grzanka, one bez trawki się obejdą

ważne żeby były zdrowe i znalazły dom!

powiem mam ze dziś same jadły mięsną papke

i piją wiecej mleczka, bo ok 30ml na karmienie! co prawda wiecej nabrudziły do okoła miski, co trzeba było łapkami sobie pomóc, ale coś tam zjadły, powoli się uczą

próbują jeszcze ssać zamiast gryźć, ale idzie im coraz lepiej

po każdym jedzeniu po masażu robią siku, kupy sie jeszcze nie doczekałem, ale moze po tym mięsku je jutro ruszy

za te 2 dni wypiły całą butelke 200ml kociego mleka
z dobrych wieści, przestały kichać

myśle że to było spowodowane wyziebieniem. Numerkowi 2 już prawie wcale nie przemywam oczu

"ze złych" prawie mi wyskakują z pudełka

spodobały im sie spacery

uwielbiają bawić się na moich nogach, jak tylko siąde na podłodze to leca i na mnie włazą

i upominają się o wycieczki miałczeniem (zwłaszcza bury). na szczescie jak sie je wsadzi do pudełke po takim spacerze, pomiałcza chwile i potem ok 3h spią i jest spokój

sprawdzałem znowu płeć, na moje oko kotki, ale nie na 100%. myślałem nad imionami, tak troszke z łaciny:
nr 1 - Musica (bo ma donośny głos) - w skócie Ica (ika)
nr 2 - Margarita tzn perła (bo jest mega urocza - Ita
nr 3 - Medela tzn zdrowie (bo jej najbardziej potrzebne) - Ela