a ja bym chciała zobaczyć na zdjęciu te pięknoty mrukające :mrgreen:

Foty! Foty! Foty!

ASK@ pisze:
piotr568 pisze:Napisałaś chyba dobrze, tylko ja rzucając okiem zobaczyłem w pierwszej chwili koteczki

a jak nie napisałam dobrze Młode kotecki som mniam.

W świeżym tymianku ...

OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Kto przegląda forum