ADELE - plazmacyterne zapalenie jamy ustnej- DT

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 26, 2012 23:12 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Agucha pisze:
kropkaXL pisze:Za wcześnie na spektakularna poprawę-czas, czas potrzebny!
Kurczę!-Stomorgyl by sie przydał, ale obawiam się,że tego paskudztwa może nie udac Ci sie podac-ja miałam całe ręce podrapane, kiedy podawałam-gorzkie piekielnie(oczywiscie próbowałam-jak każdy nowy lek podany moim kotom 8) )-ściany tez miałam oplute!-znając smak-wetka kazała mi podawać większa dawkę, tak, by do organizmu dostała sie odpowiednia ilość leku-biorąc poprawkę na wyplucie!
To lek celowany własnie na schorzenia jamy ustnej u kotów, ale u kici jeszcze chyba katar, wiec enro by sie przydało.No cóż-wetka decyduje. Wiesz, jest taki płyn z chlorhexydyną , który dolewa sie do wody do picia-działa odkazająco na jamę ustną -do kupienia u wetów: VET AQUADENT firmy VIRBAC
Obrazek

Adela raczej nie ma kataru. Oczy i nos - suche.

Ten Stomorgyl tylko w lecznicach do nabycia? W formie płynu jest rozumiem i się go pije/wlewa czy można np. watką okładać pychol?

Płyn jest dla wszystkich zwierząt? Wiesz, ja mam w domu jeszcze 3 inne ogony i wszystkie mają dostęp do tej wody :)
Po cichu liczę, że to zapalenie adelkowe nie jest zaraźliwe...?


tego płynu w ogóle nie chciał ruszyć wieloryb, na szczęście wzięłam tylko próbkę,
to się dolewa do wody i jeśli nie zostanie wypite w ciągu 24h trzeba wylać- bardzo nie ekonomiczne..
Stomorgyl jest w wielkich tabletkach, które trzeba na 4 pociąć i wszystko co gorzkie jest na wierzchu, masakra to podać- cały dom w różowej pianie :twisted:
najlepiej co mi działało to maść do dziaseł- Stomadine long period, o ta:
http://animalia.pl/produkt,16341,168,ge ... -50ml.html
jest zupełnie bez smaku i naprawdę łatwo aplikować :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 27, 2012 5:45 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

U mnie koty piły, aczkolwiek nie wszystkie.
Tatianko-to rózowe na wierzchu właśnie nie jest gorzkie!-to osłonka!-gorzkie jest to w srodku!
Ja podawałam ze zdjętą różową skórką, bo ta nie chciała sie rozcierać w moździerzu, proszek rozcieńczałam ze smietanką, Omeganem, lub wodą(przerabiałam rózne wariacje) i podawalam strzykawką zakończona kawałkiem wężyka od kroplówki(by siegnąć jak najdalej w głąb pyszczka)
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw wrz 27, 2012 10:59 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

ja wiem, różowa jest osłonka,
ale jak przekroisz to białe gorzkie wychodzi
jak też różnie podawałam i rozpuszczałam-
ale to był koszmar- bo więcej z kota się wypieniło
niż podałam
najbardziej mi się sprawdza wsadzenie w kapsułkę
po probiotyku (np. linex forte)
i troszkę obtoczyć w oliwie :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 27, 2012 13:25 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

O matko... nawet mnie nie straszcie, że podanie kotu leków to taka akcja! 8O
Faktycznie najlepiej brzmi rozpuszczanie i aplikacja strzykawką, ale kot może to wykasłać :lol:

A nie szło by wsadzenie po prostu piguły na sam koniec języka i pomasowanie przełyku, żeby włączył się odruch połykania?

-----------------------

Zaglądałam dziś Adelce do paszczy i śluzówka jest jakby mniej zaczerwieniona. Druga dawka leków zaczęła działać?
Jutro powtórka z rozrywki.

Agucha

 
Posty: 119
Od: Śro paź 13, 2010 21:49
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw wrz 27, 2012 14:19 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Agucha pisze:A nie szło by wsadzenie po prostu piguły na sam koniec języka i pomasowanie przełyku, żeby włączył się odruch połykania?

:ryk: A ręce Twe całe pogryzione i podrapane :piwa:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw wrz 27, 2012 17:32 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Agucha-wierz mi-nie da sie!!!!
Tatianko-ja próbowałam,ale Klara nie chciała połknąć takiej kapsułki-tez zawsze zostawiam kapsułki po lekach, zawsze mam nadzieję,że uda się któremuś kotu jakoś wcisnąć i do tej pory klapa-może gdybym miała kogoś, kto pomógłby kota przytrzymać, ale jedną ręką trzymam kota, drugą podaję lekarstwo i brakuje mi trzeciej ręki by natychmiast przytrzymać zamnięte pysio, by połknął :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw wrz 27, 2012 21:11 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

no nic, będziemy działać metodą prób i błędów... obym z palcami i oczami została a będzie ok :lol:

Agucha

 
Posty: 119
Od: Śro paź 13, 2010 21:49
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw wrz 27, 2012 21:43 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

:mrgreen: :twisted: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 28, 2012 12:56 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Kasiu, wierz mi, trzecia ręka, a nawet czwarta, w przypadku Iriski okazała się bezskuteczna. :mrgreen:
Agucha, jak Kocinka i Twoja walka z tabletkami?? 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt wrz 28, 2012 14:05 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Za zdrówko Adele :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I chyba Aguchy też :mrgreen: :ryk: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt wrz 28, 2012 16:09 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

a mówicie se co chcecie, ALE...

Adelka idealnie połyka tabletki wrzucane na jej języczek. Wystarczy pomasować gardełko ;)
Co więcej - miała dziś pobieraną krew na testy FIV i FelV - płakuniała po cichu pod noskiem, ale była bardzo, bardzo dzielna! :1luvu:
Testy oczywiście wyszły ujemnie :)

Dostała ostatnią dawkę antybiotyku w zastrzyku i pierwszą dawkę piguł.
Mam jej podawać jedną dziennie co rano przez 7 dni.
Kontrola we środę/czwartek.
Pysio mniej boli, dała sobie dziś pooglądać. Przekrwienie z policzków zniknęło, ale łuki podniebienne nadal brzydko zaognione...

Niedługo będę miała ręce jak u szympansa od dźwigania kontenerka... a co gorsza - do weta mam pod górę :roll:
Ale czego się nie robi...?

Rozliczenie:
28.09 - 95zł - 25zł leki, 70zł testy felV i fiv

Zdjęcia zaraz wstawię :)

Agucha

 
Posty: 119
Od: Śro paź 13, 2010 21:49
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt wrz 28, 2012 16:29 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Agucha pisze:Adelka idealnie połyka tabletki wrzucane na jej języczek. Wystarczy pomasować gardełko ;)

To super :)
A tablety gorzkie? :twisted: Moja Jadzia łyka wsio, ew wypluwa sprawdzając czy tym razem odpuszczę, ale ona od małego uczona. Ale tymczasy, masakra zawsze nawet z odrobaczaniem :evil:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt wrz 28, 2012 16:46 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Dzisiejszy Adelkowy pychol...

Obrazek

Karta informacyjna wizyty + tabletki - 28.09.2012
Obrazek

Agucha

 
Posty: 119
Od: Śro paź 13, 2010 21:49
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt wrz 28, 2012 20:28 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

Pozwolisz? :oops:
Zapraszamy na bazarek na inne koty z Rybnika viewtopic.php?f=20&t=146549 :ok:

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob wrz 29, 2012 16:11 Re: ADELE - eozynofilowe/plazmacyterne zapalenie jamy ustnej

zerduszko pisze:Pozwolisz? :oops:
Zapraszamy na bazarek na inne koty z Rybnika viewtopic.php?f=20&t=146549 :ok:

Również zapraszam :)

Agucha

 
Posty: 119
Od: Śro paź 13, 2010 21:49
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 348 gości