KOTY z KIELC- ZAKTUALIZOWANA 1 str!! 30 kotów czeka na domy!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 21, 2007 11:21

Kociaki odkopane :placz: jakis pan obok garażu zauważył ruszjącą się ziemię, słyszał piski. Okazało się, że między garażami były zakopane maluszki. Jeden miał juz otwarte oczka, drugi jeszcze lekko przymkniete. One miały kilka dni.
Temu panu udało sie znaleźć tylko dwa ale podobno coś jeszcze miauczało, nie mógł znaleźć... miauczenie ucichło. Pobiegł z maluchaami do weta. Maluchy sa u jakiejś pani, która karmi je butelką. Przezyły juz kilka dni więc powinno być dobrze. tylko tyle wiem na temat tych maluchów ale więcej informacji może udzielić pani Ania. Pozwolicie, że nie będe się wupowiadać na temat tego....

Feria rzeczywiście miała duzo szczęścia- a tetaz najśmieszniejsze- FERIA TO KOCUREK :lol: Nie wiem jak to się stało, że pomyliliśmy płeć bo to w końcu lekarze mówili, że Feria jest kotka. Same nawet nie ogladałysmy jej/jego. Zaufałysmy lekarzom. :wink:

Od nowa może zostawić jakieś zdjęcie Ferii, ponieważ u pani Ani jest kocurek, identyczny jak Feria. Może zamieść komunikat, że jest kot podobny do tego lub coś w tym rodzaju. Kocurek, który ma niestety koci katar-jest leczony.

Jeszcze jedno. W schronisku w Kielcach siedzi dorosła trzykolorowa kotka. Biała w rude i bure łatki. Jest wyjatkowej urody na nieco dłuższą sierść. Jedno oczko niebieskie a drugie bursztynowe. Zdjęcia niestety nie mam. Ale moze ktos sięskusi.
Pełno też maluchów- niestety chore :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw cze 21, 2007 14:03

Podnoszę kieleckie maluchy i mamę tri bo trzeba sie uwijać z szukaniem nowych domów i zrobić miejsce dla ocalonych-odkopanych!

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw cze 21, 2007 15:11

Kociaki odkopane jakis pan obok garażu zauważył ruszjącą się ziemię, słyszał piski. Okazało się, że między garażami były zakopane maluszki. Jeden miał juz otwarte oczka, drugi jeszcze lekko przymkniete. One miały kilka dni.
Temu panu udało sie znaleźć tylko dwa ale podobno coś jeszcze miauczało, nie mógł znaleźć... miauczenie ucichło. Pobiegł z maluchaami do weta. Maluchy sa u jakiejś pani, która karmi je butelką. Przezyły juz kilka dni więc powinno być dobrze. tylko tyle wiem na temat tych maluchów ale więcej informacji może udzielić pani Ania. Pozwolicie, że nie będe się wupowiadać na temat tego....

Rany boskie :evil: To jest straszne i tragiczne. Dobrze, że udało się uratować kociaki, oby rosły zdrowo i znalazły piękne domki!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 21, 2007 16:13

Ciągle mam na mysli tego jednego który chyba się udusił. :placz: Biedne maluszki muszą znaleźć najlepsze domki na swiecie. Ciekawe co z ich mamusią :strach:
Ostatnio edytowano Pt cze 22, 2007 9:54 przez fiona.22, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt cze 22, 2007 9:53

Feriuś się rozchorował :crying: Nie wiadomo co się spało. Lekarka pani Joasia zabrała malucha 20.06 do domu, siedziała z nim od rana ale popołudniu poczuł się bardzo źle. Zanim lekarka doniosła go do lecznicy w której pracuje kiciuch był juz prawie nieprzytomny. Lezy w inkubatorze miał temp 32, strasznie oslabiony :cry: Wczoraj było już trochę lepiej, stanął na nóżki ale jeszcze jest bardzo słaby. Ma potworną biegunkę, ostatnio do tej samej lecznicy zostały przywieźione dwa psiaki z parwowirozą. Objawy są identyczne. Lekarze mówią, że wirusy nie przechodzą z psów na koty ani w drugą stronę. Nie wiadomo w ogóle co mu się mogło stać.
Siedział w lecznicy ponad dwa tyg i było OK. Ostatnio był troszkę niewyraźny dostawał antybiotyki ale nikt nie spodziewał się, że tak się rozchoruje.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt cze 22, 2007 17:25

:ok: :ok: za Feriusia

podnoszę wątek i ponawiam anonse w Anonsach ;)

aha! coś mi się kiedyś obiło o uszy z tymi wirusami, jakoby panleukopenię i parwowirozę wywoływał ten sam wirus, ktoś coś wie na ten temat?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt cze 22, 2007 17:55

Feruś już się lepiej czuje, ale jest jeszcze bardzo słaby. Podobno kryzys ma juz za sobą :roll: Temperatura wzrosła ma już 35 stopni, ale biegunka jeszcze go męczy. Proszę trzymajcie kciuki za malucha. Domek juz czeka a on nadal walczy o zycie.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob cze 23, 2007 15:35

fiona.22 pisze:Feruś już się lepiej czuje, ale jest jeszcze bardzo słaby. Podobno kryzys ma juz za sobą :roll: Temperatura wzrosła ma już 35 stopni, ale biegunka jeszcze go męczy. Proszę trzymajcie kciuki za malucha. Domek juz czeka a on nadal walczy o zycie.

Zdaje się, że temperatura ciała kota powinna być w granicach 38-39 stopni. Cieszę się jednak, że kotkowi jest lepiej ;)

Wracaj do zdrowia, Ferusiu! :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob cze 23, 2007 17:19

Gem pisze:Zdaje się, że temperatura ciała kota powinna być w granicach 38-39 stopni. Cieszę się jednak, że kotkowi jest lepiej ;)

Wracaj do zdrowia, Ferusiu! :)


Gem wyobraź sobie, ze to 35 stopni to juz jest dobra wiadomość przy 32 jakie miał w chwili kiedy pani Joasia dotarła z nim do lecznicy. Był juz wtedy nieprzytomny. Załamanie nastapiło w przeciągu godziny. Dziś już lepiej ale ciągle jeszcze leży w inkubatorze, temperetura ponad 37, biegunka troszkę sie uspokoiła.

Kieleckie kociaki do góry !!!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob cze 23, 2007 22:23

Feriuś facetem i to od razu chorym ech.. początek domek ma niełatwy ale wierzę,że wyjdzie z tego zwycięsko!!
kociątka do góry!!!
o zakopanych kociakach strach mówić.... jak będą zdjęcia jakieś to proszę dajcie znać. postaram się dotrzeć do netu na dłużej!!
podnoszę kociaki kochane...
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Sob cze 23, 2007 23:50

koty 10-dniowe (na zdjęciach), teraz mają juz 20 dni. ZAKOPANE ŻYWCEM przy garażach na Urzędniczej w Kielcach. Tylko płacz mniejszego z nich zwrócił uwagę pana Marcina, właściciela jednego z garaży. Gdy spojrzał w tym kierunku zobaczył, że porusza się ziemia. To maluchy walczyły o życie.
Teraz karmione są smoczkiem. Żyją, mają się świetnie, są niezwykle żywotne.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocitomt

 
Posty: 4
Od: Sob cze 23, 2007 23:14

Post » Nie cze 24, 2007 0:02

kociczka biało-szara, ok. 6 tygodni. Czysta, odrobaczona, zadbana, bardzo żywa. Szuka domu!

Obrazek
Obrazek
[/img]

kocitomt

 
Posty: 4
Od: Sob cze 23, 2007 23:14

Post » Nie cze 24, 2007 0:05

dwa kocurki szczególnej urody, ok. 2 mieś., odrobaczone, załatwiają się do kuwety. Liczą na kogoś o WIELKIM sercu.
Obrazek

kocitomt

 
Posty: 4
Od: Sob cze 23, 2007 23:14

Post » Nie cze 24, 2007 9:52

Podnoszę - koty z Kielc czekają na domy!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 24, 2007 12:41

Jakie śliczne te kiciuchy. Jak mozna być tak okrutnym. Chciałabym spotkać tego...tylko po to, zeby mu napluć w twarz !!! Muszą znaleźć super domki, najlepsze na świecie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 67 gości