PIOTRKOWSKIE KOTY: domy tymczasowe na cito

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt kwi 24, 2009 17:06

Georg-inia pisze:Musicie też rozgłosić istnienie schronu i przebywających tam zwierząt, nauczyć się rozmawiać z ludźmi chętnymi na kota, starać się, żeby przynajmniej w weekendy, kiedy "odwiedzających" może być najwięcej - zawsze ktoś był. Ale partyzantka w tak szeroko zakrojonym projekcie chyba nie zda egzaminu. Lepiej dogadać się ze schronem. Jeśli się nie zgodzą na "realną" pomoc typu pielęgnacja, dokarmianie, itd. - nie nalegaj. Zacznijcie od pozwolenia wejścia na teren i zrobienia zdjęć i opisów (wiadomo, że do opisu trzeba choć trochę kota poznać, więc... ;) )
Małymi kroczkami, kiedy zaczną Wam ufać pracownicy i weterynarze - na pewno współpraca się rozwinie :ok:


O kocich adopcjach udzielałam wywiadu dla lokalnej telewizji i radia 8)
Podobno nawet po tej medialnej akcji wzmogło się zainteresowanie...
(Piotrków niestety nie posiada Metra lub innej bezpłatnej gazety, a szkoda...)

Małymi kroczkami zaczynam wedle wskazówek:
1. Od niedawna jestem członkiem TOZu i mogę wchodzić na teren schroniska (po uprzednim "zaanonsowaniu się":D).
2. Mogę robić zdjęcia i opisy (choć nie ukrywam, że przydałby się wolontariusz z wypasionym aparatem, bo mój trochę nie domaga).
3. Założyłam wątek piotrkowskiej kociarni na miau (gdzie intensywnie korzystam z porad doświadczonych koleżanek).
4. Przed chwilą skończyłam plakat dla wolontariuszy i wysłałam do zatwierdzenia pani dyrektor schroniska...czekam na odpowiedź.
5. Dużo czasu zajmuje mi rozmyślanie :?. Czy to normalne? Też tak miałyście? Kłębi mi się w głowie tych myśli mnóstwo i prawie wszystkie o kotach :?

Jeśli dostanę zgodę, to jutro idę wydrukować i rozwieszać...i modlić się, żeby ktoś zadzwonił...

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt kwi 24, 2009 17:42

Zrobiłaś przy plakacie takie karteczki z nr telefonu do odrywania ?
Wiesz, człowiek stoi np. na przystanku autobusowym, widzi takie ogłoszenie, myśli "hm, hm... a może", no i jedzie do domu, potem zaczyna myśleć co ma kupić na obiad i sprawa mu się rozmywa w pamięci. Jak urwie taką karteczkę z telefonem kontaktowym albo mailem, to jak za tydzień sobie o tym przypomni, to będzie wiedział do kogo się zwrócić.
Oczywiście może zadzwonić do schroniska, ale to zawsze okrężna droga.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 17:45

pisiokot pisze:Zrobiłaś przy plakacie takie karteczki z nr telefonu do odrywania ?
Wiesz, człowiek stoi np. na przystanku autobusowym, widzi takie ogłoszenie, myśli "hm, hm... a może", no i jedzie do domu, potem zaczyna myśleć co ma kupić na obiad i sprawa mu się rozmywa w pamięci. Jak urwie taką karteczkę z telefonem kontaktowym albo mailem, to jak za tydzień sobie o tym przypomni, to będzie wiedział do kogo się zwrócić.
Oczywiście może zadzwonić do schroniska, ale to zawsze okrężna droga.


Kurde, nie zrobiłam :? Muszę poprawić. Zaczekam na przyjęcie projektu i dorobię karteczki do zrywania...

Co kilkanaście głów, to nie jedna!

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt kwi 24, 2009 17:48

Dama Ya pisze:
pisiokot pisze:Zrobiłaś przy plakacie takie karteczki z nr telefonu do odrywania ?
Wiesz, człowiek stoi np. na przystanku autobusowym, widzi takie ogłoszenie, myśli "hm, hm... a może", no i jedzie do domu, potem zaczyna myśleć co ma kupić na obiad i sprawa mu się rozmywa w pamięci. Jak urwie taką karteczkę z telefonem kontaktowym albo mailem, to jak za tydzień sobie o tym przypomni, to będzie wiedział do kogo się zwrócić.
Oczywiście może zadzwonić do schroniska, ale to zawsze okrężna droga.


Kurde, nie zrobiłam :? Muszę poprawić. Zaczekam na przyjęcie projektu i dorobię karteczki do zrywania...

Co kilkanaście głów, to nie jedna!


A w jakich miejscach najlepiej wieszać? Myślałam o tablicach ogłoszeniowych uczelni... Z przystankami to chyba trochę niebezpieczne, nie będą mnie ścigać za zaśmiecanie?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt kwi 24, 2009 19:15

Damo Ya, ja się wprawdzie nie udzielam w schronie, najwyżej coś dowożę, ale przyszło mi coś innego do głowy.

Rozejrzyj się po necie, czy są jakieś fora społecznościowe ewidentnie piotrkowskie, pozakładaj tam wątki, zaznacz wyraźnie, że prosisz kontakt na PW jesli ktoś jest zainteresowany (lub załóż sobie osobnie konto mailowe do takich kontaktów). Ludzie nie zawsze chcą się przyznawać do zamiłowania do zwierząt, bo niestety w naszym kraju, w pewnych środowiskach to "obciach" i wstyd :twisted:

Może nie każdy będzie chciał pracować w schronisku, ale może np służyć transportem (tak jak ja u nas), ma hurtownię z używanymi ciuchami i może coś oddawać do schronu, ma ciotkę z mięsnym i załatwić czasem trochę prawdziwego mięska, ma znajomości w hurtowni zoo i załatwi tanio karmę z końcówką terminu... itd.

Na bardzo wiele sposobów można pomagac nawet nie bywając w schronisku :D

I powodzenia. ja cały czas z wielkim podziwem patrzę na dziewczyny, które tydzień w tydzień są na Marmurowej.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13854
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt kwi 24, 2009 19:23

Przeglądam sobie w necie klatki wystawowe. Chyba będę musiała sobie taką nabyć (schronisko nie posiada). Ale trochę się przeraziłam cenami :? Nie przypuszczałam, że są takie drogie. Najtaniej znalazłam na allegro, ale to i tak wysokie ceny. Poza tym są różne rozmiary i nie wiem, który byłby optymalny. Może ma ktoś namiar na najtańsze? Chodzi mi o taką klatkę, do której da się jeszcze oprócz wysterylizowanego kota wstawić michę i kuwetę.

Chyba nie obędzie się bez Kociego bazarku albo kwesty :roll:. Muszę się zastanowić, co by tu "opylić" 8)

Jeju, jak już późno. Chyba muszę uciekać do domu...Korzystam grzecznościowo z netu u rodziców, bo mi podłączą dopiero za miesiąc :(

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt kwi 24, 2009 19:33

andorka pisze:Damo Ya, ja się wprawdzie nie udzielam w schronie, najwyżej coś dowożę, ale przyszło mi coś innego do głowy.

Rozejrzyj się po necie, czy są jakieś fora społecznościowe ewidentnie piotrkowskie, pozakładaj tam wątki, zaznacz wyraźnie, że prosisz kontakt na PW jesli ktoś jest zainteresowany (lub załóż sobie osobnie konto mailowe do takich kontaktów). Ludzie nie zawsze chcą się przyznawać do zamiłowania do zwierząt, bo niestety w naszym kraju, w pewnych środowiskach to "obciach" i wstyd :twisted:

Może nie każdy będzie chciał pracować w schronisku, ale może np służyć transportem (tak jak ja u nas), ma hurtownię z używanymi ciuchami i może coś oddawać do schronu, ma ciotkę z mięsnym i załatwić czasem trochę prawdziwego mięska, ma znajomości w hurtowni zoo i załatwi tanio karmę z końcówką terminu... itd.

Na bardzo wiele sposobów można pomagac nawet nie bywając w schronisku :D


Dziękuję za pomysły. Bardzo cenne uwagi. Rzeczywiście czasami wchodzę na wątki piotrkowskie np. na Gazecie. Muszę tam poagitować...
Poza tym tak właśnie bym sobie to wyobrażała, że wolontariusze mają "specjalizacje" i każdy nie musi zajmować się wszystkim (nawet nie powinien).
Nie mam jeszcze zgody na rozwieszanie plakatów i informacji o wolontariacie. Cały czas czekam na maila... i denerwuję się. To jest być albo nie być mojego planu.:(

I powodzenia. ja cały czas z wielkim podziwem patrzę na dziewczyny, które tydzień w tydzień są na Marmurowej.


Noooo, tak im zazdroszczę :) W Łodzi adopcje kręcą się dzięki nim pełną parą!

Świetnie też sobie poradziła w Milanówku iskra666, która zaczynała od zera, a teraz aż miło poczytać jej wątek!

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt kwi 24, 2009 20:43

Dama Ya, świetnie sobie radzisz :)
Tyle pomysłow, hoho...
Przydałby Ci się ktoś do pomocy. Może faktycznie jest jakieś forum społecznosciowe piotrkowskie. Może dać ogłoszenie o szukaniu kogoś do współpracy w wolontariacie - na necie? na tych portalach, gdzie ogłaszamy koty - w tych samych nawet działach, kocich ogłoszeń?

Zastanawiam się, czy są na miau inne osoby z Piotrkowa?...

Sis

 
Posty: 15964
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt kwi 24, 2009 22:54

Dama Ya pisze:Przeglądam sobie w necie klatki wystawowe. Chyba będę musiała sobie taką nabyć (schronisko nie posiada). Ale trochę się przeraziłam cenami :? Nie przypuszczałam, że są takie drogie. Najtaniej znalazłam na allegro, ale to i tak wysokie ceny. Poza tym są różne rozmiary i nie wiem, który byłby optymalny. Może ma ktoś namiar na najtańsze? Chodzi mi o taką klatkę, do której da się jeszcze oprócz wysterylizowanego kota wstawić michę i kuwetę.

Chyba nie obędzie się bez Kociego bazarku albo kwesty :roll:. Muszę się zastanowić, co by tu "opylić" 8)

Jeju, jak już późno. Chyba muszę uciekać do domu...Korzystam grzecznościowo z netu u rodziców, bo mi podłączą dopiero za miesiąc :(

W sprawie klatek to w Sosnowcu jest firma która produkuje klaty wystawowe takie dość duże nie wiem jak z transportem, może maja jakieś przedstawicielstwo gdzies bliżej Ciebie taka duża klata gdzie miści się kot a nawet więcej i miseczki i kuweta kosztuje 200zł , olbrzymie klaty królicze ok. 90zł jutro podeślę Ci linka z namiarami na ich stronkę - znacznie taniej niż na allegro nawet gdyby doszły koszty wysyłki. Mamy takie u siebie i całkiem fajnie się sprawdzają.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 25, 2009 7:36

terenia1 pisze:
Dama Ya pisze:Przeglądam sobie w necie klatki wystawowe. Chyba będę musiała sobie taką nabyć (schronisko nie posiada). Ale trochę się przeraziłam cenami :? Nie przypuszczałam, że są takie drogie. Najtaniej znalazłam na allegro, ale to i tak wysokie ceny. Poza tym są różne rozmiary i nie wiem, który byłby optymalny. Może ma ktoś namiar na najtańsze? Chodzi mi o taką klatkę, do której da się jeszcze oprócz wysterylizowanego kota wstawić michę i kuwetę.

Chyba nie obędzie się bez Kociego bazarku albo kwesty :roll:. Muszę się zastanowić, co by tu "opylić" 8)

Jeju, jak już późno. Chyba muszę uciekać do domu...Korzystam grzecznościowo z netu u rodziców, bo mi podłączą dopiero za miesiąc :(

W sprawie klatek to w Sosnowcu jest firma która produkuje klaty wystawowe takie dość duże nie wiem jak z transportem, może maja jakieś przedstawicielstwo gdzies bliżej Ciebie taka duża klata gdzie miści się kot a nawet więcej i miseczki i kuweta kosztuje 200zł , olbrzymie klaty królicze ok. 90zł jutro podeślę Ci linka z namiarami na ich stronkę - znacznie taniej niż na allegro nawet gdyby doszły koszty wysyłki. Mamy takie u siebie i całkiem fajnie się sprawdzają.


Dziękuję!! Czekam na namiary...

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob kwi 25, 2009 7:40

Dziś rano odebrałam maila od pani dyrektor schroniska i..... mam zgodę na szukanie wolontariuszy :dance: :dance: :dance:
Tak więc mój plakat się przyda!!
Ulżyło mi. "Pierwsze koty za płoty", to hasło akcji, dzięki której mam nadzieję znajdę ludzi do pomocy!!

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob kwi 25, 2009 7:43

I ponawiam swoją prośbę :oops: :
Czy znalazłaby się jakaś dobra duszyczka i "powiesiła" mi Zibiego na portalach adopcyjnych?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob kwi 25, 2009 8:01

Dama..zamiast klatki wystawowej możesz rozejrzeć się na przykład na allegro czy w zoologiku za klatkami dla gryzoni.. może to dziwnie brzmi..ale.. te klatki są tańsze..są wielkie.. i są tańsze :D

[do mojej szczurzej klatki weszły by spokojnie trzy duże koty..kupiłam ją za 160 zł..w sklepie kosztuje 600..klatka ferplastu więc praktycznie niezniszczalna..są klatki z różnymi kuwetami,różnej wielkości.. i wysokie i niskie..wybieraj raczej niskie a szerokie..za jedną wystawową możesz kupić dwie lub trzy duże używane królicze klatki.. ]

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Sob kwi 25, 2009 8:15

iskra666 pisze:Dama..zamiast klatki wystawowej możesz rozejrzeć się na przykład na allegro czy w zoologiku za klatkami dla gryzoni.. może to dziwnie brzmi..ale.. te klatki są tańsze..są wielkie.. i są tańsze :D

[do mojej szczurzej klatki weszły by spokojnie trzy duże koty..kupiłam ją za 160 zł..w sklepie kosztuje 600..klatka ferplastu więc praktycznie niezniszczalna..są klatki z różnymi kuwetami,różnej wielkości.. i wysokie i niskie..wybieraj raczej niskie a szerokie..za jedną wystawową możesz kupić dwie lub trzy duże używane królicze klatki.. ]


To jaki rozmiar będzie optymalny, bo nie wiem na czym się skupić?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob kwi 25, 2009 8:25

Doczytałyśmy... pełen podziw... ledwo zaczęłąś i już klatki są, plakaty :1luvu:

Pierwsze koty za płoty, a Twój wątek na początek :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 2 gości