Felix i Tarot -Toruń i znowu Poznań.

Ale sobie chłopaki popodróżują.
Szczęścia tym razem.

Nowe Pancie zaproszeń nie potrzebują. Od kilku tygodni obserwują forum. :kotek:

Razem z J. odliczamy dni do 2 marca, kiedy maluchy do nas przyjadą. : )
Śnią się nam już po nocach... Becia, napisz tu czasem słówko, co tam u nich. ;_;

Witamy Nowy Domek

z Felixem sobotnim wieczornym:

Widzę, że on to nawet we śnie cuduje. :ryk:

A ten czarny skrawek na dole, to tyłeczek Tarota? : D

Mar-La pisze:Nowe Pancie zaproszeń nie potrzebują. Od kilku tygodni obserwują forum.

Razem z J. odliczamy dni do 2 marca, kiedy maluchy do nas przyjadą. : )
Śnią się nam już po nocach... Becia, napisz tu czasem słówko, co tam u nich. ;_;

Witamy więc :ok:

i

Mar-La pisze:A ten czarny skrawek na dole, to tyłeczek Tarota? : D

Trudno powiedzieć.. Łatwiej nam jednak rozpoznawać nasze koty po buźkach niż dupkach :ryk:

Witaj Domku :mrgreen:

justyna p pisze:
Mar-La pisze:A ten czarny skrawek na dole, to tyłeczek Tarota? : D

Trudno powiedzieć.. Łatwiej nam jednak rozpoznawać nasze koty po buźkach niż dupkach
Witaj Domku

..zwłaszcza ,że gdybyśmy zawołały..."czarne w szeregu zbiórka..." to by trochę tego było :mrgreen:

Pomimo,że oglądamy te koty kilka razy w tygodniu..czasem muszę się dobrze zastanowić , który to jaki....

Ehehehe, jak napisałam tamtego posta, to pomyślałam o tym samym i aż poszłam zobaczyć ile czarnych jest w fundacji.

Całkiem pokaźna drużyna węgielków. :0

Ach i:
W którejś wiadomości z początku lutego dostałam info, że chłopaki będą kastrowani "na dniach". Są już PO?

Mar-La pisze:Nowe Pancie zaproszeń nie potrzebują. Od kilku tygodni obserwują forum.

Razem z J. odliczamy dni do 2 marca, kiedy maluchy do nas przyjadą. : )
Śnią się nam już po nocach... Becia, napisz tu czasem słówko, co tam u nich. ;_;

To juz w sobote nowy domek :ok:

I dobrze, bo zwłaszcza z Felixa taka przylepa, że trudno dyżur normalnie zrobić :lol:

Włazi na głowe, na kark, na kolana i mymla rękaw od koszulki. Tarot jest mniej wpychający się, ale chodzi za człowiekiem i patrzy patrzy, patrzy w oczy. Strasznie fajnie, że będa miały własne kolana, ręce, oczy i koszulki do mymlania :mrgreen:

Co do kastracji to byłam przekonana, że już daaaawno po, smrodków żadnych kocurkowych nigdy od nich nie było czuć. Musi się Asia wypowiedzieć jak dotrze.

W sobotę Tarot też się bardzo tulił. Skakał i niewiedział gdzie ma się wpakować. Miał akurat do wyboru kolana wolontariuszki Agnieszki, która była oddelegowana do głaskania...bo od drzwi mnie napadły :roll:

żeby tylko głaskać... :roll:

-lub moje plecy ...podczas skrzątania kuwet... Trudno mu się było na coś zdecydować... :mrgreen:

A Felix spokojnie poczekał, possał troszkę bluzę i się wyginał do głaskania....

No szykujcie się drogie Panie na zalew kociej miłości :ok:

chłopaki przyjechali do nas już wykastrowani, a w zeszły piątek je odrobaczyłyśmy

Dzień Dobry,to ja też się przywitam:

Ale super zdjęcia :1luvu:

Asia Ty to zawsze jakieś "momenty" złapiesz :ryk:

Teraz się wyjaśniło z tą sterylką.

A tamten sms o "kastracji za kilka dni" może przez pomyłkę był wysłany do nas.

justyna p pisze:I dobrze, bo zwłaszcza z Felixa taka przylepa, że trudno dyżur normalnie zrobić Włazi na głowe, na kark, na kolana i mymla rękaw od koszulki. Tarot jest mniej wpychający się, ale chodzi za człowiekiem i patrzy patrzy, patrzy w oczy. Strasznie fajnie, że będa miały własne kolana, ręce, oczy i koszulki do mymlania

becia_73 pisze:W sobotę Tarot też się bardzo tulił. Skakał i niewiedział gdzie ma się wpakować. (...)

My się bardzo cieszymy, że są takie przylepne. Okłady z kota są najlepsze na świecie. :ryk:

Fundacja KOT pisze:Dzień Dobry,to ja też się przywitam:
http://img823.imageshack.us/img823/645/p2260010p.jpg
http://img201.imageshack.us/img201/530/p2260023.jpg
http://img826.imageshack.us/img826/8916/p2260003x.jpg
http://img195.imageshack.us/img195/3228/p2260040.jpg

Ooohh! Dzień dobry słonko. :1luvu:

Jak ty się bosko bawisz na tej obręczy. :smiech3:

Felix i Tarot -Toruń i znowu Poznań.

Kto przegląda forum