Gliwice.Tygrysek w nowym domku:)Dobre wiadomości:)))

» Pon paź 08, 2007 8:31

I ja podrzuce Kawalera

Trzymam kciuki za domek i szybka rekonwalescencję po zabiegu :ok:

» Pon paź 08, 2007 20:48

Do góry kotku. Nikt nie chce ślicznego Tygryska?

» Wto paź 09, 2007 10:14

Kocurek jest bardzo miziasty, włazi mi na ręce i mruczy, barankuje :lol:

Potem jak się już wypieści, leci jeść :wink:

Czyż nie jestem słodki? :roll:

Kto chce takiego słodziaka?? :lol:

» Wto paź 09, 2007 21:50

Kto pokocha Buraska ?

» Śro paź 10, 2007 8:33

Burasek ma masę obserwujących jego ogłoszenie na allegro.
nikt się jeszcze nie odezwał?

» Śro paź 10, 2007 9:16

puss pisze:Burasek ma masę obserwujących jego ogłoszenie na allegro.
nikt się jeszcze nie odezwał?

Puss niestety nie

Po domek kotku. :roll:

» Śro paź 10, 2007 20:36

Ze względu na pobyt T ż-ta w domu odkładamy kastrację. Chciała bym przetrzymać Tygryska chociaż ze 3-4 dni w domu a przy moim Tżcie to nie będzie możliwe

Być może w czwartek pojedzie w delegację to wtedy zadziałam :wink:

Komu pięknego, miziastego Tygryska :roll:

» Czw paź 11, 2007 12:27

Komu Tygrysa do obrony :twisted:

» Pt paź 12, 2007 14:12

Piekny jest

Domki gdzie macie oczy?! Taki śliczny kocurek czeka na domek!

» Pt paź 12, 2007 16:01

Jak wyprawię Buraska do domku :lol:

, być może w niedzielę, to zabieram sie za kastrację Tygryska :wink:

Domku spójrz jaki on jest śliczny, nie daj mu marznąć zimą na dworzu

Po domek

» Pt paź 12, 2007 16:53

On jest cudny Obrazek

,szkoda,że jestem zakocona na maxa.

» Pt paź 12, 2007 23:15

Do góry Tygrysku, musisz być widoczny :wink:

Po domek przystojniaku :roll:

» Nie paź 14, 2007 11:25

Coraz zimniej się robi, w piwnicy też zimno, marzną mi łapki i uszka, nosek marznie

Nikt mnie nie pokocha??? :roll:

» Pon paź 15, 2007 13:24

Amanda_0net pisze:Coraz zimniej się robi, w piwnicy też zimno, marzną mi łapki i uszka, nosek marznie Nikt mnie nie pokocha???

biedny Kocurek. Trzymam Kciuki, żeby domek nie dał długo na siebie czekac...

» Pon paź 15, 2007 13:36

Wczoraj zapowiadali bardzo zimna noc, więc jak zaniosłam Tygryskowi kolację to zamknęłam okienko w piwnicy. Bałam sie, że zrobi siii na podłogę, ale okazało się, ze przystojniak mieszkał jednak w domu bo jak poszłam raniutko otworzyć okienko to zauważyłam, że siii wylądowało w kuwetce

Brawo kawalerze.
Z kastracją muszę czekać na odesłanie transporterka, bo Burasek pojechał w niem do Białegostoku a market zoologiczny jakoś nie spieszy sie z zaksięgowaniem wpłaty od 9 października, żeby wysłać mi zamówioną nowy :evil:

Jak tylko nadejdzie któryś z transporterków, priorytetem będzie odjajczenie kocurka Miziaka.
Do góry koteczku...pokaż jaki jesteś śliczny :roll:

Gliwice.Tygrysek w nowym domku:)Dobre wiadomości:)))

Kto przegląda forum