Poszukuję kotki miniaturki!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw mar 22, 2007 20:11

tamari pisze:
kaa7 pisze:sezon na trolle uważam za otwarty


One tak na wiosnę powyłaziły... :twisted:

a jak, jeszcze trochę popadało i wyrosły :lol:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Czw mar 22, 2007 20:11

miniaturka pisze:Kłopoty jakie sprawiał to głównie przewracanie jakiś rzeczy i zabawa nimi. Wchodził na wysokie półki, na które mały kot nie dosiegnie. A poza tym małe kotki bardziej mi sie podobają i dlatego takiego chcę. :)
8O

Sorki, ale u mnie najdrobniejsza AnTosia (jakies 2,5 kilo wagi, wzrost polrocznego kociaka, adopcyjna) paradoksalnie wchodzi tam, gdzie inne, wieksze koty wejsc nie zdolaja. Skacze wyzej, wspina sie lepiej, jest zwinniejsza. I to ona roztrzaskala mi filtr do wody, nie 5,5 kilo Roland.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 22, 2007 20:12

miniaturka pisze:Przykro mi, że w ten sposób podchodzicie do sprawy, ale najwidoczniej nie od wszystkich ludzi można się spodziewać jakiegoś taktu. Po prostu takie koty mi się podobają i takiego chcę.


Mysle, ze nie ma sie o co obrazac. Imho - opierasz sie na mitach i niczym nie popartych teoriach. Kazdy kot moze cos zrzucic, kazdy moze cos rozwalic. Mniejszy tym bardziej, bo zwinniejszy.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 22, 2007 20:13

Myszka.xww pisze:
miniaturka pisze:Przykro mi, że w ten sposób podchodzicie do sprawy, ale najwidoczniej nie od wszystkich ludzi można się spodziewać jakiegoś taktu. Po prostu takie koty mi się podobają i takiego chcę.


Mysle, ze nie ma sie o co obrazac. Imho - opierasz sie na mitach i niczym nie popartych teoriach. Kazdy kot moze cos zrzucic, kazdy moze cos rozwalic. Mniejszy tym bardziej, bo zwinniejszy.

Podpisuje sie pod tym :twisted:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw mar 22, 2007 20:14

miniaturka pisze:Bo jak kot będzie od początku w domu, to się dostosuje i będzie grzeczny, bo będzie tego nauczony.
:lol:
To juz zalezy od charakteru. Na ogol to do kota trzeba sie dostosowac i pewne rzeczy po prostu chowac. Nie mozna wymagac od zywego stworzenia, ze bedzie wylacznie ozdabial.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 22, 2007 20:14

Myszka.xww pisze:Mysle, ze nie ma sie o co obrazac. Imho - opierasz sie na mitach i niczym nie popartych teoriach. Kazdy kot moze cos zrzucic, kazdy moze cos rozwalic. Mniejszy tym bardziej, bo zwinniejszy.
święta prawda.

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Czw mar 22, 2007 20:15

Imho - dziewczyny, moze zamiast "jezdzic", warto wytlumaczyc, w czym tkwi blad zalozen miniaturki?
Wy to wiecie, miniaturka moze nie wie?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 22, 2007 20:17

Myszka.xww pisze:Imho - dziewczyny, moze zamiast "jezdzic", warto wytlumaczyc, w czym tkwi blad zalozen miniaturki?
Wy to wiecie, miniaturka moze nie wie?

Tłumaczyłyśmy ....

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw mar 22, 2007 20:19

Agata_2 pisze:
Myszka.xww pisze:Imho - dziewczyny, moze zamiast "jezdzic", warto wytlumaczyc, w czym tkwi blad zalozen miniaturki?
Wy to wiecie, miniaturka moze nie wie?

Tłumaczyłyśmy ....


A gdzie?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 22, 2007 20:22

Miniaturko - wytłumaczę jeszcze raz- kot to nie jest rzecz którą można wymieniać i bawić się nią, jeżeli naprawdę kochasz koty weź "normalnego" kota i pokochaj go takim jakim jest... Na forum wiele kotów poszukuje domu.. weź spokojnieszego i kuwetkowego.. trochę "podrośniętego". Zobaczysz że bedziesz zadowolona. Każdy kot ma inny charakter - weź "podrośniętego" - będzie można określić jego charatker. Wiem że malutkie kotki są śliczne i słodziutkie, i każdy chciał by żeby nie rosły i takie pozostały. Miniaturka może mieć np. jakieś wrodzone wady, - może odeść, a ty będziesz rozpaczać po jej stracie. Przemyśl to i spójrz na te "normalne" koty... tak bardzo potrzebujące.
Pozdr.
Agata_2

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw mar 22, 2007 20:27

Ja próbowałam błąd rozumowania wyjaśnić metodą obrazową -na swoim własnym przykładzie - tzn. na przykładzie charakterów i rozmiarów własnych kotów [patrz: moja pierwsza wypowiedź w tym temacie].

A, że pod koniec zrobiło się śmiesznie... Hmmm... dla mnie to nie powód do obrażania się... :roll:

tamari

 
Posty: 174
Od: Nie sie 07, 2005 15:12
Lokalizacja: warsz

Post » Czw mar 22, 2007 20:31

tamari pisze:Ja próbowałam błąd rozumowania wyjaśnić metodą obrazową -na swoim własnym przykładzie - tzn. na przykładzie charakterów i rozmiarów własnych kotów [patrz: moja pierwsza wypowiedź w tym temacie].

A, że pod koniec zrobiło się śmiesznie... Hmmm... dla mnie to nie powód do obrażania się... :roll:

No tak - śmiesznie :lol:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw mar 22, 2007 20:34

tak rzeczywiście - miniaturko - wyobraź że bierzesz niby miniaturkę, a ona po kilku miesiącach wyrasta do rozmiarów przekraczających twoje oczekiwania - co wtedy ???
Jeżeli zależy Ci na "małym" kocie - kup kota z rodowodem z dobrej hodowli - np. devonka

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw mar 22, 2007 20:38

chyba dziewczyna sie nas przestraszyla i zwiala...

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw mar 22, 2007 21:33

Agata_2 pisze:chyba dziewczyna sie nas przestraszyla i zwiala...


Ja sie nie dziwie. A szkoda.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości