Słusznie

Nie spadać
Może w niedzielę Magija

zrobi Antosiowi nowe fotki. I może dzięki tym fotkom ktoś się w Antosiu zakocha?
Zaczynają się niestety problemy. Norka (suczka) zaczyna być o Antosia zazdrosna. Sytuacja nie jest komfortowa bo mieszkanie jest jednopokojowe.
Norka, pseudo dobermanka, przyplątała się pod okna mojej mamy 2 lata temu. Była oczywiście w ciąży, tak strasznie bała się ludzi, że karmić można ją było przez okno wyłącznie. Dla mamy to był potworny stres bo sunia nocowała po drugiej stronie ruchliwej ulicy, na ogromnym placu nie dokończonej budowy. Mamie udało się psicę oswoić, potem znaleźć jej małe (7 sztuk) i wyadoptować. Wszystkie psiaki poszły w dobre ręce

A Norka trafiła właśnie do pani Eli z sąsiedniego bloku. Nadal kocha moją mamę, przychodzi z wizytą (a u rodziców 3 koty) i jest miła i przyjacielska. Niestety chyba przedłużająca się obecność Antosia źle działa na jej poczucie własności. W najgorszym wypadku trzeba będzie szukać Antosiowi tymczasu
