
A do tego codziennie wieczorem włącza mu się opcja pt "zacałowac pańcie" i się przytula najchętniej nosek w nosek i buzi i policzki i wszystko. A najfajniej jak w oko wącha...tak smiesznia łaskocze

Inek to kot do noszenia na rękach albo na szyi albo kolanka a wtedy jest najszczęśliwszym kotem na świecie.
Bardzo łagodny, dosłownie uwielbia inne koty, zupełnie bez agrsji. Odkąd jest u mnie nie zafuczał na żadnego kota. On od razu podchodzi i się chce policzkiem ocierać. Idealny na dokocenie.
Do tego kot, który daje sobie zrobić wszystko. Jest tak spokojny, że podanie mu tabletki czy inne zabiegi pielęgnacyjne przy tym kocie to czysta przyjemność.
Spokojny, nie drapie, nie wspina się po firankach, rozmowny, przytulaśny...
Ale wychwaliłam chłopaka...

Ale w sumie jest za co

Nadżerka zmniejsza się z dnia na dzień. Już prawie jej nie ma

Jeszcze tylko szczepienia ale to oczywiście za jakiś czas i do domu może chłopak wędrować
