Kotki z Kuźnicy.Czy mają wrócić na tory?Co je tam czeka?

[Waldemar]

Dzwoniła do mnie ok godz. 19.30 p. Sylwia z Pruszcza Gd. w sprawie Dużej. Zamierza być dla niej domkiem stałym, względnie tymczasowym. Obiecała kontakt w sprawie spotkania u Magomi dzisiaj w godzinach późnowieczornych lub jutro w godzinach rannych. Jeżeli jeszcze nie dzwoniła, proponuję spotkanie w sobotę o każdej godzinie po 12.00. Mniej chętnie mogę spotkać się w piątek w godzinach poźnopopołudniowych lub wieczornych.
Dzisiejszej nocy wysyłam ofertę adopcji Izis ze zdjęciami pocztą mailową do trzech adresatów.

[ewar]

Jeszcze boję się cieszyć.

[Magomi]

Dzwoniła do mnie ok godz. 19.30 p. Sylwia z Pruszcza Gd. w sprawie Dużej. Zamierza być dla niej domkiem stałym, względnie tymczasowym. Obiecała kontakt w sprawie spotkania u Magomi dzisiaj w godzinach późnowieczornych lub jutro w godzinach rannych. Jeżeli jeszcze nie dzwoniła, proponuję spotkanie w sobotę o każdej godzinie po 12.00. Mniej chętnie mogę spotkać się w piątek w godzinach poźnopopołudniowych lub wieczornych.

Super by było, gdyby się zgodziła na stały domek dla Dużej Może nawet podczas wizyty na Izis by się skusiła?

Jeśli do mnie miała dzwonić, to nie zadzwoniła.
Sobota po 12 jak najbardziej może być. Piątek nam też nie pasuje.

[biamila]

Do góry koteczki!

[Waldemar]

Trochę dziwne mam mysli w związku z brakiem telefonu od p. Sylwii do Magomi. Obiecywała telefonować dzisiaj rano, a spotkaniem przedadopcyjne chciała odbyć nawet jeszcze w piątek.

Z czterech osób, do których wysyłałem wczoraj wiadomość ze zdjęciami Izis e-mailem, odpisała dotychczas jedna. Niestety nieco wcześniej przygarnęła do siebie koteczkę z Wrzeszcza. Pozostałe osoby milczą. Kilka minut wstecz otrzymałem kontakt SMS z prośbą o wiadomość mailową na temat koteczki oczekującej na adopcję.

[Waldemar]

Jestem w trakcie wymiany korespondencji z p. Agnieszką z Gdańska, zainteresowaną adopcją młodej koteczki. Pani Agnieszka otrzymała wiaodmości na temat Izis oraz wszystkie zdjęcia od Magomi.

[Magomi]

p. Sylwia dalej się nie odezwała (przynajmniej do mnie) Ale liczę na to, że może znowu zadzwoni w inny dzień, niż obiecywała

[ewar]

Duża to świetny kot,ładna,zdrowa,miła i mądra.To nie żadna dzikuska,którą trzeba oswajać.Magomi już nad nią popracowała,kotka załatwia się do kuwetki.Musi też być bardzo zdrowa,skoro udało jej się przeżyć w takich okropnych warunkach.Ma piękne futerko,śliczne pysio.Każdy domek powinien być zachwycony mając takiego kota.Jest po sterylce,to już jakiś problem z głowy dla przyszłego właściciela.

[biamila]

Przesyłam parę fotek Marcysi jak na razie jedynej szczęściary, która znalazła dobry Dom (jedzie do niego jutro). Dziś sesja w książkach-ulubionym miejscu wypoczynku naszej panny. Proszę spojrzeć jej w oczy i powiedzieć czy można było pozwolić jej wrócić do Kuznicy? tak jak proszę zajrzeć w oczy Izis i Mamuśki ....

[ewar]

Marcysia jest przeurocza.Cieszę się,że jej się udało.Prawdę mówiąc,wchodzę na wątek ze ściśniętym sercem,tak się boję,co z Izis i Dużą.

[velvet]

podrzuce tylko

[Waldemar]

Niestety z osób wstępnie reflektujących na małą koteczkę, powtórnie nikt dotychczas nie stara się o spotkanie z Magomi i czarną Izis. Otrzymałem dzisiaj rano telefon od Pani, która wyrażała zainteresowanie młodą koteczką. Umówiłem się z nią na wysyłkę zdjęć na jej skrzynkę mailową, co też zaraz uczynię.

Dwie koteczki szukają w Gdańsku wciąż domku stałego lub choćby tymczasowego.

[ewar]

W końcu musi się udać,prawda?

[Magomi]

Tyle osób pyta o kotka, a nikt się nie decyduje
Przecież Duża i Izis są równie piękne jak Marcysia, więc dlaczego one ciągle muszą czekać?

[ewar]

Może potrzeba jeszcze czasu?Wiem,że rzadko się zdarza,aby kot po tygodniu od ogłoszenia znalazł dom.Obie są naprawdę ładne.Myślę,że należałoby im dać osobne ogłoszenia,prawda?