
(prosimy zakochiwać się jeszcze mocniej





Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
XAgaX pisze:a ja się znowu pownerwiam i zapytam o kastrację mamusi...
*anika* pisze:XAgaX pisze:a ja się znowu pownerwiam i zapytam o kastrację mamusi...
wiem, wiem, wiem...![]()
wiem że powinnam najpierw złapać mamusię, a potem Tygrysia,
ale nie mogłam go zostawić na pastwę psów, samochodów, ludzi...![]()
(a już wyłaził na ulicę, przechodzącego psa się nie bał, a do ludzi pewnie by podszedł tak jak do mnie)
klatki jeszcze nie mam, a teraz boję się wychodzić na dłużej z domu, bo olka może kociaki wywalić...![]()
więc zdobędę klatkę i podzwonię po karmicielkach gdzie widziały ostatnio Siwą...
ostatecznie można 'zaczaić' się w tamtym ogródku...
kocia nie aż taka dzika, bo jak mówiłam podchodzi na odległość metra...
a... jak łapałam po kolei kociaki, to zawsze były najedzone![]()
bo pani karmicielka z mojego bloku co dwa dni wykłada im górę żarcia...
więc jakbym już miała klatkę kilka dni temu, to kocica i tak by się nie złapała...![]()
(a poza tym, nie widziałam jej w piątek w piwnicy)
*anika* pisze:zauważ, mam jeszcze szkołę i prawie zero czasu, rodzice nie puszczą mnie samej po warszawie, więc żeby pojechać po klatkę, muszę czekać do 19.00 na tatę...
nie chcę kocicy w ręce łapać...
Tygryś zaczął właśnie wtedy wychodzić sam na dwór...
czyli i tak by żadnego kociaka z matką nie było, bo by został np. zagryziony...![]()
a jak próbowałam iść do weterynarza z dymnym, to tygryś biegł za mną... a w końcu by mi się nie udało go wystarczająco wypłoszyć przed przejeżdżającym samochodem...
mam prosić kilkanaście osób z osiedla, których połowy nie znam, zeby nie karmili kotów, bo chce kocicę złapać?![]()
jedzenia jest pełno wszędzie. w środku piwnicy jest żarcie dla kociaków.
złapię ją
tyle że za kilka dni...
nie ważne...
XAgaX pisze:Z tego co pamiętam, wtedy ktoś Ci klatkę przywiózł. Jako że po raz kolejny w ciągu ostatniego miesiąca wylano mnie z pracy, mam czas, żeby Ci ją przywieźc- tylko SKĄD?
XAgaX pisze:Mogłaś złapać oboje.
XAgaX pisze:Czemu nie? Możesz kartkę wywiesić, a żarcie usunąć.
XAgaX pisze:mam nadzieję, że Ci się uda. Trzymam kciuki
realka pisze:XAgaX uważam, że Anika działa bardziej odpowiedzialnie niż niejeden dorosły. Musimy sobie uświadomić ograniczające ją okoliczności. Pomaga kotom - może nie w takiej kolejności jaką uważasz za słuszną ale przynajmniej coś robi.
ps. czy mam do ogłoszeń (teraz będę zamieszczać z wersją że są w domu i oswojone... i ładniejsze zdjęcia mam) podawać nadal Twój nr. tel i maila?
XAgaX pisze:Jakiej płci jest dymny kociak?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 7 gości