Wczoraj zawieźliśmy kacperka do nowego domku...Na razie jest dobrze. Nowa pani wieczoram nap mi sms, ze zjadł, napił się , poiszedł do kuwety a potem przyszedł do niej na kolana przytulał się i mruczał
Wydaje mi się, ze Kacperek dobrze się tam poczuł, zanim wyszłysmy z nowego kacperkowego domku ten już ugniatał łapkami dywan i ocierał się o meble, nogi itd...
Na razie jest to adopcja na okres próbny.
Zobaczymy czy kot nie bedzie sikał tak jak w poprzednim domku...