moje śpią i w dzień i w nocy nawet Albin mały w nocy odpuszczał i uaktywniał się dopiero rano, ale on się lubił miziać, to diabelstwo małe ani myśli brzucha wywalić do głaskania.
Franek & Rysia Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.
Albin jest teraz Frankiem i jest moj i około 5 nad ranem wskazuje do lóżka rozpędem, biega dokolła wyrzucając inne koty z lózka i jak zrobi miejsce wywala się na srodku z brzuchem do gory do miziania i turla się z jednego boku na drugi - na brak atrakcji przy nim narzekać nie można miziak jest nadal straszny - zazdrosny o kazde glasniecie innego kota a do tego szybki jak torpeda ale i tak cudowny a ta panna może z wiekiem polubi mizianie