Milka, Fifi, Garfield, Edek i Pędzelek-szczęściarze :-D

Super, że udało się zebrać maluchy, uff... :ok:

Monia pamiętaj jak coś, że u mnie jest szara maleńka koteczka do adopcji... Mamy tylko mały problem z kuwetką, bo małej trzeba pokazywać... Na szczęście alarmuje miauczeniem jak się coś zbliża... :roll:

Ok, będę pamiętała.

No to

żeby kotki szybko i bezproblemowo odnalazły się w nowych domkach!
I gratulacje za sprawną i udaną akcję :1luvu:

To prawda, kocicy szkoda, ale i maluchów byłoby szkoda... Jak dobrze że mi się udało ciachnąć Szaraczkę i nie mam takich dylematów!

Jak chcesz coś mocniejszego to mam trochę winka, zapraszam.

Dzieki za zaproszenie ale jestem sama z dzieckiem i nie mam jak sie ruszyc. Po sterylkach musimy zrobic w koncu kolejne spotkanie koszalinskich kociar

Niom

Szkoda że nie mogę wziąć maluchów na DT, kocham takie futrzane kłębuszki, ale Ofelia by się wściekła

Wymiziaj ode mnie miauleństwa przy pierwszej okazji.

Dwa rudziki juz odebrane. Szary to lepszy zboj, miauczy najglosniej, nie boi sie ludzi. Dwa rude kotki sa zdecydowanie bardziej niesmiale. Jutro ostatni rudzik jedzie do DS w Kolobrzegu, bedzie mial starszego kolege tez rudego

Kolezance udalo sie nakarmic kociaki mlekiem ze strzykawki. Siedza w pudelku na miekkim poslaniu. Kuweta jeszcze nie zaliczona.
Szary zboj dostal tymczasowe imie Kapitan

zostaje na DT u kolezanki.
Jak ja sie ciesze nie macie pojecia!!! Juz nie musze myslec czy jutro nadal beda w budce i czy nic im sie nie stalo.

Takie śmiałe buraski wyrastają np. na takie Ofelki jak moja Książniczka :roll:

Przyszli Duzi buraska będą mieli wesoło :mrgreen:

Mam krotki filmik z buraskiem w roli glownej w transporterze, ale dzisiaj juz mi sie nie chce zalaczac. Podalam matce tabletke z wedlina. W poniedzialek dostanie tez antybiotyk.

A na co antybiotyk?

Nala też wybiła się z tłumu choć była tylko ciupeńkim buraskiem posądzonym o bycie kocurkiem.

Profilaktycznie, żeby nie dostała zapalenia listwy mlecznej.

2 rude kotki od wczoraj w DS, jeden jest za spokojny,je ale ten spokój martwi nowych właścicieli,wybierają się do weterynarza. Nie zrobił siku od wczoraj.

Pozostałe ok, jedzą, broją, załatwiają się :-)

Kurcze, nie dobrze, ze nie siusia. A masowali mu brzuszek po jedzeniu? Oby to nie było nic groźnego.

Kurka, niedobrze że nie siusia. A może nasiusiał gdzieś w kąciku?

Jest siku

To chyba jest kociczka - ruda kociczka! Koleżanka i nowi właściciele zauważyli, że różni się jako jedyna pod ogonem. Wizyta u weterynarza rozwieje wątpliwości. Kicia dużo śpi ciepło otulona, a w międzyczasie spaceruje i je. Wszyscy nowi właściciele są zachwyceni kociakami :1luvu:

No to kamień z serca. Ruda koteczka to rzadkość. Mają wielki skarb do kochania.

Szary jest bombowy, chodzi za psem :-)

Śpi w dużym miękkim zimowym kapciu :ryk:

Jeden z Rudzików - od teraz Edek:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

:1luvu:

Milka, Fifi, Garfield, Edek i Pędzelek-szczęściarze :-D

Kto przegląda forum