Nela ODNALEZIONA! Dziękujemy za pomoc :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 02, 2011 11:57 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Jeżeli od niedawna mieszkacie w Pruszkowie, to może Nela stwierdziła, że wróci tak gdzie kiedyś mieszkaliście?
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt wrz 02, 2011 16:26 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Marcin-nie traćcie nadziei!!!!
Moja kotka zgineła i nie było jej 9 tygodni-nie ustawałam w poszukiwaniach,a nie byłam wtedy zalogowana na forum,nie miałam kogo zapytać jak to robić,jak i gdzie szukać,ale na szczęście odnalazła się cała i zdrowa.Łaziłam sama po nocy z duszą na ramieniu i latarką,z chrupkami w plastikowym pojemniku i grzechotałam nimi,z myszką,która piszczała,a którą Antośka lubiła się bawić.Oblazłam wszystkie okoliczne bloki,gdzie mnie wpuścili do piwnicy tez szukałam.Obwiesiłam plakatami miejsca,gdzie tylko uzyskałam zgodę.Pogadałam z menelami,z dziećmi,bo one są bardzo spostrzegawcze.Kotka wróciła w okolice bloku sama,wypatrzyłam ją z okna!
I tak jak piszą dziewczyny-ona może być w pobliżu,tylko stres i strach związany z nieznajomością terenu i obcymi ludźmi,psami,samochodami sprawia,że boi sie wyjść!
Będę mocno trzymać kciuki,żeby koteńka się odnalazła jak najszybciej! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt wrz 02, 2011 17:41 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

pacur pisze:
Kociabanda2 pisze:
mokusatsu pisze:Witajcie.

Nie wiem, czy już ktoś wklejał ten link, ale ostatnio przeglądając ogłoszenia na gumtree rzuciło mi się w oczy:
http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty ... Z308512584

Ale chyba niestety nie jest zbyt podobna... Zerknijcie.

To Nie ta Kotka, raz że nie podobna a dwa że tam dzwoniłem. Właścicielka nie zająknęła się przy żadnym pytaniu, ma dwa koty jednego musi sprzedać bo za bardzo się nie tolerują.

A skoro udało mi się już zarejestrować To chciałem wszystkim podziękować. To mojego kota szukacie. Pojęcia nie miałem, że taka siła tkwi na tym forum. Myślę że znalezienie Neli graniczy już trochę z cudem, ale Wy mi dajecie nadzieję na ten Cud. Chętnie podam tu swój numer telefonu 605 34 84 30 (na plakacie jest żony). Śmiało dzwońcie jeśli byście mieli jakieś podejrzenia, albo wskazówki dla mnie. Jeszcze raz wszystkim dziękuję
Pozdrawiam, Marcin.



My tu znamy historie kotów, które sie odnalazły po kilku miesiącach np.wypatrzyli go karmiciele - dzięki strzępom obroży na szyi.
Jamnik Cyklon znalazł sie po miesiącu 60 km od miejsca w którym zginął. Przytomnością wykazał się wet, który sprawdził chipa.
Większość lecznic ma maila - roześlijcie - wszystkich się oplakatować nie da - ale może sie tak przecież zdarzyć, ze kota zgarnął ktoś, kto mieszka w innej części miasta.
Acha - warto jeszcze sie skontaktować z niejaką Korą z dogo ( Kama kojarzysz?) do niej spływa większość ogłoszen zgubionych/znalezionych dziewczyna ma fotograficzną pamięć. Właściwie niczym innym sie nie zajmuje tylko czytaniem i porównywaniem ogłoszeń.
Ostatnio edytowano Pt wrz 02, 2011 17:48 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 02, 2011 17:44 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Bianka 4 pisze:Jeżeli od niedawna mieszkacie w Pruszkowie, to może Nela stwierdziła, że wróci tak gdzie kiedyś mieszkaliście?



To jest BARDZO trafne spostrzeżenie. KONIECZNIE pojedzcie tam, gdzie mieszkaliście. Oplakatujcie pogadajcie z sąsiadami. Jeśli sie wystraszyła czegoś i jej sie kompletnie pomerdało w głowie - może próbować wrócić do domu - a dla niej dom to moze być TAM.
Koty mają nieprawdopodobne radary w głowie. Naturalnie warto oplakatować potencjalną drogę powrotu.

Odkąd udało mi sie znaleźć i ponownie odłowić dziką kotkę, która uciekła z dt - wierzę w cuda.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 02, 2011 17:57 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Neigh pisze:To nie był ponoć rekordzista, ale bohater jednego z wątków znalazł sie po pół roku. Przeżył zime.......wypatrzyli go karmiciele - dzięki strzępom obroży na szyi.
Jamnik Cyklon znalazł sie po miesiącu 60 km od miejsca w którym zginął. Przytomnością wykazał się wet, który sprawdził chipa.
Większość lecznic ma maila - roześlijcie - wszystkich się oplakatować nie da - ale może sie tak przecież zdarzyć, ze kota zgarnął ktoś, kto mieszka w innej części miasta.
Acha - warto jeszcze sie skontaktować z niejaką Korą z dogo ( Kama kojarzysz?) do niej spływa większość ogłoszen zgubionych/znalezionych dziewczyna ma fotograficzną pamięć. Właściwie niczym innym sie nie zajmuje tylko czytaniem i porównywaniem ogłoszeń.


Rekordzistą jest chyba pies, który znalazł się po dwóch latach :) Mam gdzieś w subskrypcjach jego wątek (o jest! http://www.dogomania.pl/threads/183745- ... rawd%C4%99), ale to był kompletny przypadek: kobita przywiozła go z wojaży zagranicznych (był bezdomniakiem). Mieszkał z nią nie pamiętam ile, ale ponad rok, potem zgubił się na spacerze. Płakała, szukała, dawała ogłoszenia, ale nie znalazła. Dwa lata później postanowiła adoptować bardzo podobnego psa od Mru. Jak Mru i Paweł go przywieźli to okazało się, że to tan sam pies :) Chyba są sobie pisani :)
No ale do rzeczy. Korę oczywiście kojarzę nie wiem tylko czemu myślałam, ze zaginione są tylko od psów :/ Zaraz zamieszczę u niej ogłoszenie o Neli.
Ostatnio edytowano Pt wrz 02, 2011 18:01 przez Kociabanda2, łącznie edytowano 2 razy

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 18:00 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Neigh pisze:
Bianka 4 pisze:Jeżeli od niedawna mieszkacie w Pruszkowie, to może Nela stwierdziła, że wróci tak gdzie kiedyś mieszkaliście?



To jest BARDZO trafne spostrzeżenie. KONIECZNIE pojedzcie tam, gdzie mieszkaliście. Oplakatujcie pogadajcie z sąsiadami. Jeśli sie wystraszyła czegoś i jej sie kompletnie pomerdało w głowie - może próbować wrócić do domu - a dla niej dom to moze być TAM.
Koty mają nieprawdopodobne radary w głowie. Naturalnie warto oplakatować potencjalną drogę powrotu.

Odkąd udało mi sie znaleźć i ponownie odłowić dziką kotkę, która uciekła z dt - wierzę w cuda.

Pacury mieszkają w Pruszkowie krótko, ale nie aż tak krótko. Nela wychodziła i wracała już kilka razy do domu w nowej lokalizacji. Nie wiem ile to już minęło, ale myślę, że coś koło roku.

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 18:09 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

To faktycznie mało prawdopodobne, żeby chciała wrócić na "stare śmieci", ale nigdy nie wiadomo co pod wpływem stresu w kociej głowinie zaświta :roll:
Ogromne i nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: za powrót Nelci do domku.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt wrz 02, 2011 18:19 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Bianka 4 pisze:To faktycznie mało prawdopodobne, żeby chciała wrócić na "stare śmieci", ale nigdy nie wiadomo co pod wpływem stresu w kociej głowinie zaświta :roll:
Ogromne i nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: za powrót Nelci do domku.

Fakt :)

Ogłoszenie Nelci u Kory na zaginionych: http://zaginionepsy.waw.pl/viewtopic.php?p=18689#18689

edit:
Pacur, zerknijcie też tutaj: http://zaginionepsy.waw.pl/viewtopic.php?t=1630
a tu baza zwierząt na Paluchu w kwarantannie (kwarantanna trwa 2 tygodnie potem zwierzak jest do adopcji): http://www.paluch.org.pl/index.php?do=animals&what=2 Też trzeba sprawdzać na bieżąco.
Możecie też dodać swoje ogłoszenie na stronę Palucha: http://www.paluch.org.pl/index.php?do=animals&what=3&type=1

Zwróćcie uwagę, że w Waszych okolicach od niedawna poszukiwany jest także piesek:
Dnia 30.08.2011 w Piastowie (Mazowieckie) (okolice ul. Żeromskiego) w godzinach południowych zaginęła suczka rasy ratlerek miniaturka koloru czarnego. Sunia ma 9 lat, a więc jest do nas ogromnie przywiązana. Proszę o kontakt pod numerem telefonu: 506132519 Dziękuje!!: ) Może przy okazji poszukiwań Neli ktoś zauważy i tego biedaka?

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 18:50 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

przeklejam z dogo:
Karolajna:
A co do sprzedaży zwierząt, to może warto jechać na giełdę samochodową w Słomczynie, ponieważ tam też sprzedają zwierzęta, a przynajmniej 2 lata temu sprzedawali. Było dużo psów, kotów, królików, świnek i papug...
Pozdrawiam


Giełda zwierząt w Słomczynie to temat nadal aktualny z tego co wiem.

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Pt wrz 02, 2011 20:01 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

zaglądam tu z wielką nadzieją... :roll:
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt wrz 02, 2011 20:12 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

O właśnie SŁOMCZYN - to tam znajomi znaleźli swojego psa.........To było jakiś czas temu - psa rąbnęli z ogródka. Najprawdopodobniej na sukę z cieczką.
No niestety zwierzęta kradną. Zwłaszcza w typie rasy. Pamiętam mojego sąsiada, który biegał za psem w typie sznaucera, który sie po okolicy kręcił. Na moje, zeby zdjęcia cyknął to ja poumieszczam - to mi powiedział. Jak złapię to na pewno nie oddam.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 02, 2011 21:20 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Takie coś znalazłam

viewtopic.php?f=1&t=104532

myslę, ze warto zajrzeć.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob wrz 03, 2011 5:56 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Zaznaczam i mocne kciuki :ok: :ok: :ok:
Szybkiego Happy end-u życzymy
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Sob wrz 03, 2011 6:31 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

Taki wątek znalazłam:
viewtopic.php?f=10&t=132077
Nie wiem jak to może byc daleko...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 03, 2011 8:00 Re: ZAGINĘŁA kotka (syjam) okolice Pruszkowa. Pomocy!

A pseudohodowle są w okolicy ???? warto popytać też ludzi ulicy( meneli) oni dla kasy przekopia ziemię będzie więcej osób do szukania w różnych dziwnych miejscach.
Warto też sprawdzić poprzednie miejsce zamieszkania i okolice i tam wywieśić ogłoszenia.

Trzymam kciuki za kicie. :ok: :ok:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 7 gości