


No nieźle... Po tylu propozycjach biedny człowiek jest poszkodowany...napadany.. Wrrr...A czemuż to znowu się ktoś Kropki czepił??? Ona i tak miała dość cierpliwości do tego pana!


J.D.-powodzenia, może cud się zdarzy..

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Berek pisze:"Jest na miejscu "niejaka" KropkaXL, która na samym początku miała kontakt
z Haldemanem i jakoś dziwnie szybko zamilkła "
To akurat bardzo nieprzyjemna uwaga.
Kropka przewija się w opowieściach Haldermana jako niegodziwiec ktory ośmielił się natychmiast nie przyjąć kota do siebie, podleczyć i - ewentualnie - oddac gdy Halderman wyrazi na to ochotę.
Generalnie Halderman uważa, że jeśli ktoś pomaga kotom - angażując własne pieniądze, własny czas - to ma obowiązek natychmiast zająć się wskazanymi kotami na tym terenie.Ot, taka instytucja usługowa.
Szybko, szybko, bo jaśnie pan powiedział że jest potrzebujący kot!
W jednej ze swoich wypowiedzi podawał Kropkę za przykład Podłego Człowieka bo ta... nie mogła wziąc kocura (przypominam nieśmiało że kobieta ma u siebie tymczaski...).
Z całej tej historii on zrozumiał jedynie że Kropka odmawia wzięcia kota bo... kocur śmierdzi.
Tak to właśnie z panem Haldermanem jest.![]()
Mnie zupełnie nie dziwi ze dziewczyna nie ma najmniejszej ochoty na kontakt z tym panem w realu.
kalair pisze:Boszzz...a wątek się ciągnie???Z tym trollem???
![]()
![]()
No nieźle... Po tylu propozycjach biedny człowiek jest poszkodowany...napadany.. Wrrr...A czemuż to znowu się ktoś Kropki czepił??? Ona i tak miała dość cierpliwości do tego pana!I chyba jest najmądrzejsza, że dała sobie z nim spokój. Inni sie wysilają, a efektów nie ma, bo jakże mogłyby być, jak ktoś w konia leci za przeproszeniem.
![]()
J.D.-powodzenia, może cud się zdarzy..
J.D. pisze:nie bronię Haldemanaale gdyby sprawdziła czy kot jest tam na prawdę i napisała,że była i widziała to łatwiej byłoby coś organizować;....nic to,spróbuję załatwić transport "za kasę" to wtedy każdy pojedzie -czy kot jest czy go nie ma....
a teraz możecie "wsiąść" się na mnie
Berek pisze:No tak, ale zdaje się Halderman nie podał lokalizacji - gdzie ten kot bytuje - prawda?
W związku z tym nie da rady samemu pójśc i sprawdzić, bez wiedzy i zgodyHaldermana, bo Kropka nawet nie wie, dokąd...?
Czy to jakoś inaczej jest...?
Kociara82 pisze:J.D. pisze:nie bronię Haldemanaale gdyby sprawdziła czy kot jest tam na prawdę i napisała,że była i widziała to łatwiej byłoby coś organizować;....nic to,spróbuję załatwić transport "za kasę" to wtedy każdy pojedzie -czy kot jest czy go nie ma....
a teraz możecie "wsiąść" się na mnie
owszem, mogla, ale jak zauwazyliscie lub nie-ani wczesniej ani teraz nikt nie zostal poinformowany o dokladnym miejscu gdzie sie kot znajduje. Co z tego, ze w Moragu? Nie wiem, jak duze to miasto, ale i tak nie wyobrazam sobie biegania po miescie i zagladania jak jakis debil w kazdy zakamarek w kazdy kat, czy tam sie gdzies kot nie czai.To jak szukanie igly w stogu siana
Jak haldeman naskoczyl na kropke z oskarzeniami wyssanymi z palca to sie nie dziwie, ze dziewczyna stracila cierpliwosc.
Haldeman oczekuje pomocy dla kota, ok, ale on nie jest zadnym bogiem, zeby ktos na jego rozkaz juz zarat teraz natychmiast rzucal wszystko i gnal w ciemno nie wiadomo gdzie po kota! Chcesz pomocy? Ok, ale dostosuj sie do osob, ktore te pomoc oferuja! A jak nawet nikt nie wie, gdzie dokladnie kot przebywa... no sory... cos tu nie gra, nie wydaje wam sie? Nie wydaje sie wam to podejrzane?
Zofia&Sasza pisze:Słuchajcie, może już tego nie "grzejmy" niepotrzebnie? J.D. usiłuje coś zrobić w sprawie kota... Poczekajmy na efekty. Ja trzymam
kotx2 pisze:Zofia&Sasza pisze:Słuchajcie, może już tego nie "grzejmy" niepotrzebnie? J.D. usiłuje coś zrobić w sprawie kota... Poczekajmy na efekty. Ja trzymam
a może po prostu zamknąć ten wątek i jak bedzie coś wiadomo to otworzy sie nowy,bo to bez sensu,nie karmić trolla
Zofia&Sasza pisze:kotx2 pisze:Zofia&Sasza pisze:Słuchajcie, może już tego nie "grzejmy" niepotrzebnie? J.D. usiłuje coś zrobić w sprawie kota... Poczekajmy na efekty. Ja trzymam
a może po prostu zamknąć ten wątek i jak bedzie coś wiadomo to otworzy sie nowy,bo to bez sensu,nie karmić trolla
Ten wątek może zamknąć (poprosić o zamknięcie) tylko autor
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości