WAWA-Wielkanocny Kacper zyczy Wesołych Świat! :)) str.53

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 19:52 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Rakea pisze:
Marzenia, jak ta cholera jedna wytrzyma bez wychodzzenia?
A może sie przełamie???

no nic kciuki!


Ta cholera daje radę :mrgreen: pan doktor wczoraj powiedział: Kacper nie możesz wychodzić bo masz ogolony brzuch i wszystkie koty będą sie Ciebie śmiały :mrgreen: poskutkowało :D Bardzo był zajęty egzekwowaniem jedzenia i obgryzaniem bandaża z łapy.

Wczoraj późnym wieczorem Kacper miał znów biegunkę :? ale dzisiaj już chyba nie (bym wiedziała do tej pory). Niestety mocznik wzrósł do 154, ale kreatynina spadła i jest w normie i to podobno jest najważniejsze. OBY! :ok: :ok: :ok:
Teraz Kacperos jest na kolejnej kroplówie.


Rakea pisze:(daj znak na tel. jak mam "wykupić" od Cię te fanty bazarkowe :mrgreen: )

Odezwe sie w piątek - dziwnie i niespodziewanie wylądowałam w górach i stąd moje rzadkie pisanie w wątku - choć czytam przez net wtelefonie na bieżaco.

Dzięki za głosy - Kacper :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 17, 2010 15:49 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Wczoraj Kacperek po przyjściu od weta do domu po prostu posikiwał pod siebie. Np. jadł a z drugiej strony popuszczał. W krótkim czasie zdarzyło mu się to kilka razy (do tej pory raz na jakiś czas) - macie jakieś pomysły o co chodzi? :roll:
Wczoraj tez z zalecenia weta dostał RC Renal sucha karma i saszetka. I dawkowanie dzienne 200g suchego i 1 saszetka lub 100g i 2 saszetki 8O 8O 8O Iza zrobiła tak samo wielkie oczy jak Kacper - przecież on na jeden posiłek zjada 4 saszetki :!:
Nie wiem jak się dogadali w tej kwestii.. :D
Wet kazał aby Kacper był na Renalu 3 miesiące i nie wychodził z domu. To nie jest realne. Dylemat tkwi w tym: potrzebuje domu baardzo, on nie je jeśli nie siedzi się przy nim, gdy Iza wychodzi kacper drze się okrutnie. Z drugiej strony można zmieniać lokum kotu w trakcie leczenia?? I kto go zechce chorego?? :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 17, 2010 21:03 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Jest 9 głosów na Kacperka...
Z tym posikiwaniem to może on dostał jakiś lek, po którym osłabiło mu sie czucie, albo od wetowego obmacywania w celu wysikania...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 17, 2010 23:05 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzenia11 pisze:Wet kazał aby Kacper był na Renalu 3 miesiące i nie wychodził z domu. To nie jest realne. Dylemat tkwi w tym: potrzebuje domu baardzo, on nie je jeśli nie siedzi się przy nim, gdy Iza wychodzi kacper drze się okrutnie. Z drugiej strony można zmieniać lokum kotu w trakcie leczenia?? I kto go zechce chorego?? :roll:


Czasem chorego łatwiej sprzedać, wtedy ludzie przygarniają z litości.
No ale to nie tyle problem dla domu, ale stres może pogorszyć jego stan.
Chociaż może jak "ręce" będą kochające to Kacper nawet nie zorientuje się, że został sprzedany 8)
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw lis 18, 2010 14:03 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Wczoraj Kacper dostał znacznie mniej kroplowki (100) i już tylko raz bylo posikiwanie. Jutro kontrolne badanie profilu nerkowego i oznaczymy K i P.
Na razie je saszetki renala i bardzo mu smakują :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 18, 2010 19:16 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

No włśsnie pytałam Marzenię o ogłoszenia Kacpra. Czy odnawiać i co napisać? Szczerze o chorobie? Sama nie dam rady, bo nie orientuję się w jego dolegliwościach. Musiałabym mieć jakiś szkic i ubrałabym to w słowa. Marzenia, masz czas naskrobać coś?
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 18, 2010 20:12 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Naskrobię, jak wrócę do Warszawy. Dzisiaj akurat jestem w pensjonacie z netem - jak coś wymyslę to dziś wrzucę.
Kacper na kolejnej kroplówce.. Trochę sie martwię o futrzaka...Taki się zrobił mega proludzki i zachłanny na kontakt z człowiekiem. Moja siostra całe popołudnia spędza z nim w lecznicy, a potem w kuchni bądź przedpokoju jedząc na stojąco. gdy wchodzi do pokoju (gdzie są rezydentki) zaczyna się kacperkowy wrzask nie do opisania.. Wraca do kuchni.Rezydentki posmutniały - bo widzą ją tylko w przelocie - po przyjściu z pracy i tuż przed snem. Są spragnione głaskania i kontaktu.
generalnie kazdy smutny, bo każdy ma go za mało względem własnych potrzeb...
Ech..... :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 20, 2010 18:42 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 20, 2010 18:47 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Dzieki majka2222 - myślę jednak, że trzeba napisac w ogłoszeniu o chorobie... Niestety wczorajsze badania: znów wzrost krea do 2,2 a mocznik ciągle wysoki 147 - załamuje sie powoli.... nie wiem, jak, gdzie leczyć... skończyły się już dawno pieniądze a presepktywa nie jest ograniczona w czasie....
Trudno mi bo liczylam na zdecydowaną poprawę wynikow i nie mogę jej braku zaakceptować..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 20, 2010 18:52 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Jeśli tak, w ogłoszeniu trzeba napisać, jakiej opieki potrzebuje Kacper. Muszę to wiedzieć, jeśli mam napisać nowe ogłoszenie.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 20, 2010 19:30 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzenia11 pisze:....
Tiaaaa.... Pewnie masz dużą wiedzę, ale sztywność, schematyczność Twego myslenia wraz z krytyką bez znajomości sytuacji jest porażająca. Przecież nic nie wiesz o kacprze, nie znasz jego wynikow, nie wiesz jakie badania były robione i dlaczego. Nie wiesz skąd pomysł i potrzeba zrobienia usg. Patrzysz tylko przez pryzmat: kot nerkowy + usg osłabia nerki - to prawda, ale to tylko wąski wycinek całej sytuacji.
oceniasz postepowanie i leczenie Kacpra nie wiedząc o nim nic.... to jest mało wiarygodne. wejdź do wątku, poczytaj, wypowiedz się... Jeśli nie chcesz czytać wątku - to nie oceniaj, tylko komentuj konstruktywnie.

Gdybyś wykazała mimnimum zdolności analitycznych, wiedziała byś, że przczytałem część dot. choroby Kacpra. Informacje tam zawarte (a raczej ich strzępy), pozwalają wiele wywnioskowac o sposobie prowadzenia kota. Niestety nie wiesz jeszcze o prostym fakcie - jak się ma chorego kota, to się o niego walczy, a nie zdaje na pierwszego lepszego weta. Szkoda mi kota - on nie jest niczemu winny. W szczególności nie jest winny braku chęci opiekuna do weryfikacji diagnoz i stosowanego leczenia.

PcimOlki pisze:1. Oznaczenie UREA i CREA było.
2. Przesadą jest kłuć kota co 3-4 dni.
3. Co to jest "pozanerkowa niewydolność nerek"? Albo ma zapalenie kłębuszków, albo odmiedniczkowe zapalenie nerek. Oba dają wyraźny obraz na USG. (np. hiperechogenność kory przy OZN)
4. Bez sensu męczyć kota w piątek - postępy są znacznie wolniejsze. Tak częste badania wyłącznie w stanach krytycznych.
5. Brak badania bakteriologicznego moczu.
6. Czym wg. ciebie różni się BUN od UREA? Ja różnicy diagnostycznej nie widzę - wyjaśnij.
7. Miej świadomość, że zakażenia układu moczowego leczy się antybiotykiem co namniej 4 tyg.. Bywa, że 16 tyg. Czy twoja terapia jest w toku? Jaki antybiotyk?
8. Założenie statystyczne, że infekcja pochodzi od E. Coli nie musi się sprawdzić. (patrz p. 5)
9. Ogólne wrażenie mam, że twój wet ma pewną wiedzę i małe doświadczenie.
10. Jeśli czegoś nie wiesz, nie opowiadaj bajek.
....:

Marzenia11 pisze:....
ad 1 - super

Że co super?
Marzenia11 pisze:....
ad 2 - dlaczego? Mam inne zdanie na ten temat. warto sprawdzić, czy organizm zareagował na kroplowkę, czy nerki zaczęły pracować itp.

Zdanie to sobie można mieć dowolne. Nie upoważnia ono do znęcania się nad kotem częsciej niż jest to konieczne dla ratowania jego zdrowia. Kontrola parametrów nerkowych co 4 dni ma sens wyłącznei w stanach krytycznych. Więcej złego się narobi stresując zwierzaka, niz ma wartość diagnostczna uzyskanych wyników.
Marzenia11 pisze:....
ad 3 - pozanerkowa niewydolnośc nerek istnieje, nie wiesz? Np w efekcie stanu zapalnego pęcherza. Dochodzi do obrzmienia śluzowki pęcherza co wplywa na zmniejszenie przewodu łączącego pęcherz z nerkami i ma wplyw na odprowadzanie moczu z nerek. nie bez przyczyny weci apelują o leczenie stanow zapalnych pęcherza, gdyż nie leczone mogą doprowadzić do chorob i uszkodzenia nerek.

Tak, istnieje. Np. niedrożność moczowodu, które prowadzi do wodonercza. Do niedrożności może dochodzić z rozmaitych przyczyn - wcale niekoniecznie od zapalenia pęcherza.
Marzenia11 pisze:....
ad 4 - patrz; ad 2

patrz; ad. 2
Marzenia11 pisze:....
ad 5 - akurat było. Brak baketrii, a nie badania moczu.

Co było? Sens zdania nie jest zrozumiały.
Z wątku nie wynika, że badanie bakteriologiczne moczu zostało wykonane.

Marzenia11 pisze:....
ad7 - mam świadomość i antybiotykoterapia jest kontynuowana.

Betamox na zapalenie ukłądu moczowego - to jest symulacja leczenia.

Marzenia11 pisze:....
ad 8 - to twoje założenie, ja nigdzie o tym nie pisałam.

Owszem, pisałaś o włączeniu Furaginu. Na jakie bakterie jest on skuteczny, sobie doczytaj.

Marzenia11 pisze:....
ad 9 - to twoje wrażenie, masz do tego prawo, tak jak ja mam prawo miec własne.

Masz prawo nawet uśpić chorego kota. Nie zmienia to faktu, że leży diagnostyka, a leczenie jest słabe i prowadzone w ciemno.

Marzenia11 pisze:....
ad 10 - Ty też (jak na przyklad tego, ze kot nie mial zrobionego badania moczu) i więcej pokory zyczę

Nigdzie nie napisałem, że kot nie miał zrobionego badania moczu. Napisałem, ze nie zostało zrobione bakteriologiczne badanie moczu. Mały szczegół. Gdyby było zrobione, byłby wykonany antybiogram i kot leczony był by według antybiogramu. Raczej nie Betamoxem ani Synuloxem, które do leczenia takich przypadłości nie nadają się.

Co do pokory, to mam ją wobec tych, którzy są skuteczni w działaniu i osiągają jakieś sukcesy. W twoim przypadku tylko cud może doprowadzić do wyleczenia kota. Jeśłi cudu nie będzie, skończy się na PNN. Nie zamierzam z tobą też prowadzić jałowych przepychanek - nie mam czasu, i albo sobie przemyślisz, co napisałem, albo nie. Ja mam własnego kota, i na leczenie jego niedomagań (podobne) wolę poświecać swój czas.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 20, 2010 19:48 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

PcimOlki - witaj w wątku.
Kacper jest kotem wolnozyjącym, który zaczął sie pojawiać u mojej siostry na podwórku i sobie tam jest. Z powodu rezydentek, z których jedna nie toleruje kocurów i rzuca się na nich w domu kocura być nie może. Z innych, czysto ludzkich względów, też jest o to trudno.
Chory kacper mieszka w malutkim przedpokoju. Jako kot wolnozyjący ma trudności z załatwianiem sie do kuwety - zawsze jak chciał się załatwić miauczał i był wypuszczany na zewnątrz.
To kot z charakterem - to nie jest domowa kicia, ktora poddaje się każdemu z zabiegów. To tez kot który nie może zostać tu gdzie jest na stałe. I tez kot dla ktorego domu szukamy już prawie rok - bez skutku.
Mogę zgodzić się z wieloma zarzutami z Twojej strony - przełknę ton i ostrośc twoich wypowiedzi. natomiast nie zgadzam się z tym, ze nie walczymy o kota. Ale nie będę tego epatować. Tylko na ta jedną rzecz po prostu otwarcie zareaguję.
Kacper mieszka 50km od Warszawy - jest pod opieką lecznicy o dobrej renomie, też nie ma możliwości codziennego dowozu go do warszawy do weta. Oczywiście, jak będzie potrzeba to staniemy na głowie, ale na razie staję na głowie skąd wziąć pieniądze na leczenie i z tego stania kasy niestety nie przybywa.

Powtórzę więc: do tej pory nie mieliśmy zastrzeżeń do miejsca i do lekarzy. Była robiona powazna operacja szaronki, zresztą Kacper na początku roku miał ropnia i też był operowany. było w porządku. teraz jest coraz więcej wątpliwości i coraz mniej zaufania. na razie mamy opcję porównywania i dokształcania sie na forum i sugerowania bądź egzekwowania różnych badań i postepowania. jesli okaże się, ze staniemy pod ścianą - trzeba będzie jeździć gdzie indziej.

Doceniam twoją wiedzę i mam nadzieję, ze po wszelkich wyjaśnieniach pomożesz mi i kotu. Cały tamten tydzień byłam na wyjeździe służbowym i net miałam jedynie w telefonie komórkowym. Stąd trudno było wszystko czytać, pisać i zadawać pytania. A leczenie trwało.

Jesteśmy w kropce, nie wiemy co robić.
Kacper miał zrobione usg jamy brzusznej, pełną morfologię z profilmi wątrobowymi i nerkowymi, od czwartku prosilismy weta o zrobienie jonogramu (aby oznaczyć przynajmniej P i K) - oni mają stanowisko, że to się robi gdy kot jest w owiele cięższym stanie, u Kacpra nie ma potrzeby. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego wet nie chce zrobić czegoś za co dostanie pieniądze.
W poniedziałek zaczęly się kroplówki - po pierwszej 250ml (to jest chyba w ml??) ta kroploka tak jakby [przez niego przeciekła - gdzie nie usiadł to była od razu plama, jedząc posikiwał itp. nastepnego dnia wet powiedział, że byc może kroplówki było za dużo i zmniejszył do 100ml. I tak do piątku. Wczoraj badania i kreatynina 2.2 a mocznik 147.

PcimOlki, proszę pomóż Kacprowi. Powiedz co krok po kroku mamy zrobić, co on powinien dostawać. jeśli okaże się, ze wet nie będzie chciał współpracować - zmienimy go.
Powiem szczerze, ze bardzo się denerwuję. Nawet mam w planach przeczytanie 4 części wątku nerkowego, ale zanim przeczytam i przetrawię leczenie Kacpra będzie kontynuowane, więc jesli znajdziesz czas to proszę Cię o wskazówki.

Myslę, ze osoby, ktore znaja mnie i historię kacpra nie potwierdzą tezy, ze nie zależy nam na zdrowiu i wyleczeniu kota.

Generalnie są takie zalecenia:
-kroplówki podskorne (wenflon wygryzł sobie z łapy i zrobił sie jakis brzydko wyglądający strup) z NaCl lub Ringera (na zmianę) i mają byc juz pełne, czyli normalne 250.
-2 saszetki Renala.
-chcemy też powtórzyć badanie moczu i poproszę o baketriologiczne też.

Co jeszcze?? Czy to ma sens??
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 21, 2010 0:53 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Zastanawiałaś się nad dietą BARF dla Kacperka?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Nie lis 21, 2010 1:11 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Prążek pisze:Zastanawiałaś się nad dietą BARF dla Kacperka?


Generalnie tak, moja siostra też, nie wiem jak sie do niej zabrac, co ma byc, jak się ona ma w kontekscie nerek i w ogole już nic nie wiem.... :?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 21, 2010 1:55 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

ja pisałam do Dagnes z prośbą o przygotowanie diety
ale moje tylko krótko jadły tę dietę, jak się o niej dowiedziałam,
właściwie cały czas jadły mięso tylko, że z ipakitiną

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości