Mufasa nie szuka domu nie oddam go nikomu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 24, 2008 18:09

Co u Mufasy? Pojawił się jakiś cień nadziei?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sie 24, 2008 22:15

martwa cisza :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 28, 2008 8:11

Mufasa moze być u mnie jeszcze przez miesiąc.

Trzeba mu znaleźć dom.

Mufek to nie worek kartofli który można przerzucać z miejsca na miejsce.

On musi znaleźć dom a nie następny DT....

DT w ostateczności.

Tweety w wolnej chwili napisz mi jak można mu wstawić ogłoszenie w Dzienniku.

Skontaktuję się z Foną i może da się ogłosić go w "Moim psie" .



Internet na ogłaszanie kota to stanowczo za mało.


Super by było uzbierać jeszcze pieniądze na wizytę kontrolną u doktora Niziołka ......
Według mnie można mu spokojnie odstawić / zmiejszyć dawkowanie któregoś leku.

Jednak sama nie chce tego robić ......
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw sie 28, 2008 22:11

A ja naiwna myślałam, że może Mufasa ma dom, skoro taka cisza w wątku :(

Kurczę, przecież koty z poważniejszymi schorzeniami znajdują domy :?

A gdzie jest ogłoszony Mufek? Wrzuciłam Mufka w google i znalazłam tylko na allegro, dogomanii i na gumtree. Na allegro oferta już nieaktualna :( Moim zdaniem internet to potęga :roll: Ja trafiłam na Tezeusza właśnie dzięki allegro, syjamopodobnego staruszka z Wrocławia (ma wątek na kotach) jakaś pani też wypatrzyła na allegro :roll:

Może trzeba napisać ogłoszenie bardziej chwytającą za serce?
tak mi żal Mufasy, to taki śliczny kotek. I jak wyrósł 8O na zdjęciach na allegro widziałam. Fotki trochę niewyraźne, ale można by kilka wrzucić i tutaj, na miau.

Mizianki dla kotusia 8)

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 29, 2008 7:07

Wstawię fotki Mufka po południu.

Wyraźniejsze ale mono tematyczne.
Mufek w ruchu jest nie do sfotografowania - zostaje smuga :0)
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt sie 29, 2008 17:43

ja w każdym razie czekam na foteczki :P

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 29, 2008 18:37

Ja też!
I napisz proszę, jak się miewa, czy nadal nieufny, czy już oswojony? No i czy wiesz, jak reaguje na inne koty?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt sie 29, 2008 22:50

miszelina pisze:Ja też!
I napisz proszę, jak się miewa, czy nadal nieufny, czy już oswojony? No i czy wiesz, jak reaguje na inne koty?


Jak reaguje na inne koty ??

On mieszka z 3 kotami.

Z kotami się dogaduje nie ma problemów tylko nie lubi jak mu któryś kociamber zagląda do michy podczas jedzenia choć są takie dni gdy z podwójnej miski na raz jedzą 3 koty.
Mufek warczy przy jedzeniu - im bardziej mu smakuje tym głośniej - ale nie jest to warczenie agresywne.
Od Mufka nauczyła się warczeć Tequila i Nala.

Mufek jest jeszcze ciut nieufny.
Uwielbia się wylegiwać na fotelach i łóżku - nie ucieka już w ciemny kąt jak się wchodzi do pomieszczenia.
Wzdrygnie się czasem jak się go z znienacka pogłaszcze.
Biegnie pierwszy z mruczeniem żeby się przywitać.
Nie za bardzo lubi trzymanie na kolanach natomiast uwielbia głaskanie - mruczy przy tym bardzo. Czasem jak ma ochotę to wskoczy na kolanka żeby go pogłaskać -jak ma dość to daje znać szczypiąc po palcach.

Fotki Mufasy(miniaturki bo ustawiłam ogromną wielkość w aparacie):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt sie 29, 2008 22:52

Na deserek Nalusia i Mała :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt sie 29, 2008 23:33

Mufasa jest prześliczny, ta głębia spojrzenia :1luvu:

A jak jego zdrówko?

Nala i Mała też są urocze :D

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 30, 2008 6:07

Mufek jest cudny! Jak on wyrósł!
Jak jego zdrówko, co z płuckami? Chodzi mi o to, jak jego schorzenie objawia się na codzień, czy przeszkadza mu w funkcjonowaniu i w jakich sytuacjach?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sie 30, 2008 8:35

miszelina pisze:Mufek jest cudny! Jak on wyrósł!
Jak jego zdrówko, co z płuckami? Chodzi mi o to, jak jego schorzenie objawia się na codzień, czy przeszkadza mu w funkcjonowaniu i w jakich sytuacjach?


Objawów jako takich nie ma od ponad dwóch miesięcy - zero duszności sinicy zadyszki .

Kompletnie nic się nie dzieje - właśnie biega jak torpeda po domu i patrzy co może spsocić . Na ten moment nie mogę powiedzieć że mu to przeszkadza funkcjonować .
Jednak nadal trzeba pilnować inhalacji.

Jak by się udało uzbierać pieniądze na wizytę kontrolną u doktora Niziołka to by było super - on raczej nie potrzebuje takiej ilości inhalacji.

Jedynie co od czasu do czasu daje znać o sobie to przewód pokarmowy - na szczęście bardzo sporadycznie. Mufasa musi mieć karmę dobrej jakości żadne kity kety itp. badziewie.
Jednak nie musi być na weterynaryjnej.
Uwielbia kurczaka i indyka wołowinką też nie wzgardzi choć uważa mięsne rzeczy jako dodatek - z resztą wszystkie kociambry u mnie najbardziej na świecie lubią suchą karmę.

Trzeba u niego pilnować odrobaczania regularnego !! - najlepiej advocate. I od czasu do czasu badać kał na pasożyty.

Co jeszcze mogę o nim napisać ??

Uwielbia się bawić - im większa zabawka - ale taka którą może nosić w zębach tym lepsza dla niego .
On jest jak psiak lubi sobie poprzenosić.
Uwielbia się bawić zabawkami na wędce.
piłeczką ani myszką również nie pogardzi.

Mufasa nie lubi wręcz się bardzo boi dźwięku :

-suszarki do włosów

-depilatora elektrycznego

- maszynki elektrycznej do golenia

- odkurzacza.

-itp.

Nigdy prze nigdy w trakcie działania lub po działaniu w/w rzeczy nie należy !! brać go na ręce.
Ze strachu po prostu drapie..... Drapie dosyć mocno.
Nie jest to specjalnie uciążliwe. Jak się o tym pamięta to potem wchodzi to już w nawyk.

W innych sytuacjach nie używa pazurów ani zębów.

Jeżeli mamy w planie podłączenie i użycie którąś rzecz należy mu dać szansę na wyjście do innego pomieszczenia lub zaciszny kącika....
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob sie 30, 2008 12:21

Etiopia pisze:

Obrazek



śliczny :) nowe ogłoszenia po wizycie u doktora by się przydały. A jaki jst szacunkowo koszt takiej wizyty?

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 01, 2008 3:28

Joako pisze:
Etiopia pisze:

Obrazek



śliczny :) nowe ogłoszenia po wizycie u doktora by się przydały. A jaki jst szacunkowo koszt takiej wizyty?


Niestety doktor będzie w Bielsku po 20 września - a Mufasa może być u mnie do końca września więc ogłoszenia po wizycie nic nie dadzą......

Jego trzeba już !! ogłaszać ....

Koszt wizyty około 200 zł.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Śro wrz 10, 2008 11:00

Mufaso, do góry! Czemu nikt nie chce takiego cudnego kota?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości

cron