moje kluseczki...już dorodne podrostki zdj. DS str. 17i18

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2011 12:11 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Malutka załapała o co chodzi z jedzeniem przy babycat rc -płaska puszka - pasztet. Paluchem umazałam pyszczek i się sama rzuciła na jedzenie. A wczesniej nie kumała o co chodzi. No ale chyba była troszke starsza od tych...

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 12:14 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

dilah pisze:
mgska pisze:o w mordę 8O

Szacun Kasiu,
tymczasowanie się przyspieszyło...

Przepraszam, ale dopiero teraz trafiłam na wątek...


A co z takimi tyciami mogłam zrobić...


nie no, reakcja jak najbardziej prawidłowa :ok:
ale wiem, jak dużo to wymaga wszystkiego - czasu, siły, pieniędzy, cierpliwości, zdrowia...

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 12:17 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Dobre wieści. :D :ok:
Może jakieś fotki maluchów byś podrzuciła. :wink:
Daj pocieszyć oczy. :mrgreen:

To niekoniecznie musi być zbieranina dwóch miotów. Może kotki nie urodziły się z tą samą masą urodzeniową. To że któreś są większe i silniejsze jest naturalne.
annskr dobrze mówi. :ok:
Wczoraj mleko dla niemowląt było jedyną osiągalną opcją. Kotki jak widzisz najadają się na bardzo krótko, bo co 2 godziny je karmisz. Trzeba im dać coś konkretniejszego.
Mięsko ugotuj na bardzo miękko, przetrzyj je przez sitko i dokładaj do podawanych porcji mleka.
To samo możesz zrobić z Gerberkiem typu kurczak, czy indyk.
Kurczę, trudno tak doradzać jak się nie wie co masz do dyspozycji w tej "głuszy". :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 12:28 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

no nie aż taka głusza, taki trochę większy rzut beretem do Aleksa, ale nie to samo co Łódź jednak...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 13:12 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Kociaki wykupkane :) aparat mialam porzyczony od sąsiadki, TŻ podrzuci mi kabel to z tel. bedę wstawiac niestety przepraszam ale komus na maila :( nie radze sobie ze zdjeciami tu :( a aparat swój mam uszkodzony (nie łapie przycisk) ale to bedzie dobry pretekst by go wreszcie naprawic :) ehhh cale żoltko z wiejskiego jaja wrzuciłam do mleka poszło super potem kurczak - zobaczymy...powiem TŻ by te gerberki kupił ufff żeby to jakoś poszło :? glutki te me glutki :(
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12565
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 13:14 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

:ok:

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 13:15 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Kasia! wrzucaj mi na mail'a. nie ma problemu. wstawię :mrgreen:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 13:36 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Może macie jakiś pomysł...

viewtopic.php?f=1&t=129906&start=120

annskr pisze:I kolejny alarm, tym razem naprawdę fatalnie
Stary człowek spod Lutomierska, przygarnął z rowu kotkę z kociakam, kociaki mają 3tygodnie, kotka zginięła...
U nas pp, nawet jechać po nie nie mogę, ale sfinansujemy paliwo...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 14:52 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

taaa... tymczasy same cię znajdą...
:ok: za maluszki

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto sie 16, 2011 15:32 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

ufffff TŻ tak zakombinował w swoich rozjazdach, że jutro od rana pomkne z nim do Łodzi i po południu do Weta ufff ufff uffff, wolę by były facjhowo ogladnięte, tylko z tych szaleństw widac że sie dobrze czują :ok: apetyt jest kupale i siku oki...ssą i sie rozlażą. I jak je zabraliśmy (zwarzywszy, że min. od 12 do 21 nie jadły nic i się nie zalatwiały) były baaaardzo niemrawe, a łapki były po bokach "na foczkę", może są starsze - obecnie podskoki - takie mało kontrolowane, mordują rolki papieru toaletowego i ręczniki papierowe - zabawkami nie umieja się jeszcze bawić :? a najlepsze jest lezenie na plecach i wymachiwanie rozciapirzonymi łapkami przednimi w wyimaginowanego wroga :) pyszczki otwarte jak uśmiechnięte te buziale można zacalować :1luvu: a z reszta jak bedę miała kabel to przeslę co to za widoki :)
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12565
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 15:56 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Dilah jesteś bardzo dzielna :)
trzymam mnóstwo kciuków za szczęśliwe odchowanie maluchów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 16:27 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

o kurcze dopiero dziś dotarłam do tego wątku.
Ale Ci się trafiło!!

Widzę, że co do jedzenia to sytuację masz już w miarę opanowaną, super!!
Jak małe zaczną samodzielnie jeść i obejrzy je wet, uda się je odrobaczyć to migusiem domków szukaj, takie szkraby znajdą domki w trymiga!!!
tylko trzeba dopilnować i zobligować domki, żeby na pewno zaszczepiły! a później wykastrowały.
Jak będziesz chciała to wzór umowy adopcyjnej Ci prześlę na maila :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 16, 2011 16:35 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Te kociaki miały szczęście.Żeby się zdrowo chowały :ok: :ok:
Obrazek

Dominka1

 
Posty: 505
Od: Czw paź 07, 2010 0:50

Post » Wto sie 16, 2011 20:11 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

magdaradek pisze:o kurcze dopiero dziś dotarłam do tego wątku.
Ale Ci się trafiło!!

Widzę, że co do jedzenia to sytuację masz już w miarę opanowaną, super!!
Jak małe zaczną samodzielnie jeść i obejrzy je wet, uda się je odrobaczyć to migusiem domków szukaj, takie szkraby znajdą domki w trymiga!!!
tylko trzeba dopilnować i zobligować domki, żeby na pewno zaszczepiły! a później wykastrowały.
Jak będziesz chciała to wzór umowy adopcyjnej Ci prześlę na maila :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Madziu dla ich zdrowia psychicznego i dla całych rąk/nóg przyszłych właścicieli nie należy się zbytnio spieszyć.
No chyba, żeby trafiły do DS parami albo do już zakoconego (z przyjaznymi rezydentami).
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto sie 16, 2011 23:18 Re: 4 TYGODNIOWE KOCIAKI WYRZUCONE W WIADERKU....POMOCY..

Doczytałam całość, dilah, zostałaś rzucona na głęboką wodę, ale dasz radę :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości