Szpakowaty Męczywołek Jeremiasz. Wieści z nowego domu :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 30, 2007 21:53

1. Jeremiasz jest nieszczęśliwy, że musi siedzieć w sypialni :(
2. Jeremiasz nie lubi czyszczenia uszek (no ale kto by lubił :roll: )
3. Kupki Jeremiasza dalej zwarte, ale blade. Robali narazie nie stwierdzono.
4. Jeremiasz nie umie (nie lubi? nie chce?) jeść chrupków. Mokre wciąga z apetytem. Chudziutki jest :(
5. Jeremiasz dużo pije - będziemy musieli zrobić cukier :strach: sika jeszcze więcej. Już nawet podejrzewałam TŻ-ta o skorzystanie z Jeremiaszkowej kuwetki ;)
6. Chyba nie wolno kotu było leżeć na łóżku razem z człowiekiem. Jak nikogo nie ma, to się wyciąga w pościeli, ale jak leżałam dziś z Marcelem i TŻ położył Jeremiasza obok, to ten zaraz uciekł w panice :( próbę powtarzaliśmy kilka razy - niestety efekt wciąż ten sam :(
7. Ogólnie Jeremiasz jest słodki, przytulaśny i mruczący bez przerwy :) wciąż się pęta pod nogami, TŻ mówi, że porusza się z wielką gracją i wręcz tańcuje :D
8. Chyba zaczyna pokichiwać :( zobaczymy jeszcze jutro...

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 31, 2007 12:43

Georg-inia pisze:1Już nawet podejrzewałam TŻ-ta o skorzystanie z Jeremiaszkowej kuwetki ;)

:ryk:
no to macie wesoło widzę :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 02, 2008 8:35

Kciukasy za Jeremiasza.

Georginia ... słów mi brak, więc tylko :1luvu: dla Ciebie ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sty 02, 2008 20:27

Jeremiaszek:

1. nostalgiczny
Obrazek

2. wymykający się
Obrazek

3. spacyfikowany
Obrazek

4. i "artstyczny" ;)
Obrazek

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 03, 2008 9:17

dziś po pracy jedziemy z Jeremiaszem na badania krwi. Boję się, bo coś mi nie za dobrze futrzany kolega wygląda :(

Jeremek nie chce suchego jeść, a po mokrym kupki robią się nieteges :( uszy czyścimy, ale wścieka się Męczywołek przy tym jak rzadko :roll:

za to dziś rano bawiliśmy się piórkami na patyczku :) latał ten ośmiolatek jak kocię małe, a kręcił się, a przewracał, a czołgał :) fajnie było patrzeć na niego.

bardzo prosimy o kciuki za wyniki krwi. To wspaniały kot, tak bym chciała, żeby był zdrowy, żeby ewentualne dolegliwości nie były niczym poważnym, żeby był szczęśliwy w swoim własnym, nowym domku...

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 03, 2008 9:31

Jeremiaszku mocno kciuki trzymamy :ok: :ok: :ok:

Wracaj szybciutko do zdrowia, bo szkoda czasu na chorowanie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 03, 2008 18:02

Kciuki za badania :ok:
I dajcie koniecznie znać jak wyszły.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sty 03, 2008 19:59

krew pobrana, chociaż z trudem. Jeremiasz nie chciał współpracować, nie chciał się zdenerwować, żeby podnieść ciśnienie, w ogóle nie chciał nic. Leżał tylko na kocyku i mruczał :roll: dopiero przy tylnej łapce troszkę powarkiwał, ale to tez niewiele dało. No i w końcu: ostatnia noga, tylna, poszło, uff :)

wyniki morfologii i biochemii będą jutro. Na miejscu zrobiliśmy cukier (107 - czyli ok) i testy na FelV i FIV - oba ujemne :D
Jeremiasz właśnie je trzecie śniadaniem, czwarty obiad i drugą kolację ;) w końcu cały dzień głodował :roll:
i chyba ze strachu, jak usłyszał, że się poskarżyłam CoolCaty, że kupy ma nieładne, to zrobił przepisową, i pod względem konsystencji i koloru :)

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 10:24

To i tutaj wypada od rana zajrzeć żeby było sprawiedliwie :wink: :lol:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 15:42

Kciuki mocne za kociastego.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob sty 05, 2008 10:46

I jak wyniki? I samopoczucie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sty 05, 2008 22:00

kto chce niech wierzy, kto nie chce - jego sprawa, ale Jeremiasz jest awanturnik 8O skoro testy wyszły ok, został chłopak wypuszczony na trochę na pokoje, połaził, pozwiedzał i ... rzucił się na Klemensa 8O ale jak! tłukł Klemcia jak opętany, nic nie pomagało, spryskiwacz poszedł w ruch, Jeremiasz był już prawie cały mokry i w ogóle nie reagował na lejącą się na niego wodę :twisted: w dodatku TŻ trzymał wtedy Marcela na ręku, chciał mi małego podać, Marcel przerażony walką dorosłych, rozorał mi palec pazurem. Sam opuszek, boli jak cholera, nie chce się zasklepić...
tak więc może i dobrze, że Jeremiasz będzie jedynakiem. Po raz kolejny okazuje się, że zachowanie kota w schronisku i w domu - to dwie różne sprawy.
Jeremcio siedzi więc zamknięty w sypialni - trudno.
Dostałam PW od CoolCaty - biochemia w porządku, nereczki i trzustka ok. I jednocześnie - dziwna rzecz - obniżony poziom białych :? Nie dużo, raptem 0,6 jednostek poniżej normy, ale jednak. CoolCaty radzi powtórzyć morfologię, żeby wykluczyć błąd pomiaru albo wykrzepienie. No nic, pomyślimy jeszcze.

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 06, 2008 17:55

Na wynikach nie znam się za grosz, więc nie będę komentowała :)
Jeremiaszek awanturnik - kto by pomyślał.
Kiedy kawaler do domku się wybiera?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 06, 2008 22:27

mokkunia pisze:Kiedy kawaler do domku się wybiera?


Jak dobrze pójdzie i Renatce nic się po drodze nie wydarzy, to być może w piątek bądź w sobotę, Jeremiaszek pojedzie do Warszawy.

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 15:48

Trzymam kciuki za udaną przeprowadzkę i z niecierpliwością odliczam dni :wink:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości