Piekna, ale stara i bez zębów- BASIA w domku :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 31, 2009 12:31

dellfin612 pisze:pociąg w Malborku stoi tylko 1 minutę


Basia będzie musiała się szybko przesiadać... :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 13:12

dellfin612 pisze:Tak, na to wygląda :lol:

W całym planie widzę tylko jeden poważny problem,
a mianowicie pociąg w Malborku stoi tylko 1 minutę

Kordonia, pw


Evalla bedzie musiała stać w drzwiach pociągu, a ja jej podam całośc. Mam nadziej,ze pociąg nie bedzie mieć ze 40 wagonów ;)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 31, 2009 13:39

Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 31, 2009 13:55

Jaka ona piękna :1luvu:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 18:39

ok to prosże za wczasu mi powiedzieć czego mogę się po kici spodziewać -czy wypuszcząc z transportera, co z transporterem czy zabieraćpo dowiezieniu kici do Warszawy etc bo później nie będzie czasu pewnie.

Ja zawsze jak jeździłam z kotami pociągiem to wyciągałam koty i wygrzewały mi się na kolanach, ale może kicia okaże sie być groźnym zwierzem dla otoczenia i lepiej zostawić ją w transporterze ;)

No i to pewnie wszyscy zainteresowani wiedzą, ale dobrze by było ją przygotować do podróży - z Malborka do Wawy to jeszcze ok. 4 godziny jazdy, więc dobrze by było gdyby kicia nie musiała szukać kuwety :)

Pociąg to IC więc podam numer wagonu w którym będę, więc chyba nie bedziemy musiały się aż tak szukać :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 18:40

O Basieńka w podróż się wybiera... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 31, 2009 19:31

evalla pisze:ok to prosże za wczasu mi powiedzieć czego mogę się po kici spodziewać -czy wypuszcząc z transportera, co z transporterem czy zabieraćpo dowiezieniu kici do Warszawy etc bo później nie będzie czasu pewnie.

Ja zawsze jak jeździłam z kotami pociągiem to wyciągałam koty i wygrzewały mi się na kolanach, ale może kicia okaże sie być groźnym zwierzem dla otoczenia i lepiej zostawić ją w transporterze ;)

No i to pewnie wszyscy zainteresowani wiedzą, ale dobrze by było ją przygotować do podróży - z Malborka do Wawy to jeszcze ok. 4 godziny jazdy, więc dobrze by było gdyby kicia nie musiała szukać kuwety :)

Pociąg to IC więc podam numer wagonu w którym będę, więc chyba nie bedziemy musiały się aż tak szukać :)


Dam Ci Basię w transporterku, a Dellfin612 mi go odesle począ.
Tak sobie wymyśliłam :)
Co Wy na to, dziewczyny? :)

Ja bym Basi nie wypuszczała w pociągu. nie, zeby była groźnym zwierzem,ale jednak jej nie znamy, nie wiemy, jak bedzie reagować.
4 godziny, to jest nic, niech sobie spokojnie śpi w transporterku. Tak uważam, tak będzie bezpiecznie.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto mar 31, 2009 21:10

jesli chodzi o transporter to dla mnie bez różnicy. Twój pomysł nie wymagałby przekładania kotki z transportera na dworcu. Mogłaby go zabrać do Gdańska, ale i tak ktoś by musiał go odebrać z np. z Malborka.

A własnie rozumiem że ktoś po nią na dworzec przyjedzie ?
Mogę wysiąść na Wschodniej albo Centralnej - mi bez rożnicy.

ok. Kotki nie bede wyciągać - chyba że sytuacja będzie alarmowa. Wezmę najwyżej szelki mojego Rudego to ją zapakuje w szelki jakby pyska darła w pociągu i ujawniłby się Mr. Hide :)

pociąg w Malborku jest 16.12.
W wawie wsch - 20:06
centralna - 20:22
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 22:30

kordonia pisze:Obrazek


Śliczna koteńka :love:


Evalla dziękuję, że weszłaś na wątek :lol:

Strategia - podsumowanie

I tak. Kordonia przekazuje kontenerek z Basią Evalli w Malborku.
Obie dziewczyny jadą.
Ja czekam na Centralnej w Wawie na przyjazd pociągu.
Widzę osobę z kontenerem
podchodzę, pytam czy Evalia z Basią.
Po potwierdzeniu przejmuję kontener i dokumenty.
Opcja B - brak potwierdzenia, wpadam w panikę i rozglądam się za drugim kontenerem,
uf, jest. Dokonuję potwierdzenia.
Następnie pytam Evallę dokąd ją podrzucić,
mając nadzieję, że nie będzie to na końcu miasta.
Sadzam TŻ za kierownicą, każę odwieść się do domu,
a gościa w jakieś miejsce.
Opcja B - gość ma transport lub przechodzi tylko na drugą stronę ulicy.

Gdy odzyskuję samochód, pakujemy się z kotką i wyjeżdżamy do opiekunów.
Tam następnego dnia robię reportaż,
a kolejnego dnia zdaję relację fotograficzną
(muszę dotrzeć do właściwego kompa)
i wysyłam kontener pocztą.

BARDZO ISTOTNYM PUNKTEM CAŁEJ OPERACJI JEST
PODANIE BASI NA PÓŁ GODZINY PRZED PODRÓŻĄ 1 TABLETKI SEDALINU.
Taka tabletka w lecznicy kosztuje 1 zł. Oddam razem z kontenerem.


A w ogóle to dlaczego piszecie, że Basia jest szylkretką?
Mnie ona bardziej przypomina tricolorkę.

I od kiedy nazywa się Basia? Czy reaguje na imię?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 01, 2009 7:52

Heh, plan boski :)

Basia nazywa się tak dopiero od miesiąca, od kiedy jest u nas w schronie.
Pani, która ją przywiozła nic nie powiedziała, pewnie sama nic nie wiedziała, ona po prostu zabrała ja z tego mieszkania po zmarłej pani.

Kontenerek bedzie siwo-błękitny- rzucający się w oczy :)

Myślicie, że powinnam podać Sedalin? Basia nie jest zbytnio stresującym sie kotem, wrecz przeciwnie, rzekłabym :) Myślę, ze może jechać "na żywo", i będzie dobrze.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro kwi 01, 2009 14:49

kordonia pisze:Heh, plan boski :)

Myślicie, że powinnam podać Sedalin? Basia nie jest zbytnio stresującym sie kotem, wrecz przeciwnie, rzekłabym :) Myślę, ze może jechać "na żywo", i będzie dobrze.


skoro tak, to może nie podawać?
Ale z drugiej strony chociaż pół tableteczki
bo procesy są spowolnione,
kot nie cierpi z powodu braku kuwety,
a w sumie dla niej to będzie ok. 5h podróż :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 01, 2009 15:23

Nie podawałabym niczego,to naprawdę niepotrzebne.Dorosłe koty nie załatwią się do transporterka.Należy położyć podkład na wszelki wypadek i tyle.Wytrzymają podróż bez wody i jedzenia,nic się złego nie dzieje w podróży.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56247
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 01, 2009 16:40

podam nr wagonu i wyjście z którego będziemy wychodziły to pole do poszukiwań będzie mniejsze. :)

Co do transportu to dam radę sama, ale dziękuję za propozycje. Drugi koniec miesta to nie jest bo mieszkam na Pradze, wsiądę w tramwaj i dojadę pod sam dom :)

A wy pojedziecie z kicią do nowego domu. :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 20:01

Dzięki Evalla :1luvu:

Mam już Twój nr telefonu.

A z tym życzeniem podwózkowym to ja tylko tak sobie głupio żartowałam,
ale jestem taka szczęśliwa,
że znalazło się miejsce dla schroniskowej emerytki :spin2:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 01, 2009 21:14

Dziś Barbara została zaszczepiona :)
Nie widziałam jej, bo dziś pracowałm gdzie indziej,ale wprost nie moge sie doczekac tej niedzieli i momentu, gdy starucha spocznie we własnym łózeczku ;)
:lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości