Fundacja *KD*Noma i Madhatter ['].Kara-May w swoim domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 01, 2007 14:34

Dzisiaj pojechałam z tatą pochować Nomę na działce. Tata wybrał zaciszne miejsce.
Mam nadzieję, że kociak się nie męczył, jak umierał :(
Madhatter dziś przed moim wyjściem tak rozpaczliwie płakał, siedząc obok pudełka, w którym był jego brat, że nie mogłam tego znieść. Ryczałam razem z nim...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 01, 2007 22:12

Madziu...kolejny malec...tak mi bardzo przykro...przytulam...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 01, 2007 22:35

Madhatter ma podrażnioną dupkę od rozwolnienia, tak lekko. Zasypuję mu to zasypką dla niemowląt. Troszkę pomaga. Ale może jest jakiś krem/maść, który mogłabym zastosować i który jest sprawdzony? Jutro spytam weta, ale może coś doradzicie?

Poza tym Maduś w chwili obecnej wcina suche chrupy aż mu się uszka trzęsą. Może wyjdzie na prostą... Pije normalnie. Tylko cały czas popłakuje. Chyba go coś boli :( Boję się, że jak go jutro zabiorę do weta, to mały się zestresuje i pogorszy się jego stan. Ale z drugiej strony jak go nie zabrać? Kurde, jak bardzo przydałby mi się teraz samochód :(

Jeśli chodzi o Kara-May: ona jedna trzyma się świetnie z całego rodzeństwa. Tzn. jak na razie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 02, 2007 7:38

Dzien dobry Madziu....mnie męczy co to może być..co za świnstwo...ścieło tak odrazu...niesądze żeby to Pp.
a może dupenke linomagiem..wazelinom..sama nie wiem ,ktoś pisał cos na forum...łagodzi i goi podrażnienia....
mocne kciuki za kociaki i za ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2007 8:07

Na ta podrażnioną dupkę może Sudocrem...
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 02, 2007 11:54

Dzięki za rady.
Próbuję Mada przyłapać w kuwecie, ale na razie nic z tego. Dziś z kociakami od noveny do weta na doszczepienie. Inka tez ma właśnie termin powtórnego szczepienia, pewnie będzie wielce zdziwiona, że ją zabieram...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 02, 2007 18:45

co u ciebie Madziu.. :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2007 19:27

Wróciłam do domu właśnie. Madhatter rzucił się na jedzenie, a potem poszedł do kuwety. I...zrobił normalnego qpala :D Nie ma już rozwolnienia. Generalnie samopoczucie ma dobre. Kara-May to w ogóle tradycyjnie wulkan energii. Cariewna mnie zaprosiła na makaron, więc na trochę wybywam z domu.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 03, 2007 14:03

Witaj Madziu....mam nadzieje że dzis juz wszystko wróciło do normy...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 03, 2007 18:14

Dorciu ;-) Madhatter dzisiaj po wizycie u weta (ktory powiedzial, ze juz jest duuuzo lepiej - ale Magda pewnie wiecej napisze :p) SIE BAWIL :-)
Jest sliczny, z tym swoim rzymskim noskiem.
A Kara-May to przesliczna wiewioreczka, uwielbia stawac na tylnych lapkach jak piesek preriowy :-) Sa cudowne!

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Sob lis 03, 2007 18:50

Rzeczywiście - jest już dużo lepiej. Mad ładnie zajada (Kasia i Agata świadkami :) ) i się bawi myszką. Temperatura około 39 stopni, dupka nawet już nie wymaga łagodzenia niczym, bo się zagoiła, osłuchowo super. I w ogóle sie ozywiło kocię. Tylko chudzina nadal, ale pani Justyna jest dobrej myśli i mówi, że wkrótce masa ciała wróci do normy. Ma zalecony Calo-Pet, który chętnie zajada oraz gdyby kupka była nieładna, nabyłam Enterogelan i mam zastosować.

W ogóle to Mad zrobił sie tak miziasty, że bys go Dorcia nie poznała. Opędzić się nie można. A Kara-May? Kara-May właśnie wskoczyła mi na kolana i śpi. Myślę, że to m. in. dzięki Agacie, która ją dziś trochę przekonała do człowieka - K-M nic sie jej nie bała 8O :D Oswajanie idzie w dobrą stronę.

W tym wątku również podziękuję - Agatce i Kasi, które dziś zrobiły tyle dobrego dla moich kociastych. Dziewczyny, co ja bym bez Was zrobiła, no? :oops: :1luvu:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 04, 2007 11:08

Może słów kilka o K-M :D

Przedwczoraj po raz pierwszy zaczęła wskakiwać na kolana i sie tulić (ale po chwili, gdy zdała sobie sprawę, ze "to przecież człowiek!!", wiała z prędkością światła). Wczoraj bawiła się z agatą na odległość patyczka z piórkami (chwilami zmniejszając odległość :) ).
A wieczorem, po wizycie dziewczyn.... Oglądałam sobie Hannibala, a tu nagle czuję jak coś podkrada się do mnie po kołdrze... Po chwili podkradło się już bardzo blisko, uwaliło się na moim brzuchu... I była to Kara-May ;) Przekonała się do mnie :D Nie ucieka, lubi dotyk ludzkiej ręki, czyli pierwszy sukces jest.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 08, 2007 0:45

Madhatter i Kara-May są już w pełni oswojone :D Nic tylko zakochiwać się i brać! Jutro postaram się wgrać fotki.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 08, 2007 10:05

cudowna wiadomość :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2007 1:08

Wgrywam. Fotki :)

Chłopczyna (chłopczyny mniej solo, bo on taki jakiś niechętny, żeby pozować)

Obrazek Obrazek

Dziewczynka (profesjonalna fotomodelka ;) )

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kara-May z Barnabą

Obrazek

Kara-May z braciszkiem

Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości